Rada Naukowa Instytutu Filozofii i Socjologii PAN poinformowała w środę, że wspiera "badanie trudnych kwestii, takich jak Zagłada Żydów" i "odrzuca jakiekolwiek próby politycznej i ideologicznej ingerencji w swobodę dyskusji naukowej i starania, aby uczynić z niej wydarzenie polityczne".
Oświadczenie w tej sprawie ukazało się w środę na stronie tego instytutu. Swoje oświadczenie rada przyjęła - jak wyjaśniono - "wobec skandalicznych komentarzy, również przedstawicieli IPN przy udziale Polskiego Radia i TVP, dotyczących paryskiej konferencji na temat +Nowa Polska Szkoła Badań nad Historią Zagłady Żydów+".
"Uważamy, że czyny Polaków, które skutkowały śmiercią Żydów w czasie niemieckiej okupacji naszego kraju, powinny zostać skrupulatnie udokumentowane i opisane w ramach rzetelnych badań naukowych. Badania takie od 2003 roku są realizowane przez Centrum Badań nad Zagładą Żydów IFiS PAN. Tylko w ten sposób możemy odpowiedzieć na nieodpowiedzialne, krzywdzące opinie, które uogólniają udział w zbrodniach wobec Żydów na całe polskie społeczeństwo" - napisała Rada Naukowa IFiS PAN.
"Odrzucamy jakiekolwiek próby politycznej i ideologicznej ingerencji w swobodę dyskusji naukowej i starania, aby uczynić z niej wydarzenie polityczne. Tylko w dyskursie przestrzegającym elementarnych cech akademickich można dojść do prawdy. IFiS PAN będzie zawsze bronił tych wartości, dlatego wspiera badanie trudnych kwestii, takich jak Zagłada Żydów. Nasze Centrum realizuje pionierskie badania i zawsze będziemy wspierać debatę na ten temat w oparciu o kryteria naukowe, a nie inwektywy i insynuacje" - czytamy w oświadczeniu.
Konferencja międzynarodowa "Nowa polska szkoła historii Shoah" odbyła się 21 i 22 lutego w Paryżu.
Po jej zakończeniu, w niedzielę 24 lutego, Instytut Pileckiego podał na Facebooku cytaty z prof. Jana Tomasza Grossa, który powiedział w czasie konferencji, że w czasie Holokaustu w krajach wschodnioeuropejskich "połowa, być może, wszystkich zamordowanych Żydów" zginęła poza obozami Zagłady. "Zabijani byli we wsiach i miasteczkach, gdzie mieszkali".
Przytoczono też fragment referatu prof. Jana Tomasza Grossa wygłoszonego w trakcie konferencji. Jak poinformowano, Gross powiedział: "Wiedzą Państwo: Fakt, który jest całkowicie nieoczekiwany i zadziwiający, jak mi się wydaje, dla opinii publicznej na Zachodzie to to, że Zagłada na Wschodzie została przeprowadzona w sposób zasadniczo różny".
"Połowa, być może, wszystkich zamordowanych Żydów, została zamordowana in situ, sur place, a nie w obozach Zagłady. Zabijani byli we wsiach i miasteczkach, gdzie mieszkali, albo zostali przesiedleni do … wszędzie, na całkowitym widoku dla ludności miejscowej. I to nie jest fakt tylko w Polsce, na Ukrainie, na Litwie, Białorusi, w Rosji … Tak więc, znajomość faktów, [DWA-TRZY NIECZYTELNE SŁOWA] uczestnictwo w ten sposób lub w inny w procesie eksterminacji ludności żydowskiej, która została zorganizowana przez Niemców, odcisnęła piętno wiedzy wśród ludności lokalnej w sposób całkowicie różny od tego, jak to miało miejsce tutaj, we Francji, w Holandii, w [NIECZYTELNE JEDNO SŁOWO]" - napisano na Facebooku Instytutu Pileckiego.
zan/ mam/