Oklaskami na stojąco nagrodzili widzowie nową ekranizację „Chłopów”, filmu Doroty Kobieli, którego światowa premiera miała miejsce w sobotę podczas Toronto International Film Festival (TIFF).
Film "Chłopi", podobnie jak wcześniejszy nominowany m.in. do Oskara „Twój Vincent”, został zrealizowany z wykorzystaniem techniki animacji malarskiej. 50 lat po filmie i serialu Jana Rybkowskiego, premiera nowej ekranizacji powieści Władysława Reymonta miała miejsce podczas największego festiwalu filmów zagranicznych w Ameryce Płn.
W sobotę odbyły się dwa pokazy, w tym prasowy, a organizatorzy zaplanowali kolejne dwa.
Widzowie w wypełnionej do ostatniego miejsca sali kinowej Scotiabank Theatre powitali oklaskami reżyserów Dorotę Kobielę i Hugha Welchmana, a także odtwórców głównych ról, Kamilę Urzędowską (Jagna), Roberta Gulaczyka (Antek Boryna) i Sonię Mietelicę (Hanka) oraz twórcę muzyki do filmu Łukasza L.U.C. Rostkowskiego. "Jagna była mi bliska, znam ten świat od urodzenia" - mówiła, tłumacząc jak budowała rolę, Kamila Urzędowska, która pochodzi z liczącej 300 mieszkańców miejscowości.
"Artyzm i surrealizm obrazów pojawia się w tym tygodniu na Toronto International Film Festival (…) Żaden inny film nie przyciąga wizualnego wrażenia w podobny sposób, a jedyne w swoim rodzaju tło i atmosfera pozwala spojrzeć na unikatową kulturę (...) Tego filmu łatwo się nie zapomina" - brzmiała jedna z pierwszych recenzji, zamieszczona w sobotę na filmowym portalu Loudandclearreviews.com.
Film składa się z 40 tysięcy klatek filmowych – obrazów namalowanych przez pracujących przy filmie malarzy naśladujących m.in. styl Młodej Polski, a znający polskie malarstwo tej epoki łatwo odnajdą odniesienia do Józefa Chełmońskiego czy Leona Wyczółkowskiego. Kobiela nawiązała do swoich studiów na ASP w Warszawie i, odpowiadając na pytania widzów, tłumaczyła widzom kanadyjskim tło historyczne polskiego malarstwa początku XX w. oraz inspiracje malarstwem europejskim epoki, gdy Reymont pisał swoją powieść nagrodzoną literackim Noblem w 1924 r. Malowanie każdego z obrazów służących jako klatki filmu trwało od 5 do 8 godzin, gdyby wszystko miał namalować jeden artysta, trwałoby to sto lat – opowiadali twórcy filmu.
Zdjęcia do "Chłopów" zaczęły się w 2020 r. w Polsce, na Litwie, w Serbii i na Ukrainie, więc rosyjska inwazja na Ukrainę miała również wpływ na realizację filmu. Część ukraińskich artystów i ich rodziny producenci mogli przewieźć do Polski po wybuchu wojny, studio w Kijowie uruchomiono ponownie latem ub.r. i również tam trwały dalsze prace.
Rozpoczęty w czwartek TIFF trwa do 17 września. W jego tle trwają też protesty aktorów, którzy wspierają trwające od maja br. strajki i żądania artystów i scenarzystów filmowych w USA. W sobotę w Toronto przed kanadyjskimi siedzibami Amazon i Apple, niedaleko kin, gdzie trwały projekcje filmów, odbyły się solidarnościowe demonstracje kanadyjskich i amerykańskich artystów.
Z Toronto Anna Lach (PAP)
lach/ zm/