Premiera jednego z najważniejszych dzieł Antoniego Czechowa - "Wujaszka Wani" - rozpocznie sezon 2015/2016 w warszawskim Teatrze 6.Piętro. Reżyserem spektaklu jest Andrzej Bubień, autor inscenizacji także innych sztuk dramaturga - m.in. "Wiśniowego sadu".
Dramat Antoniego Czechowa "Wujaszek Wania. Sceny z życia ziemian w czterech aktach" powstał w 1897 roku. Od tamtej pory był wielokrotnie grany na polskich scenach - w ostatnich latach m.in. w Teatrze Dramatycznym Jerzego Szaniawskiego w Płocku (premiera sezonu 2014/2015, reż. Marek Mokrowiecki) i w krakowskim Teatrze Bagatela (prem. 2011, reż. Waldemar Śmigasiewicz).
Autorem inscenizacji dla stołecznego Teatru 6.Piętro jest Andrzej Bubień, reżyser także innych sztuk Czechowa, np. "Wiśniowego sadu" (2004), "Trzech sióstr" (2005) i spektaklu "3xCzechow".
Bohaterami sztuki są ziemianie, którzy prowadzą jednostajne życie w majątku na prowincji. Ich spokój przerywa przyjazd profesora Aleksandra Sieriebriakowa i jego młodej żony, Heleny. Profesor jest dziedzicem majątku, którym zarządza jednak Iwan Wojnicki (czyli tytułowy Wujaszek Wania), brat pierwszej, zmarłej żony profesora. Sieriebriakow chce sprzedać rodzinną posiadłość, w której mieszka także córka profesora - Sonia.
"To młoda dziewczyna, która po śmierci matki zajmuje się nie tylko posiadłością, ale także wszystkimi będącymi w domu. Stara się, aby każdy się dobrze czuł i by pomiędzy członkami rodziny nie było żadnych konfliktów, co nie jest specjalnie łatwe" - powiedziała PAP we wtorek odtwórczyni roli Soni Dorota Krempa. "To postać tragiczna. Jest jej naprawdę trudno, lecz się nie poddaje. Jej oddziaływanie na partnerów jest bardzo istotne" - dodała.
Sonia jest zakochana w doktorze Astrowie. Ten natomiast uwodzi Helenę, obdarzoną dodatkowo uczuciem przez Wanię. Żona Sieriebriakowa jest nieszczęśliwa, tkwi w związku z mężczyzną, z którym dzieli ją duża różnica wieku.
"Życie Heleny ułożyło się nie tak, jak sobie wyobrażała. Jednak ona tylko chodzi i się nudzi. Jest też przerażająco samotna, smutna, czuje się porzucona. Jej dramat polega na tym, że poślubiła mężczyznę, którego obdarzała szacunkiem i honorowo trwa w tym związku, pomimo braku miłości" - skomentowała wcielająca się w rolę Heleny Anna Dereszowska. "Jest jednak punktem odniesienia dla pozostałych postaci - Soni, swojego męża Sieriebriakowa, wujaszka Wani i doktora Astrowa. Skupia wokół siebie resztę bohaterów" - dodała.
Sprzedaż posiadłości oraz problemy uczuciowe generują konflikty między bohaterami. Jak zauważyła Dereszowska, "+Wujaszek Wania+ jest bardzo dotkliwy i prawdziwy, ale pomimo smutnego kontekstu także pełen humoru". Jej zdaniem to dramat o tym, "jak ludzie potrafią się mijać".
"Wszystkie te osoby, które obserwujemy na scenie mogłyby być szczęśliwe" - podkreśliła. "Nie są tylko dlatego, że wektory ich uczuć są skierowane w inne strony, niż być powinny" - dodała.
W spektaklu w reżyserii Andrzeja Bubienia występują także Irena Jun, Joanna Żółkowska, Piotr Machalica, Wojciech Malajkat, Miłogost Reczek i Michał Żebrowski.
Premiera galowa przedstawienia odbędzie się 21 listopada 2015 roku.(PAP)
oma/ par/