W wieku 92 lat zmarł w Londynie Bernard Haitink, holenderski dyrygent uznawany za jednego z najwybitniejszych na świecie.
Nazwisko Haitinka kojarzy się głównie z amsterdamską Royal Concertgebouw Orchestra, którą prowadził jako główny dyrygent w latach 1961-1988. Oprócz pełnienia funkcji dyrektora muzycznego w The Royal Opera, Covent Garden i Glyndebourne Festival Opera, Haitink był głównym dyrygentem London Philharmonic Orchestra i Chicago Symphony Orchestra.
“Najwybitniejszy holenderski dyrygent, on wprost oddychał muzyką” - napisał dziennik “NRC”. „Haitink stał się żywą legendą” – pisze z kolei dziennik „De Telegraaf”, przypominając, że artysta nie lubił słuchać swoich nagrań. „Gdy tylko jeden koncert się skończył, tęsknił za następnym i powtarzał +sekret muzyki utrzymuje mnie przy życiu+” – pisze gazeta.
„Wspominamy Bernarda Haitinka z podziwem i wdzięcznością. Współczujemy jego żonie i rodzinie w tym smutnym czasie” – napisali w oświadczeniu król Wilhelm-Aleksander z małżonką Maksymą.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ tebe/