Cichociemny, żołnierz AK mjr Aleksander Tarnawski ps. Upłaz, a także dowódca dywizji koordynującej działania batalionów NATO na wschodniej flance oraz pomysłodawca zajęć ze sztuk walki dla weteranów znaleźli się wśród uhonorowanych Buzdyganem „Polski Zbrojnej”. Nagrody wręczono po raz 25.
Statuetki wręczono siedmiorgu laureatom w piątek w Warszawie.
Kpt. Tomasz Dembiński z 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej został wyróżniony za stworzenie innowacyjnego programu taktycznego szkolenia walki w bliskim kontakcie.
Dowódca Wielonarodowej Dywizji Północny Wschód gen. dyw. Jarosław Motacki - za sformowanie natowskiej jednostki koordynującej działania batalionowych grup NATO.
Kierownik Ośrodka Szkolenia Personelu Taktycznych Zespołów Kontroli Obszaru Powietrznego Lotniczej Akademii Wojskowej ppłk Jarosław "Nephew" Neffe został uhonorowany za doskonalenie systemu szkolenia naprowadzania lotnictwa na cel - Joint Terminal Attack Controller (JTAC).
Kapitan dr Anitę Podlasin z Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego kapituła wyróżniła za prekursorskie podejście do szkolenia z ratownictwa pola walki i działania na rzecz utworzenia Centrum Szkolenia Medycznego NATO.
Sierżant Krzysztof Śliwiński z 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej, wojskowy strażak, honorowy krwiodawca i animator kultury, został uhonorowany "za pokazywanie, że mundur to nie tylko uniform, ale także zobowiązanie wobec społeczeństwa".
Major Aleksander Tarnawski ps. Upłaz, żołnierz AK, cichociemny, otrzymał Buzdygan za "przekazywanie następnym pokoleniom, na czym polega ciche bohaterstwo".
Laureatem wskazanym przez czytelników "Polski Zbrojnej" został płk Szczepan Głuszczak z Wojskowego Centrum Edukacji Obywatelskiej, organizator projektu Wojownik, którego celem jest integracja weteranów misji zagranicznych przez zajęcia dla weteranów, poszkodowanych i instruktorów WF z mistrzami sportów walki.
"Buzdygan jest symbolem osobistego zaangażowania w służbę. To wyróżnienie jest potwierdzeniem wybitnych predyspozycji i uznania, jakim darzy laureata społeczność wojskowa" – napisał w liście do uczestników gali minister obrony Mariusz Błaszczak. "Rozwój polskich sił zbrojnych i bezpieczeństwo Polaków są dla mnie priorytetem, dlatego cieszę się, że w realizacji tych zadań wspierają mnie tak świetni żołnierze" – dodał szef MON.
"Mnie ta nagroda kojarzyć się będzie z wojskowym zadaniem mojego życia, którym było sformowanie, wyszkolenie i certyfikacja dowództwa Wielonarodowej Dywizji Północny Wschód. Będzie się kojarzyć z tą wspaniałą grupą ludzi, którymi miałem zaszczyt dowodzić" – powiedział gen. dyw. Jarosław Motacki.
Ppłk Neffe zaznaczył, że to on odbiera nagrodę, "ale jak to zwykle bywa, za sukcesem stoi praca wielu osób". "Dzięki nim ten program osiągnął światowy poziom" – powiedział, dodając, że program służył jako przykład dla innych państw sojuszniczych.
Kpt. Dembiński, zadedykował nagrodę żołnierzom swojej jednostki. Także kpt. Podlasin podkreślała zasługi swoich kolegów tworzących ośrodek szkolenia medycznego. "Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia" – przedstawiła swoje motto.
"Ta nagroda jest dla was" - zwrócił się płk Głuszczak do weteranów i bliskich żołnierzy, którzy zginęli na misjach. Dziękował dowódcom, którzy zgodzili się na udział swoich podwładnych w zajęciach z mistrzami sztuk walki, i apelował do innych, by umożliwiali swoim żołnierzom takie wyjazdy. Zapowiedział, że wystawi statuetkę na aukcję, a uzyskane pieniądze przeznaczy na Stowarzyszenie Rodzin Poległych Żołnierzy Pamięć i Przyszłość.
Stan zdrowia uniemożliwił "Upłazowi" osobisty odbiór nagrody, w jego imienia Buzdygan odebrał dowódca dziedziczącej tradycje cichociemnych jednostki GROM płk Mariusz Pawluk.
Nagrodą "Polski Zbrojnej" dla ludzi, którzy zmieniają wojsko, wyróżniono przez 25 lat już ponad 200 osób – żołnierzy i cywilów.(PAP)
autor: Jakub Borowski
brw/ godl/