„Dla Polaków można czasem coś dobrego zrobić, ale z Polakami nigdy” – uważał Aleksander Wielopolski.
Państwowy Instytut Wydawniczy oddaje do rąk czytelników wznowienie biografii Aleksandra Wielopolskiego autorstwa Adama M. Skałkowskiego. Praca powstawała podczas II wojny światowej. Pozwala prześledzić losy, sposób myślenia i metody działania najważniejszego polityka polskiego w rosyjskim zaborze przed Powstaniem Styczniowym.
„Na potężnym tułowiu pyszna, jakby z posągu rzymskiego głowa: szeroko sklepiona o wspaniałym myślącym czole, obramowana krótko przyciętym zarostem; oczy mądre, badawczo i nieufnie patrzące; nos prosty, cienki, szczęki mocne, usta wąskie jakby zaciśnięte w wyrazem pogardliwej wyniosłości. Takim się przedstawiał od pierwszego wejrzenia Aleksander hrabia Wielopolski, margrabia Gonzaga Myszkowski, gdy w latach sześćdziesiątych minionego wieku [XIX – przyp. red.] nagle ukazał się na widowni dziejowej. Powszechnie wtedy swoi i obcy dumę uważali za rys jego szczególnie znamienny. Ujmowała mu niekiedy serca rodaków i najbardziej namiętnie go zwalczających, gdy nią trzymał na wodzy wrogów, ale odstręczała i nielicznych przyjaciół, bo nie umiał się jej wyzbyć i w codziennym pożyciu” – tak opisuje margrabię Wielopolskiego Adam M. Skałkowski.
Adam Mieczysław Skałkowski (1877–1951) był historykiem, członkiem Polskiej Akademii Umiejętności oraz profesorem uniwersytetów we Lwowie i Poznaniu. Punktem wyjścia i podstawą pracy o Aleksandrze Wielopolskim była analiza zasobu archiwum rodowego w Chrobrzu. Autor poddał również krytyce trzytomową biografię pióra Henryka Lisickiego, która budziła kontrowersje wśród publicystów i historyków. Skałkowski z jednej strony dostrzegał retuszowanie biografii ze względu na obronę idei ugody, z drugiej – znając z autopsji hitlerowską politykę rabunku polskich dóbr kultury, – postanowił obszernie cytować spuściznę po margrabim i jego otoczeniu – synu Zygmuncie, żonie Paulinie i współpracownikach politycznych.
Wąska baza źródłowa miała jednak wpływ na zauważalne powierzchowne potraktowanie niektórych zagadnień. Mariusz Nowak, redaktor naukowy publikacji, wskazuje we wstępie, że takie powierzchowne potraktowanie widać w przypadku genezy powstania obozu „czerwonych” i jego działalności konspiracyjnej, określenia zaplecza Wielopolskiego na prowincji czy uwarunkowań międzynarodowych, a także koniunkturalnego zwrotu Petersburga w kwestii Królestwa i stosunku wobec tego posunięcia zachodnich mocarstw – zwłaszcza Prus, Austrii i Anglii.
Po wojnie Skałkowski wrócił do Poznania. O jego pracy było głośno w poznańskim środowisku naukowym. „Wiedziano powszechnie o chroberskim epizodzie biografii Skałkowskiego i jego pracy w tamtejszym archiwum. Świadomość zniszczeń części zasobu archiwalnego w wyniku działań okupantów była argumentem za potrzebą opublikowania dzieła szeroko cytującego dokumenty i korespondencję jego bohatera” – czytamy we wstępie redakcyjnym.
Praca Skałkowskiego nabrała po wojnie także kontekstu politycznego. Jak przyznał sam autor, „tymczasem problem Polski w zmienionej Europie obudził zainteresowanie polityką +ostatniego szlachcica+”. Po 1944 r. postać Wielopolskiego miała stać się argumentem dla nowych zwolenników ugody z Rosją, tym razem komunistyczną. Narracja propagandy władz Polski Ludowej zmierzała do przekonania, że obecność wpływów rosyjskich, rozumianych w kategoriach dominacji, była nieuchronna. XIX-wieczne analogie mogły przemawiać za zwolennikami lewicowej realpolitik. Naukowe opracowanie dziejów Wielopolskiego autorstwa Skałkowskiego wpisywało się zatem w nurt narracyjny preferowany przez władze ludowe.
Rekomendacja Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk i deklaracja wsparcia finansowego Centralnego Urzędu Planowania pozwoliła przedwiośniem 1947 r. złożyć maszynopis do druku. Trzytomowe dzieło jeszcze w tym samym roku wyszło z drukarni poznańskiego uniwersytetu w nakładzie 2 tys. egzemplarzy. Biografia zyskała zasadniczo uznanie środowiska historycznego.
Skałkowski w swojej pracy „nie przyjmował z góry tezy o apostazji margrabiego (A. Giller), ani we wstępie nie podważał zasadności jego programu polsko-rosyjskiej ugody (S. Tarnowski). Jednocześnie nie głosił apologii Wielopolskiego, jak to czynił H. Lisicki. Skałkowski potępiał radykalizm mas. Uważał, że odbudowa niepodległości w ówczesnej sytuacji międzynarodowej była mrzonką. W margrabim widział polityka, który mimo wielu słabości i błędów miał spójny program, przywracający częściowo samorząd administracyjny i prawny Królestwa (+system Wielopolskiego+). Jednakże konstatacja tej wizji przez ogół i wyczekująca postawa sfery ziemiańskiej ograniczały pole ugody realizowanej przez margrabiego Aleksandra. Zwrócił także uwagę Skałkowski na źródła lojalizmu Wielopolskiego, który brał się z legitymizacji władzy Romanowów na tronie Królestwa Polskiego przez postanowienia kongresu wiedeńskiego” – napisał Mariusz Nowak.
Obecne wydanie zostało zawarte w dwóch woluminach – pierwotne tomy pierwszy i drugi zostały połączone w jeden, natomiast dawny tom trzeci występuje obecnie jako drugi wolumin.
Dwutomowa biografia Aleksandra Wielopolskiego – „Margrabiego lata przedhistoryczne” oraz „Margrabiego i Polski tragedia” – autorstwa Adama M. Skałkowskiego ukazała się nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego.
Anna Kruszyńska (PAP)
akr/