Ponad dwadzieścia wielkoformatowych fotografii Tadeusza Różewicza autorstwa Adama Hawałeja, wieloletniego fotoreportera PAP, będzie można od czwartku oglądać na wystawie w Muzeum Pana Tadeusza. Fotografie tworzą opowieść o życiu poety i dramaturga.
Adam Hawałej to jeden z najbardziej znanych wrocławskich fotoreporterów. W 1972 został fotoreporterem Centralnej Agencji Fotograficznej, a po jej likwidacji - pracownikiem Polskiej Agencji Prasowej, gdzie pracował do 2012 roku. Zajmował się głównie fotografią prasową w regionie Dolnego Śląska, dokumentował także wydarzenia w kraju i poza jego granicami. Przez wiele lat fotografował realizacje teatralne Henryka Tomaszewskiego, Jerzego Grotowskiego, Jerzego Grzegorzewskiego i Tadeusza Różewicza.
Pierwsze zdjęcie Różewicza zrobione przez Hawałeja powstało w 1986 roku w Teatrze Polskim, ostatnie w 2014 podczas prób „Białego małżeństwa” we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Zdjęcia prezentowane na wystawie tworzą opowieść o życiu poety. „Jako jedyny fotograf towarzyszył mu podczas prób +Kartoteki rozrzuconej+ reżyserowanej przez samego Różewicza, czy w trakcie wymyślonego przez poetę happeningu Śmietnik (…) Był obecny z aparatem w momentach dla twórcy szczególnie uroczystych, jak dzień, w którym Różewicz otrzymał doktorat honorowy Akademii Sztuk Pięknych czy podczas spotkań z Czesławem Miłoszem i Günterem Grassem” – czytamy w zapowiedzi wystawy.
Jak mówi sam Hawałej o Różewiczu, „poeta fotografów zasadniczo nie lubił, albo udawał, że nie lubi”. „Nigdy nie zrobiłem mu typowej sesji. Moje zdjęcia powstawały spontanicznie i dobrowolnie, przy okazji rozmów, wspólnych spacerów. Całe nasze wspólne fotografowanie było odpowiedzią na impuls. Niechętnie uczestniczył w spotkaniach, nie znosił tłumu. Miał jednak w sobie coś niepowtarzalnego – spojrzenie, od którego biło ciepło i bezpośredniość. Fotografowałem go takim, jakim był – zwykłym człowiekiem” – wspomina Hawałej.
Wystawę w Muzeum Pana Tadeusza można oglądać do 19 maja. (PAP)
autor: Agata Tomczyńska
ato/aszw/