Rok 2012 został ustanowiony Rokiem Janusza Korczaka. Zabiegał o to rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Mam nadzieję, że będzie to także rok praw dziecka - powiedział PAP.
W 2012 r. przypadają dwie ważne rocznice związane z postacią Janusza Korczaka - 70. rocznica śmierci w obozie zagłady w Treblince i 100. rocznica założenia przez niego Domu Sierot przy ulicy Krochmalnej w Warszawie (obecnie Jaktorowskiej). We wrześniu Sejm podjął uchwałę ustanawiającą rok 2012 Rokiem Janusza Korczaka.
"Mam nadzieję, ze będzie to rok promujący Polskę jako kraj, w którym narodziły się prawa dzieci, który miał Janusza Korczaka i z którego wyszła idea uchwalenia konwencji o prawach dziecka" - powiedział rzecznik praw dziecka Marek Michalak.
"Spodziewam się, że będzie to rok głębokiej refleksji nad sprawami dzieci, nad tym jak poprawić komunikację z nimi, jak dbać o ich bezpieczeństwo" - powiedział Michalak w rozmowie z PAP.
Jak dodał, na przyszły rok planowanych jest wiele inicjatyw związanych z Korczakiem i promujących jego spuściznę - kulturalnych, informacyjnych, edukacyjnych. Zapowiedział, że lada dzień ruszy strona internetowa, na której będą bieżące informacje na temat planowanych wydarzeń.
Rzecznik poinformował, że w przyszłym roku zamierza zorganizować 16 konferencji w 16 województwach, w których udział wezmą - oprócz ekspertów i naukowców - dzieci i młodzież. Michalak zamierza także wydać dzieła Korczaka: "Jak kochać dziecko" i "Prawo dziecka do szacunku", których obecnie nie ma na rynku. Chciałby, żeby trafiły do jak najszerszego grona odbiorców, przede wszystkim do bibliotek.
RPD przypomniał, że inicjatywy związane z Korczakiem planuje na przyszły rok większość resortów: MEN zadeklarowało, że przyszłoroczny Sejm Dzieci i Młodzieży - organizowany co roku w Dniu Dziecka - poświęcony będzie Korczakowi, Ministerstwo Infrastruktury zapowiedziało wydanie znaczka pocztowego z wizerunkiem Korczaka, Ministerstwo Zdrowia chce promować prawa dziecka jako pacjenta, GIS zwracać uwagę, że Korczak był prekursorem higieny dzieci i młodzieży.
MKiDN zamierza włączać się w obchody, m.in. przez swoje instytucje: Instytut Książki, który ma prawa do dzieł Korczaka, Instytut Teatralny, Bibliotekę Narodową etc. Stołeczny ratusz zapowiedział remont domu dziecka na Jaktorowskiej.
MSZ chce w przyszłym roku promować Polskę poprzez Korczaka we wszystkich placówkach dyplomatycznych. Raz w miesiącu na stronach internetowych każdej ambasady zamieszczany ma być esej o Korczaku.
Współpracę na rzecz promowania przesłania Korczaka w całej Europie zaproponował rzecznikowi Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Thomas Hammarberg. Poddał pomysł, by podjąć starania o przetłumaczenie dzieł Korczaka i wydawać je w innych krajach. Zadeklarował, że chętnie pokaże w siedzibie RE w Strasburgu wystawy, które będą przygotowywane na Rok Korczaka.
W obchody włączą się także świat nauki i organizacje pozarządowe.
Fundacja Kidprotect.pl zaplanowała na 2012 r. projekt Przystanek Korczak. "Zależy nam, żeby pokazać młodym ludziom, że Korczak to nie jest jakiś stary dziadek sprzed wojny, tylko facet, który jest im postacią bliską" - powiedział prezes Fundacji Kidprotect.pl Jakub Śpiewak.
Fundacja chce namawiać młodych ludzi, żeby swoim językiem mówili o Korczaku, pisali o Korczaku, przygotowywali spektakle, nagrywali swoje wersje piosenek inspirowanych tekstami Korczaka. W popularyzację Korczaka chce zaangażować też szkoły, np. zachęcać je do organizowania wycieczek trasą korczakowska, do których przygotuje przewodniki.
Więcej informacji na temat akcji można znaleźć na stronie www.przystanekkorczak.pl, która działa już od kilku miesięcy.
Zwieńczeniem Roku Korczaka ma być Kongres Korczakowski organizowany przez RPD.
"Mam nadzieję, ze będzie to rok promujący Polskę jako kraj, w którym narodziły się prawa dzieci, który miał Janusza Korczaka i z którego wyszła idea uchwalenia konwencji o prawach dziecka" - dodał rzecznik.
Wyraził nadzieję, że Rok Korczakowski pozwoli nam "być lepszymi ludźmi w stosunku do dzieci". "Może nauczymy się, jak udzielać im mądrego wsparcia, będziemy pamiętać, że dzieci potrzebują naszego czasu, ale czasu efektywnego, a nie efektownego" - mówił Michalak. (PAP)
akw/ abr/