23 artystów z Europy, RPA i Australii zgłosiło swoje prace do rozpoczynającej się w piątek 36. edycji Pomorskich Spotkań z Diaporamą w Szczecinie. Konkursowe jury spośród 48 diaporam wybierze najlepsze. Spotkania potrwają do 8 listopada w szczecińskim Zamku Książąt Pomorskich.
Diaporama to forma pośrednia między fotografią a filmem. Jest pewnego rodzaju spektaklem audiowizualnym, polegającym na równoczesnym oddziaływaniu obrazów i dźwięków. "Diaporama pozwala w sposób szczególny budować nastrój, wywoływać emocje" – powiedział PAP Jacek Zaim, fotografik, autor wystaw, publikacji multimedialnych i diaporam.
Artysta przedstawi w Szczecinie trzy diaporamy – jak je nazywa - „opowiadania”. Jedna z nich traktuje o inskrypcjach na macewach, żydowskich płytach nagrobnych. "To często piękne, poetyckie opisy zmarłego człowieka" – powiedział Zaim.
Na wystawach widz ogląda zdjęcia w takiej kolejności, jak sam chce, diaporama wymusza zaś na widzu odbiór zdjęcia w narzucony przez autora sposób.
Diaporama to równoczesne oddziaływanie obrazów w postaci przezroczy rzutowanych na ekran, dźwięków i barw. Jej cechą charakterystyczną jest tzw. "trzeci obraz", czyli nieistniejący faktycznie, a będący tylko wynikiem nałożenia na siebie kilku obrazów emitowanych z kilku źródeł podczas projekcji. Te odbywają się najczęściej w ciemnych salach kinowych.
Diaporama może trwać maksymalnie kilkanaście minut. Podobnie jak film może przybierać różne formy, np. fabuły, dokumentu czy impresji. Jej nazwa pochodzi od wyrazów "diapozytyw" i "panorama".
Historia diaporamy polskiej związana jest z działalnością kulturalną Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. W stolicy Pomorza Zachodniego pracowało wielu wybitnych twórców diaporamy, uznanych na całym świecie, a szczecińska impreza jest zaliczana do najważniejszych tego typu na świecie. Szczeciński festiwal jako jeden z nielicznych na świecie ma patronat Międzynarodowej Federacji Sztuki Fotograficznej. Patronuje mu też Stowarzyszenie Twórców Fotoklubu Rzeczypospolitej.
Diaporama jest w tej chwili niszową dziedziną sztuki. Zdarza się jednak, że towarzyszy innym kulturalnym przedsięwzięciom. Była elementem m.in. słynnego koncertu Jeana Michela Jarre'a w Stoczni Gdańskiej w 2005 r. (PAP)
epr/ gma/