Konkurs, w którym oceniane będą najlepsze role filmowe i serialowe a także najwybitniejsze kreacje aktorskie w historii kina, odbędzie się w październiku podczas Festiwalu Aktorstwa Filmowego im. Tadeusza Szymkowa we Wrocławiu.
Dyrektorem artystycznym festiwalu jest Bogusław Linda, który zagrał z Szymkowem w niejednym filmie. Będzie to pierwsza edycja festiwalu, który na stałe wpisze się w kalendarz wydarzeń kulturalnych we Wrocławiu. Szczegóły imprezy przedstawiono dziennikarzom podczas piątkowej konferencji prasowej w Urzędzie Marszałkowskim woj. Dolnośląskiego. Marszałek województwa objął imprezę swym patronatem.
Organizatorzy podkreślali, że nie chcą tworzyć konkurencji dla festiwalu w Gdyni, chodzi nie o podziwianie i ocenianie filmów jako całości, lecz o samą grę aktorską. Pod tym względem wrocławska impreza ma przypominać dedykowany operatorom filmowym Camerimage, który zyskał uznanie na całym świecie. Według Lindy, dotychczas nie było festiwalu w Europie, poświęconego wyłącznie sztuce aktorskiej.
Patron Festiwalu, Tadeusz Szymków to aktor, związany przez wiele lat z Teatrem Polskim we Wrocławiu – gdzie wystąpił w kilkudziesięciu spektaklach. Artysta zmarł 10 stycznia 2009 r. po ciężkiej chorobie, przeżywszy zaledwie 50 lat.
Dyrektor artystyczny przypomniał podczas konferencji, że sam przed laty pracował we Wrocławiu, a związany przez lata z Dolnym Śląskiem patron festiwalu Tadeusz Szymków był jego wychowankiem i to Linda wprowadził go w świat filmu dając mu rolę w „Seszelach” (1990 r.). „Cieszę się, że mogę oddać mu niejako przysługę i być z nim w tej chwili, tworząc ten festiwal” - podkreślił Linda.
Festiwal odbędzie się w październiku i ma trwać pięć dni. Konkurs, który będzie jego najważniejszą częścią, zostanie podzielony na trzy kategorie. W pierwszej będą oceniane role pierwszo- i drugoplanowe role w filmach fabularnych i serialach. W drugiej organizatorzy zamierzają obejrzeć i nagrodzić najlepsze filmy tworzone w europejskich szkołach filmowych. Są to zwykle obrazy średniometrażowe.
W trzeciej kategorii oceniane będą filmy krótkie. Jury będzie ich szukało w internecie. Chodzi o filmiki stworzone bez żadnego budżetu, rejestrowane przy pomocy telefonów komórkowych czy najprostszych kamer. To szansa pokazania także takich kreacji aktorskich na dużym ekranie. Grę aktorów będzie oceniało jury.
Poza filmami konkursowymi widzowie będą mogli obejrzeć retrospektywę aktorstwa filmowego na najwyższym poziomie – światowego i polskiego. Zaplanowano też seanse przedpołudniowe z prelekcjami, adresowane do młodzieży. Dodatkową atrakcją będą warsztaty aktorskie dla młodzieży, które poprowadzi m.in. pedagog z prestiżowej amerykańskiej szkoły Actors Studio i wrocławscy mimowie z Wrocławskiego Teatru Pantomimy.
Władzom regionu zależy, by festiwal stał się imprezą cykliczną i swą rangą artystyczną promował Dolny Śląsk. „To nie jest jednorazowa impreza, będziemy się starać organizować takie festiwale co roku, oczywiście wzbogacając je za każdym razem o coś nowego” - powiedział wicemarszałek województwa Radosław Mołoń.
Patron Festiwalu, Tadeusz Szymków to aktor, związany przez wiele lat z Teatrem Polskim we Wrocławiu – gdzie wystąpił w kilkudziesięciu spektaklach. Artysta zmarł 10 stycznia 2009 r. po ciężkiej chorobie, przeżywszy zaledwie 50 lat.
Szerokiej publiczności jest znany z występów w Teatrze Telewizji i blisko 30 filmach, m.in. w "Krollu", "Psach" i "Demonach wojny według Goi" w reżyserii Władysława Pasikowskiego. W latach 1998 - 2001 prowadził także program "Telewizyjne biuro śledcze", a w latach 2002 - 2004 wcielał się w rolę Mastera w audycji dla dzieci i młodzieży "Wirtul@ndia".
Linda wspominał, że po wspólnych występach w filmach Pasikowskiego Szymków zaczął działać samodzielnie. „Robił rzeczy niekonwencjonalne, filmy trudne. Prawdziwa kariera była przed nim. Był osobowością ciekawą, szlachetną i nietuzinkową. Był bezkompromisowy w tym, co robi i bardzo szczery w aktorstwie, co jest podstawą w tym zawodzie” - dodał Linda. „Dopiero wtedy kiedy odszedł, okazało się, że jest to osoba, której nam brakuje. Fajnie, żeby właśnie taki gość, a nie supergwiazda, był nazwiskiem festiwalu” - podkreślił.(PAP)
kon/ umw/ abe/