W dniach 22–24 października w stołecznym Teatrze WARSawy odbędzie się Festiwal Sztuk Czytanych. Festiwal poświęcony będzie utworom ukraińskimi, duńskimi, austriackimi i niemieckim, a w jego ramach przewidziano również spotkania z ich autorami i tłumaczami.
Festiwal Sztuk Czytanych został zorganizowany we współpracy z Agencją Dramatu i Teatru (ADiT).
"Każdy z trzech dni festiwalu będzie poświęcony nowym sztukom z innego kraju" - poinformowała PAP Edyta Bach z Teatru WARSawy.
22 października o godz. 19 rozpocznie się "Dzień Ukraiński". Przeczytane zostaną dwie sztuki ukraińskie - "Chwała bohaterom" autorstwa Pavlo Arie, w reż. Wojciecha Urbańskiego oraz "Polarników" Maszy Wakuły w reż. Mikołaja Lizuta.
"+Chwała bohaterom+ jest tekstem nie tyle przewrotnym, co wywrotowym... Oto w szpitalu, w jednej sali, na dwóch sąsiednich łóżkach spotyka się dwóch weteranów – czerwonoarmista i upowiec. Autor wchodzi na grząski grunt ukraińskich wyborów, wsłuchuje się w racje obu stron, a także formułuje tezy, które do tej pory tak wyraźnie w ukraińskiej dramaturgii, w jednym utworze, wyartykułowane nie zostały – chodzi o zbrodnie dokonane przez obie formacje. Pamięć historyczna to ruchome piaski interpretacji. To raczej manipulacja +niepamięcią+" - napisano w zapowiedzi festiwalu.
Pavlo Arje jest ukraińskim dramaturgiem i artystą konceptualnym, autorem ponad dziesięciu sztuk, laureatem nagród. Był uczestnikiem międzynarodowych programów organizowanych m.in. przez londyński Royal Court Theater.
"+Polarnicy+ Maszy Wakuły to opowieść o pękającym świecie na zewnątrz i wewnątrz człowieka oraz między ludźmi. Do polarnika Di, pracującego na jedynej ukraińskiej stacji polarnej, przyjeżdża narzeczona – również Di. Ciągnie po śniegu swą suknię ślubną w nadziei, że tym razem uda im się pobrać. Ucieczka na koniec świata nie oznacza jednak ucieczki od problemów, a mróz niczego nie konserwuje" - czytamy w zapowiedzi festiwalu.
Urodzona w Kijowie Masza Wakuła jest z wykształcenia architektką. Mieszka w Kanadzie. Oprócz literatury zajmuje się architekturą konceptualną i współczesnym wzornictwem.
23 października o godz. 19 rozpoczną się czytania performatywne w ramach "Dnia Austriacko-Niemieckiego". Zaprezentowane zostaną dramaty "Usadzeni" Austriaczki Miroslavy Svolikowej i "Bum" Mariusa von Mayenburga.
"+Usadzeni+ Miroslavy Svolikovej, austriackiej dramatopisarki i artystki wizualnej, stanowi eksperyment językowy, również na polu edytorskim. Tytułowi +usadzeni+ to społeczność pogrążona w stagnacji, związana z jednym miejscem, z którego nie ma ucieczki, wegetująca niejako poza czasem i pamięcią. Swoisty chór zrozpaczonych upatruje ratunku w jednej osobie i jej przepowiedniach. Proroctwo odbiera wszelką nadzieję (+stale będzie ten sam zły koniec+). Pozostaje biernie obserwować jak podpalone miasteczko po raz kolejny obraca się w popiół" - czytamy zapowiedź w programie festiwalu.
Jak poinformowała Edyta Bach, dramat "Bum" niemieckiego dramaturga Mariusa von Mayenburga zostanie przeczytany w przekładzie Karoliny Bikont, wyreżyseruje je Grzegorz Chrapkiewicz.
"Tytułowy Ralf Bum to prawdziwy urodzony człowiek władzy. Już w łonie matki udusił siostrę bliźniaczkę, czyniąc swoje narodziny wydarzeniem medialnym, a następnie od pierwszych chwil życia manipuluje rzeczywistością, kłamiąc, narzucając swoje zdanie i nie tolerując sprzeciwu. +Bum+ to sztuka o parciu na władzę. Mayenburg pokazał tu w zjadliwie satyrycznym ujęciu tęsknotę świata współczesnego za silnymi, przebojowymi mężczyznami typu macho, za przywódcą, który potrafi znaleźć proste rozwiązania na złożone problemy" - napisano na stronie festiwalu.
24 października o godz. 19 rozpocznie się "Dzień Duński". Duńską dramaturgię reprezentować będzie aktorka i dramatopisarka Line Knutzon.
"Jej styl bywa porównywany do stylu Samuela Becketta. Jej sztuki z powodzeniem są wystawiane w Danii i za granicą, były tłumaczone m.in. na szwedzki, angielski, norweski, niemiecki i francuski" - oceniła Bach. Przeczytane zostaną jej dwie komedie - "Wkrótce nadejdzie czas", w przekładzie Bogusławy Sochańskiej (reż. Karoliny Kirsz) oraz "Gitarzyści" w przekładzie i reżyserii Pawła Partyki.
"W centrum sztuki +Wkrótce nadejdzie czas+ stoi małżeństwo upiorne w swojej przeciętności, żyjące w stanie wielomiesięcznej abstynencji seksualnej. Chcieliby usiąść i podyskutować o ważkich sprawach, jak normalni ludzie, ale nie mają żadnych poglądów. Pewnego dnia wpadają na pomysł, że będą zamieniać się rolami skrajnych prawicowców i lewicowców. Na zawsze pozostaną jednak w idealnym, przeciętnym środku, czyli nigdzie. Utwór jest komedią w duchu +Latającego Cyrku Monty Pythona+, w której bohaterowie wplątują się w dziwaczne romanse, układy, intrygi" - czytamy w zapowiedzi.
"Gitarzyści" to komedia absurdu. "Grupa przyjaciół, tytułowych gitarzystów, gromadzi się pod domem przyjaciela, który zmarł w niewyjaśnionych, wybitnie +nierockandrollowych+ okolicznościach (wiemy tylko, że w jego śmierć +zamieszany+ był toster). Muzycy chcą ustalić listę utworów na podwórkowy koncert in memoriam. +Gitarzyści+ są satyrą na mechanizmy demokracji. Bohaterowie poddają każdą, nawet najdrobniejszą, decyzję głosowaniu, po krótkiej chwili i tak zapominając, za jaką opcją chcieli się opowiedzieć" - napisano na stronie festiwalu.
Partnerami imprezy są: Ambasada Ukrainy w RP, Austriackie Forum Kultury oraz Duński Instytut Kultury. Wstęp na wszystkie wydarzenia festiwalu jest wolny.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ pat/