Nałogi zniewalają równie silnie, co obozowe druty – mówił przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości bp Tadeusz Bronakowski podczas Drogi Krzyżowej w intencji trzeźwości narodu, która przeszła w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau.
W sobotnim nabożeństwie wśród ruin poobozowych krematoriów i więźniarskich baraków przeszło kilka tysięcy osób z Podbeskidzia, Podhala, Kielecczyzny, Podkarpacia i Śląska.
Bp Bronakowski powiedział, że Auschwitz - miejsce kaźni setek tysięcy osób, przemawia tak silnie, że „chcielibyśmy niczym papież Franciszek milczeć”. „Ale pośród ciszy, która krzyczy prawdą o minionych zbrodniach, dociera do nas głos o dzisiejszych dramatach. Będziemy wsłuchiwać się w świadectwa tych, którzy mówią dziś o innych wymiarach nędzy, ale którzy także dzielą się radością zwycięstwa na drodze odzyskania wolności. Dziś wspólnie popatrzymy prosto w oczy sprawie człowieka – człowieka XXI w.” – mówił.
Hierarcha wskazał, że współczesny człowiek jest więźniem licznych nałogów, w tym uzależnienia od alkoholu. „Nałogi zniewalają dziś równie silnie, co obozowe druty i mury. Niszczą życie nie tylko uzależnionych. Jakże często płaczemy na ruinach zniszczonego życia, zaprzepaszczonych szans, utraconej nadziei. Niestety, dzisiaj wiele osób, zwłaszcza młodych, dobrowolnie przechodzi przez bramę śmierci, przez bramę uzależnień. I błąkają się oni bez nadziei po ruinach własnego życia” – dodał.
Duchowny podkreślił jednak, że człowiek potrafi także zwyciężać. W Auschwitz zdarzały się triumfy. Przykładem był św. Maksymilian Kolbe. „Takim zwycięstwem jest też dziś troska o trzeźwość osobistą, trzeźwość naszych rodzin, wspólnot, całego naszego narodu” – dodał.
Służby prasowe diecezji bielsko-żywieckiej podały, że modlitwę między kolejnymi stacjami dopełniały świadectwa uczestników, m.in. anonimowych alkoholików i przedstawicieli grup Al-Anon. Mówili o upadkach i zwycięstwach duchowych w swoim życiu, dziękowali za lata w trzeźwości, wsparcie modlitewne i duchowe.
Wśród uczestników była Beata, która wyznała, że jest alkoholiczką i od wielu lat nie ma kontaktu ze swym 31-letnim synem. „On tego kontaktu ze mną nie chce. To też wynik mojego pijanego, nieuczciwego i grzesznego życia. Modlę się za niego codziennie, modlę się też za córkę, która odeszła do Boga” – dodała, prosząc o modlitewne wsparcie uczestników nabożeństwa.
Nabożeństwa Drogi Krzyżowej na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau organizowane są od 1986 r. przez oświęcimskie Bractwo Trzeźwości.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ krap/