Jedność Europy wymaga solidarności i wspólnej odpowiedzialności podmiotowych państw; duchowe przebudzenie Europy jest zadaniem Europejczyków, zaś posłannictwo chrześcijańskie Europy jest zadaniem chrześcijan - mówił w czwartek podczas odbywającego się na Jasnej Górze III Międzynarodowego Kongresu Ruchu Europa Christi kard. Stanisław Dziwisz.
"Europa Christi" to ruch powstały w marcu 2017 r. z inicjatywy ks. infułata Ireneusza Skubisia, honorowego redaktora naczelnego tygodnika katolickiego "Niedziela". Głównym celem jest odbudowanie chrześcijańskiego myślenia o Europie.
III kongres ruchu skupiał się wokół postaci świętych Cyryla i Metodego - wobec 1150. rocznicy śmierci św. Cyryla. W otwierającym konferencję słowie wstępnym cytowany przez biuro prasowe archidiecezji krakowskiej kard. Dziwisz przypomniał, że greccy bracia z Tesalonik byli nie tylko apostołami Słowian, ale również ojcami ich kultury, przekładając Pismo Święte na język staro-cerkiewno-słowiański.
"Obaj święci bracia uwydatniają wkład starożytnej kultury greckiej i zasięg promieniowania Kościoła konstantynopolitańskiego oraz tradycji wschodniej, która tak głęboko zapisała się w duchowości i kulturze wielu ludów i narodów we wschodniej części Europy. Ich dzieło misyjne stało się drogą i środkiem wzajemnego poznania i jedności różnych ludów rodzącej się Europy i zapewniło dzisiejszej Europie wspólne dziedzictwo duchowe i kulturalne" - podkreślił kardynał.
Zaznaczył, że Jan Paweł II czuł się duchowo związany ze świętymi apostołami ludów słowiańskich, ogłaszając ich w 1980 r. patronami Europy. "Święty Jan Paweł II pragnął Europy, która – uświadomiwszy sobie na nowo swe chrześcijańskie podwaliny i swą tożsamość – będzie równocześnie gotowa ukształtować na ich mocy własną teraźniejszość i przyszłość. Duchowe przebudzenie Europy jest zadaniem Europejczyków, zaś posłannictwo chrześcijańskie Europy jest zadaniem chrześcijan" - zaakcentował hierarcha.
Kard. Dziwisz przywołał również wypowiedź Jana Pawła II do polskich biskupów, wskazującą, że kościół w Europie potrzebuje wiary Polaków, a Stary Kontynent jest wspólnotą ojczyzn. Kardynał przywołał przy tym zasadę wspólnego dobra, realizowaną przez zgodne współistnienie i twórcze współdziałanie.
"Oprócz istotnej sfery ducha występuje jeszcze wspólnota interesów, która wynika z pewnej geopolityki, relacji wspólnych i wzajemnych. Wszystko to winno opierać się na współpracy międzynarodowej, uwzględniającej podmiotowość państw. W tym rozumieniu podmiotem są państwa narodowe, a nie biurokracja unijna. Nie może być jakiegokolwiek nierównego traktowania któregoś z państw, gdyż groziłoby to rozbiciem kruchej jedności! Potrzebna jest solidarność i wspólna odpowiedzialność w działaniu" - zaakcentował.
Kardynał przypomniał też, że Jan Paweł II zawsze podkreślał, iż Polska przynależy do Europy nie tylko politycznie, ale przede wszystkim kulturowo. Dodał, że Polska broniła Europy militarnie, a także kształtowała i nadal współtworzy kulturę europejską poprzez placówki oświatowe, uczelnie, instytucje życia społecznego, naukowego i artystycznego.
"Polska ziemia zrodziła wielu noblistów, artystów światowej sławy, wielkich społeczników, męczenników i świętych, papieża Jana Pawła II. Dopóki na polskiej ziemi będzie trwał i rozwijał się kościół katolicki, Polska będzie w Europie" - uznał kard. Dziwisz.
Były metropolita krakowski przewodniczył też mszy dla uczestników kongresu w Kaplicy Cudownego Obrazu, którą poprzedziła modlitwa Akatyst, odśpiewana przez księży greckokatolickich św. Jakuba ze słowackiego Preszowa.
Dialog musi być przyjęciem drugiego człowieka; aby móc przeniknąć do duszy drugiego człowieka, musimy uniżyć się w pokorze – mówił w homilii do uczestników III Międzynarodowego Kongresu Ruchu Europa Christi na Jasnej Górze metropolita ołomuniecki abp Jan Graubner.
Czwartkowej mszy dla uczestników spotkania w Kaplicy Cudownego Obrazu przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. W wygłoszonej po polsku homilii abp Jan Graubner – odnosząc się do ewangelizacyjnej działalności św. Cyryla i Metodego – zaznaczył, że choć i wielu przed nimi podejmowało działalność misyjną w tej części Europy, dopiero oni wykorzystywali nowe formy ewangelizacji i dopiero ich misja powiodła się.
„W czasach wielkich napięć potrafili stawiać mosty kontaktów między wschodem i zachodem, ale gdy chodzi o wymagania ewangelii nie poszli na ustępstwa, mimo wielkiego nacisku pogan. Za to mówili ich językiem i wszyscy ich zrozumieli. Czy nie przypomina to nam dnia zesłania Ducha Świętego w Jerozolimie, gdy wszyscy apostołów rozumieli, choć pochodzili oni z różnych narodów?” - pytał abp Graubner.
„Europa jest dzisiaj w sytuacji trochę podobnej do tej z czasów Cyryla i Metodego. W wielu miejscach wprawdzie stoją kościoły, ale ewangelia jest już dla większości ludzi Europy obca. Nie żyją według ewangelii. Kaznodzieje mnożą wysiłki, ale wielka część słuchaczy ich nie rozumie” - diagnozował metropolita ołomuniecki.
„Wasz rodak Jan Paweł II wzywał do nowej ewangelizacji od początku swej papieskiej służby. Głosił, że musi być nowa swym entuzjazmem. Nastąpi to tylko wtedy, gdy pogłębimy więź z Bogiem i rozpalimy nowy ogień ducha” - przypominał dodając, że ewangelizacja stanie się skuteczna, gdy ewangelizował będzie cały lud boży. „Nowość współczesnej ewangelizacji musi spoczywać w nowej formie, w której nie chodzi o moralizowanie, ale o dialog mający swe korzenie w miłości, szacunku dla drugiego człowieka i prawdzie” - zaakcentował.
„Dialog nie może oznaczać dyskusji, co z praw objawionych przyjmiemy lub nie. Musi być przyjęciem drugiego człowieka, z którym stworzymy wspólnotę, kościół, w którym spotykamy samego Chrystusa. Musimy trwać w miłości, abyśmy doświadczali jego obecności. Abyśmy mogli przeniknąć do duszy drugiego człowieka, musimy uniżyć się w pokorze – tak właśnie przebiega nasza inkulturacja do świata drugich ludzi, poznawanie ich kultury, języka” - wskazał hierarcha.
„Równocześnie dajemy drugim możliwość zrozumienia nas samych – dopiero wtedy mamy możliwość dzielić się wiarą bez narzucania się czy przymusu; po prostu dzielimy się miłością” - wyjaśnił.
Zastrzegł też, że nie można ewangelizować drugich, jeżeli nie ewangelizuje się najpierw siebie. „Tylko człowiek przemieniony prawem miłości chrystusowej może nawrócić serca i umysły drugich w swej ojczyźnie czy świecie. Miłości bożej do ludzi nie można tylko głosić, trzeba ją nieść. +Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali+. +Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie oddaje za przyjaciół swoich+” - cytował Pismo Święte arcybiskup ołomuniecki.
„Ten, kto wierzy, że Bóg jest miłością, ten wie, że obdarowując miłością, obdarowuje się Bogiem. Warunkiem skutecznej ewangelizacji jest nasza świętość i nasze odważne dzielenie się tym, czego doświadczamy w osobistym spotkaniu z Bogiem i jego słowem” - podkreślił.
„Stary kontynent europejski, który potrzebuje nowej ewangelizacji, słusznie oczekuje pomocy ze strony wielkich katolickich narodów. (…) Każdy chrześcijanin ma w dzisiejszych czasach obowiązek przynosić Boga tym, wśród których żyje. Czcić apostołów Słowian oznacza tak naprawdę kontynuować ich misję. Niech ich wstawiennictwo pomaga realizować nam to, czego nas nauczyli, przynosząc nowe metody ewangelizacji. Święty Cyrylu i Metody, módlcie się za nami, abyśmy byli dobrymi misjonarzami współczesnego świata” - zakończył abp Graubner.
W powitaniu zgromadzonych na mszy ks. infułat Skubiś odwołał się m.in. do hasła św. Piusa X "Omnia instaurare in Christo" (wszystko odnowić w Chrystusie – PAP), a także do wizji św. Jana Pawła II, który na rozpoczęcie swojego pontyfikatu powiedział: "Otwórzcie drzwi Chrystusowi". "Jesteśmy tutaj, u Matki Bożej Jasnogórskiej, żeby przypomnieć Polsce, Europie, światu: +otwórzcie drzwi Chrystusowi+" - podkreślił. "Wszystkich serdecznie proszę o modlitwę za Europę, by otworzyła drzwi Chrystusowi" - dodał.
List do uczestników wydarzenia skierował m.in. marszałek Sejmu Marek Kuchciński, który ocenił, że chrześcijańskie dziedzictwo św. Cyryla i Metodego jest ciągle aktualne i ma olbrzymią wartość dla budowania nowoczesnych państw i społeczeństw. "Niestety obserwuje się dziś wiele niebezpiecznych tendencji odchodzenia od dawnych wartości, a zamiast tego ukierunkowania na obce fundamenty światopoglądowe. Ważna jest więc współpraca w umacnianiu naszego kontynentu nie tylko pod względem ekonomicznym i terytorialnym, lecz także kulturalnym i duchowym" - napisał marszałek Sejmu.
Na program kongresu złożyły się m.in. wystąpienia gości z Czech, Słowacji, Ukrainy i Białorusi, m.in. biskupa ordynariusza nitrzańskiego ze Słowacji Viliama Judáka oraz zwierzchnika kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko-białoruskiego archimandryty Jana Sergiusza Gajka. Mszę w Kaplicy Cudownego Obrazu koncelebrował m.in. eparcha mukaczewski kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko-rusińskiego na Ukrainie abp Milan Šášik.
Pierwszy Kongres Ruchu Europa Christi odbył się od 19 do 23 października 2017 r. w Częstochowie, Łodzi i Warszawie; drugi - 14-22 października w Częstochowie, Warszawie, Rzeszowie, Lublinie, Łodzi i Krakowie. Następne spotkanie kongresowe Europa Christi ma się odbyć 11 maja w czeskim Velehradzie. Kolejne sesje zaplanowano 5 lipca w słowackiej Nitrze i pod koniec września we Lwowie.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ wus/
mtb/ krap/