W warszawskiej Kordegardzie - galerii Narodowego Centrum Kultury (NCK) 17 lutego otwarta zostanie wystawa prac białoruskiego artysty Maksima Osipaua pt. "Wszystko potrafię wytłumaczyć" - poinformowano na stronie NCK. Ekspozycja czynna będzie do 27 lutego.
Jak wyjaśniono, na ekspozycję składają się obrazy niezależnego białoruskiego artysty Maksima Osipaua, stypendysty programu Ministra Kultury Gaude Polonia. "W trakcie stypendium, w 2021 r., artysta stworzył cykl barwnych prac na dywanach pod wspólnym tytułem +Wszystko potrafię wytłumaczyć+" - przypomniano.
Wystawa w Kordegardzie prezentuje dziewięć obrazów Osipaua przypominających pozornie zwykłe sceny takie, jak: ślub ("Uciekająca panna młoda"), pogrzeb ("Samolot, który odleciał") czy też przedstawienie cyrkowe ("Cyrk na drucie"). "W istocie obrazy Osipaua przepełnione są surrealistyczną symboliką i przekorą. Sam malarz nie widzi +potrzeby kontynuacji tradycji malowania królestwa niebieskiego+, a ucieczka od rzeczywistości nie jest – jego zdaniem - już sposobem na przetrwanie" - napisano na stronie NCK.
Według artysty, "rzeczywistość przerasta tych, którzy od niej się odwrócili". "Zwróciłem się do tego starego gatunku, bo jego język był zrozumiały dla większości ludzi i mi pasował" - wyjaśnił artysta, cytowany w informacji. "Wykorzystuję więc język sztuki naiwnej dla oswojenia rzeczywistości poprzez zawężenie przestrzeni, w której panuje kłamstwo, urojenia i niepewność. Język naiwny pozwala przekształcić wyniki dowolnej autorefleksji w eksponat, który jest zrozumiały dla każdego" - zaznaczył.
Jak wyjaśnił dyrektor NCK prof. Rafał Wiśniewski, "NCK zarządza programem stypendialnym Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Gaude Polonia, skierowanym do młodych artystów Europy Środkowo-Wschodniej". "Od 2003 r. gościliśmy już w Polsce twórców z Albanii, Armenii, Białorusi, Bułgarii, Kazachstanu, Macedonii, Mołdawii, Rosji, Serbii i Ukrainy. Jesteśmy dumni, że możemy wspierać młodych artystów, a program zdobył zasłużoną renomę" - przypomniał.
"Dziś mamy przyjemność zaprezentować oryginalną twórczość Białorusina Maksima Osipaua. Malarz tradycyjnymi technikami opisuje współczesne problemy, które dotykają mieszkańców Białorusi" - powiedział prof. Wiśniewski, cytowany na stronie NCK. Dodał, że instytucja, którą kieruje, od lat aktywnie działa na rzecz dialogu kultury polskiej z kulturami państw Europy Środkowo-Wschodniej i promuje twórców z krajów ościennych, w tym z Białorusi, którzy są gośćmi cyklicznych wydarzeń organizowanych przez NCK, np. festiwali Eufonie i Wschód Kultury.
"Szczególnie trudna obecnie sytuacja białoruskich twórców i artystów, sprawia, że staramy się ich wspierać organizując wystawy, koncerty czy akcję +#LightForBelarus+ - podświetlania budynków w barwach historycznej biało-czerwono-białej flagi Białorusi" - podkreślił.
Maksim Osipau w 2002 r. ukończył Witebski Państwowy Uniwersytet Politechniczny na kierunku projektowanie komunikacyjne. Do programu Gaude Polonia przystąpił z projektem stworzenia wystawy malarskiej.
"Artysta swoimi pracami nawiązuje do białoruskiej ludowej sztuki użytkowej malowania dywanów, przedstawiającej fantazyjne wyobrażenia biblijnego raju, sceny sielankowe, miłosne i batalistyczne. Ta ludowa forma artystycznej ekspresji pojawiła się w środowiskach chłopskich na Białorusi po I wojnie światowej" - napisano w informacji.
Jak podkreślił, "dekoracyjne dywany zdobiące chłopskie chaty powstawały nawet w czasie głodu i wojennej zawieruchy". "Były kompilacją nieprofesjonalnie kopiowanych dzieł sztuki z tanich reprodukcji, religijnych motywów i kwietnych bordiur. Ten często przypadkowy dobór motywów okazał się silnym, oryginalnym głosem o niezwykłym emocjonalnym ładunku. Artyści ludowi poprzez kopiowanie uznanych dzieł i ich autorską interpretację wyrażali swoje marzenia i tęsknoty, uciekając od trudnej rzeczywistości w barwny świat inspirowany dziełami europejskich mistrzów" - wyjaśnił.
Przypomniano, że sztuka "malowania na dywanach" uważana na Białorusi za naiwną doczekała się jednak uznania poza granicami tego kraju. "Warto przywołać nazwisko artystki Aleny Kisz - samouka z pierwszej połowy XX wieku - która dzięki swoim +malowanym dywanom+ zyskała po śmierci światową sławę" - czytamy w informacji.
Maksim Osipau sięga po tę prawie zapomnianą współcześnie formę, by za pomocą tradycyjnych technik zaprezentować współczesny komentarz do zmian politycznych i społecznych zachodzących na Białorusi.
"Wystawa +Wszystko potrafię wytłumaczyć+ jest wyjątkowa przez swoją żywiołowość, ostrość wymowy, a jednocześnie szalenie poetycka. To artystyczny komentarz, który wychodzi daleko poza bieżącą publicystykę" - oceniła kurator wystawy Agnieszka Bebłowska-Bednarkiewicz. "Dotyka uniwersalnych wartości jak wolność, tożsamość czy niezgoda na zło" – podkreśliła.
Ekspozycja czynna będzie do 27 lutego.
Jej organizatorami są NCK, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Kordegarda - Galeria NCK.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ dki/