32 dotąd nigdzie nieopublikowane wiersze Stanisława Grochowiaka odnalezione w zborach Muzeum Literatury zostały wydane w formie tomiku. Są wśród nich utwory z wszystkich etapów twórczości, zarówno bajki da dzieci jak i wiersze nawiązujące do estetyki baroku.
"Tom zawiera ponad 30 wierszy, które do tej pory nigdzie nie zostały opublikowane. Nie wiemy dlaczego poeta się na to nie zdecydował - w większości są to utwory na bardzo wysokim poziomie. Wiersze zostały podzielone na trzy grupy tematyczne, w obrębie każdej z nich są ułożone chronologiczne. Najwcześniejsze wiersze w tym zbiorku powstały, gdy Grochowiak miał zaledwie 14 lat, najstarsze powstały niedługo przed jego śmiercią" - mówiła Grażyna Grochowiakowa z Muzeum Literatury.
Wiersze podzielono na grupy - bajki, utwory poświęcone codzienności, oraz - najliczniejsza grupa - utwory czerpiące z wyobraźni barokowej. Wśród bajek ciekawe są dwa późne teksty, pisane zapewne z przeznaczeniem dla dzieci - wierszyk "O słoniu" oraz "Idą puszyści" o siedmiu bałwankach wędrujących przez świat. Z 1955 r. pochodzi wiersz "Marzenie o córeczce" napisany przed narodzinami pierwszego dziecka Grochowiaków: "(...) Kasia - sprytna, czarna, malutka piekielnica,/ łażąca po drzewach jak kociak - cicho usypia na wezgłowiu księżyca,/ a noc czuwa jak czarny bocian".
"Wiersze pomieszczone w tym zbiorze dopełniają wizerunku Grochowiaka nie tylko jako poety niezwykle płodnego artystycznie, ale też wymykającego się jednoznacznym klasyfikacjom i szablonowym ujęciom. Artystyczna niejednorodność autora +Menueta z pogrzebaczem+ pozwala o nim myśleć, jako o twórcy nieustannie poszukującym kolejnych inspiracji, kolejnych artystycznych wyzwań, lecz także jako o poecie obdarzonym nieprzeciętną wrażliwością na otaczającą go rzeczywistość" - napisał we wstępie do tomiku Michał Friedrich.
W zbiorku zatytułowanym "Wiersze niepublikowane" jest też wymyślone przez poetę "Epitafium Stanisława Grochowiaka", które głosi: "Chciał uchodzić za dziwadło/, ale w drodze mu się padło".
"Wiersze pomieszczone w tym zbiorze dopełniają wizerunku Grochowiaka nie tylko jako poety niezwykle płodnego artystycznie, ale też wymykającego się jednoznacznym klasyfikacjom i szablonowym ujęciom. Artystyczna niejednorodność autora +Menueta z pogrzebaczem+ pozwala o nim myśleć, jako o twórcy nieustannie poszukującym kolejnych inspiracji, kolejnych artystycznych wyzwań, lecz także jako o poecie obdarzonym nieprzeciętną wrażliwością na otaczającą go rzeczywistość" - napisał we wstępie do tomiku Michał Friedrich.
W zbiorach Muzeum Literatury pozostało jeszcze kilkaset niepublikowanych dotąd utworów Grochowiaka.
"Wolę brzydotę. Jest bliżej krwioobiegu słów" - pisał o swojej twórczości Stanisław Grochowiak, jeden z najoryginalniejszych polskich poetów, prozaik i dramaturg. Najważniejszy twórca pokolenia "Współczesności", adresat "Ody do turpistów" Juliana Przybosia, sam siebie określał jako "mizerabilistę" fascynującego się zwyczajnością, przemijaniem, tym, co dalekie od kanonów piękna.
Pierwszy, od razu głośny tomik poetycki, "Balladę rycerską", opublikował w 1956 r. Potem były "Menuet z pogrzebaczem" (1958), "Rozbieranie do snu" (1959), "Agresty" (1963). W kolejnych tomikach – "Kanon"(1965) i "Nie było lata" (1969) - Grochowiak zwrócił się w stronę estetyki klasycystycznej. Ostatni etap twórczości artysty to zbiory takie jak: "Polowanie na cietrzewie" (1972), "Bilard" (1975) i wydane po śmierci poety "Haiku Images" (1975).
Zaliczano go do tak zwanego pokolenia "Współczesności" - obok m.in. Andrzeja Bursy, Ernesta Brylla, Marka Hłaski, Ireneusza Iredyńskiego, Edwarda Stachury. Grochowiak uprawiał też prozę - wydał tom opowiadań "Lamentnice" (1958), powieści: "Trismus" (1963) i "Karabiny" (1965) a także dramaty takie jak "Szachy" (1961), "Partita na instrument drewniany" (1962), "Chłopcy" (1964).
Muzeum Literatury planuje, że tomik wierszy Grochowiaka zapoczątkuje serię "Biblioteka Muzeum Literatury", w której ukazywać się będą utwory ze zbiorów tej placówki.(PAP)
aszw/ pat/