Premiera „Głuptaski”, spektaklu opartego na prozie rosyjskiej pisarki Swietłany Wasilenko, odbędzie się podczas rozpoczynającego się w piątek we Wrocławiu Przeglądu Piosenki Aktorskiej. „To próba pokazania kilku spojrzeń na atomową apokalipsę” - mówi reżyser Jerzy Bielunas.
„Głuptaska” to powieść będąca zapisem wspomnień sześcioletniej wówczas Wasilenko. Dziewczynka wraz z rodziną (jej ojciec był oficerem Armii Radzieckiej) mieszkała na początku lat 60. XX w. w miasteczku Kapustin Jar, gdzie po II wojnie światowej powstała baza wojsk rakietowych wyposażonych w głowice atomowe.
W przedstawieniu, którego premiera odbędzie się we wrocławskim Teatrze Muzycznym Capitol podczas 36. Przeglądu Piosenki Aktorskiej, wykorzystany został fragment powieści opowiadający o alarmie atomowym, ogłoszonym w miasteczku w oczekiwaniu na nuklearny atak ze strony USA. „Wasilenko daje nam wstrząsający opis tego, co czuły dzieci czekające na zagładę” - mówił we wtorek podczas konferencji prasowej reżyser spektaklu Jerzy Bielunas.
Bielunas podkreślił, że reżyserowane przez niego przedstawienie, nie jest dokładną adaptacją powieści rosyjskiej pisarki. „Był to dla nas punkt wyjścia (…) do próby pokazania kilku spojrzeń na atomową apokalipsę” - powiedział.
W przedstawieniu wykorzystano również materiały dotyczące gry komputerowej, której fabuła zbudowana jest wokół katastrofy w Czarnobylu. To produkcja, która powstała na Ukrainie i rozeszła się w nakładzie 6 mln egzemplarzy. „Szokujące jest to, że współczesna kultura zaczyna coraz śmielej zamieniać tragedię i cierpienie w rozrywkę. Symbole, które dla mojego pokolenia były bolesne, stają się symbolami zabawy. W przedstawieniu zastanawiamy się, co czują młodzi ludzie, którzy grają w tę grę i co czują ludzie, którzy ją wymyślili” - mówił reżyser.
Twórcy spektaklu przywołują również zjawisko cieszących się w ostatnim czasie względną popularnością wycieczek organizowanych do miejsca katastrofy w Czarnobylu. „W spektaklu przytaczamy autentyczną wypowiedź jednej z uczestniczek takiej wycieczki, która napisała: +Dziękuję za wspomnień czar; mam komplet wrażeń, których nie zastąpią mi żadne piramidy i pięciogwiazdkowe miejsca+ i zestawiamy je z wypowiedziami ludzi, którzy przeżyli Czarnobyl czy fragmentami wypowiedzi świadków zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę” - powiedział Bielunas.
Dodał, że kilka lat temu, gdy zetknął się z prozą Wasilenko i myślał o przygotowaniu tego spektaklu, wydawało mu się, że będzie to scenariusz historyczny. „Mija rok od aneksji Krymu. Odnoszę wrażenie, że rozmowa o głowicach jądrowych, a szczególnie o zapleczu ideologicznym, które za tą bronią stoi, przestaje być jedynie refleksją stricte historyczną, a zaczyna dotykać również teraźniejszości” - powiedział reżyser.
W spektaklu wystąpią Kinga Preis, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik oraz chór cerkiewny Oktoich. Premierę zaplanowano na 26 marca. (PAP)
pdo/ pz/