Zamek Królewski na Wawelu zwiedzającym kojarzy się z rezydencją władców i historycznym wyposażeniem. Tymczasem od czwartku można on-line oglądać meble i aranżacje wnętrz zaproponowane przez Mariana Sigmunda, który w latach 60. XX wieku wyposażył zamkowe biura w sprzęty proste i nowoczesne.
"To bardzo nietypowa dla Zamku Królewskiego na Wawelu wystawa. Pierwsza zrealizowana w formie wirtualnej i poświęcona dizajnowi, a właściwie jednemu z ciekawszych przykładów wzornictwa przemysłowego i projektowania artystycznego lat 60." - podkreśla dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu Andrzej Betlej. "Chcemy zainteresować nowych odbiorców, a zwłaszcza tych, dla których dizajn w sztuce ma szczególne znaczenie. Nową wystawą pragniemy również pokazać, że na Zamku Królewskim na Wawelu jest jeszcze wiele nieoczywistych, niezwykle cennych obiektów do odkrycia i pokazania szerokiej publiczności" - zaznacza.
Jak wspominał, gdy w latach 80. miał okazję uczestniczyć w konkursie dla licealistów poświęconym arrasom wawelskim i po raz pierwszy był w budynku administracyjnym Zamku, był zaskoczony, że na Wawelu znajduje się bardzo nowoczesne i funkcjonalne wnętrze.
Twórcy wystawy podkreślają, że Marian Sigmund – jeden z najbardziej uznanych architektów wnętrz, współzałożyciel Spółdzielni Artystów Plastyków "Ład", profesor krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych - bardzo uważnie dobierał materiały i łączył je w sposób przemyślany. Jego prace cechowały geometryczne formy, prostota, czytelność konstrukcji oraz szlachetność materiału.
Na filmie opublikowanym w czwartek na profilu FB Zamku Królewskiego na Wawelu można zobaczyć zaprojektowane przez Sigmunda fotele do sali konferencyjnej, wyposażenie czytelni: krzesła z poręczami, stoliki z blatem wyłożonym materiałem, żeby nie zsuwały się książki i lampy oraz wyposażenie pokoju kustosza biblioteki, a w nim nowoczesne regały z otwartymi półkami. "Zwiedzający" zobaczą też meble zaprojektowane do reprezentacyjnych wnętrz Urzędu Rady Ministrów, które znajdowały się kiedyś na Wawelu: pokojów gościnnych, salonu i jadalni.
Choć zaprojektowane przez Sigmunda dla Wawelu pomieszczenia nie przetrwały w pierwotnej aranżacji i z czasem ulegały licznym modyfikacjom, wykonane prawie 60 lat temu meble służą do dziś muzealnikom.
"W archiwum wawelskim zachowała się opracowana przez profesora Sigmunda kompletna dokumentacja projektowa i rysunkowa mebli, oświetlenia oraz urządzenia wnętrz. Obejmuje ona okres 1962-64 i odnosi się do aranżacji pomieszczeń I i II piętra budynku numer 5, w tym sali wykładowej oraz biblioteki z przyległymi pomieszczeniami" – mówi kustosz Aneta Giebuta, kierownik Działu Mebli Zamku Królewskiego na Wawelu.
Internetowa wystawa prac Mariana Sigmunda "Wawel. Prosta rzecz" została otwarta w czwartek wieczorem, ale w planach jest również pokaz prac artysty w rzeczywistości.
Ekspozycji towarzyszy konkurs, w którym można wygrać nocleg na Wawelu dla dwóch osób. Zadanie polega na opublikowaniu na prywatnym profilu w serwisie Instagram samodzielnie wykonanego filmu, w którym uczestnik konkursu przedstawia dowolny przedmiot i wcielając się w rolę muzealnego kustosza opowiada o jego historii. Wideo musi być oparzone hasztagiem #WawelProstaRzecz i oznaczone @wawelcastle. Do filmu może zostać załączony komentarz w formie opisu. Zgłoszenia będą przyjmowane do 15 maja.
Marian Sigmund urodził się w Błudnikach na Podolu. Studiował architekturę na Politechnice Lwowskiej i architekturę wnętrz w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie. W latach 1934-36 studiował scenografię u Leona Schillera. Był jednym z założycieli Spółdzielni Artystów Plastyków "Ład".
Podczas okupacji należał do AK – dla Biura Informacji i Propagandy wykonywał plakaty i znaki graficzne. W Powstaniu Warszawskim walczył w centrum Śródmieścia, był autorem znaczka Poczty Powstańczej. Po kapitulacji trafił do oflagu Murnau. W 1947 r. po powrocie do kraju zamieszkał w Krakowie. Przez wiele lat w Akademii Sztuk Pięknych kierował Katedrą Architektury Wnętrz i był dziekanem Wydziału.
Kierował zespołem projektantów, odpowiedzialnych za aranżację wnętrz Centrum Administracyjnego Huty im. Lenina i innych obiektów użyteczności publicznej – kin, teatru i lokali gastronomicznych w nowej, robotniczej dzielnicy. Nadzorował osobiście wykonanie wystroju biur, gabinetów, sal posiedzeń, tzw. dużej sali konferencyjnej Centrum Administracyjnego HiL, jadalni oraz wielkiej sali teatralno-zjazdowej.
Od 1957 r. współpracował z Fabryką Mebli Giętych w Jasienicy a projektowane przez niego rzeczy trafiały głównie na eksport. Na emeryturę przeszedł w 1975 r. W późniejszych latach zajmował się malarstwem. Zmarł w 1993 r. Jest pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ dki/