W Krakowie powstało Stowarzyszenie im. Stanisława Wyspiańskiego. Pierwszym z jego przedsięwzięć będzie stypendium – 12 tys. zł – przyznawane młodym, zdolnym ludziom, którzy myślą nieszablonowo i „idą pod prąd”.
"Wciąż w przestrzeni publicznej brakuje przedsięwzięć, które wspierają różnego rodzaju inicjatywy budujące kapitał społeczny" – mówił w piątek podczas konferencji prasowej jeden z członków kapituły stypendium Przemysław Powalacz.
"Chcemy wspierać idee i projekty, które będą zawierać w sobie pewien element antysystemowości i swoistej rebelii. Uważamy, że we wszystkim, co dzieje się w tej chwili nie tylko w przestrzeni politycznej, ale i społecznej, jest za mało dyskusji o pomysłach niestandardowych, niesztampowych ideach, o szukaniu rozwiązań, które idą pod prąd" - dodał.
Jak podkreślił Przemysław Powalacz, członkami kapituły stypendium są osoby o bardzo zróżnicowanych kompetencjach i doświadczeniu życiowym, które chcą wspierać tych, którzy robią rzeczy wybitne dla "swoich społeczności, miast, dla siebie samych".
Założyciele Stowarzyszenia napisali: "Poszukujemy osób odważnych i utalentowanych. Mających pomysł na siebie oraz na uczynienie świata lepszym. Chcemy wspierać twórców nawet najbardziej śmiałych idei, aby można było je przekuć na kawałek otaczającej nas rzeczywistości".
Stypendystą może zostać uczeń lub student w wieku 18-26 lat zajmujący się humanistyką, naukami ścisłymi, nowymi technologiami i przedsiębiorczością. Kandydatów mogą zgłaszać osoby trzecie. Do wniosku należy dołączyć m.in. referencje i opinie, potwierdzenie dotychczasowych osiągnięć i form zaangażowania kandydata. Spośród wszystkich wniosków kapituła wybierze dziesięciu finalistów, z którymi przeprowadzi rozmowy.
Zgłoszenia będą przyjmowane do 9 maja, a stypendysta zostanie wyłoniony przez kapitułę 22 maja.
Członkami kapituły stypendium są: prof. Piotr Buła - dyrektor Krakowskiej Szkoły Biznesu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, Michał Glijer - przedsiębiorca i menedżer, Joanna Heidtman - psycholog, socjolog i trenerka biznesu, Marek Kamiński - podróżnik, Przemysław Powalacz - menedżer, Artur Rzepecki - coach i doradca menedżerów, Zuzanna Skalska - badaczka trendów, Krzysztof Wróbel - doktor nauk medycznych, kardiochirurg, Szymon Ziobrowski - dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz Krzysztof Głuchowski, menedżer kultury, dyrektor Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie.
Przewodniczący Stowarzyszenia im. Stanisława Wyspiańskiego Krzysztof Głuchowski podkreślił, że członkowie kapituły to zarazem fundatorzy stypendium. "To jest może drobny krok, ale to jest nasz krok. Uświadomiliśmy sobie na pierwszym naszym spotkaniu, że to dokładnie jak cytat z +Wyzwolenia+ Stanisława Wyspiańskiego: +Musimy coś zrobić, co by od nas zależało, zważywszy, że dzieje się tak wiele, co nie zależy od nikogo+. Idziemy w tę stronę" - mówił Głuchowski.
Jak mówił Michał Glijer tym, co odróżnia to stypendium od innych jest, że kapituła będzie wsparciem dla laureata także po przyznaniu stypendium. "Czasami potrzebna jest ręka, którą można złapać. Ważne jest, że człowiek spotyka po drodze kogoś, kto mu może pomóc. Człowiek jest tylko człowiekiem. Nawet najsilniejszych, najbardziej niepokornych można zniszczyć, złamać. To stypendium tylko może pomóc, szczególnie tym niepokornym, którzy często słyszą, że to co robią jest bez sensu i tracą nadzieję" - podkreślił Marek Kamiński.
Założyciele stowarzyszenia podkreślali, że nie chcą wtłaczać stypendysty w jakieś tory myślenia czy działania, zapewniać mu komfortu, ale będą próbowali czerpiąc z własnych doświadczeń wspierać go w momentach zwątpienia i pokazywać, jak można budować nawet na porażce.
Stowarzyszenie ma w planach także inne przedsięwzięcia związane m.in. z mentoringiem - relacją mistrz - uczeń. (PAP)
autor: Małgorzata Wosion – Czoba
wos/ agz/