Jan Lebenstein, polski malarz i grafik uprawiał oryginalną odmianę malarstwa figuratywnego z elementami surrealistycznymi i abstrakcyjnymi. Zmarł w 1999 r. w Krakowie.
Tematy do swoich obrazów Jan Lebenstein czerpał z literatury starożytnej, mitologii, Biblii. Studiował archetypy kultury, przetwarzał je w malarskie wizje, m.in. stworzył cykl poświęcony wyobrażeniom prehistorycznych zwierząt. Tworzył pejzaże miejskie, poetyckie transpozycje ludzkich postaci, pełne ekspresji kompozycje fantastyczno-symboliczne o motywach zwierzęcych.
Obrazy Lebensteina "zaludniają dziwaczne stwory o ledwie czytelnej +ludzkiej proweniencji+, karykaturalne, jakby przedewolucyjne wcielenia przedstawicieli zaginionych archaicznych plemion poddane ciśnieniu nieokiełznanych namiętności" – charakteryzowała twórczość artysty historyk sztuki Małgorzata Kitowska-Łysiak.
"Moje obrazy są metaforami emocjonalnymi. Ich zadaniem jest narzucić widzowi, dobitnie, ale bez taniego wrzasku, przeżycie jakiegoś dramatu emocjonalnego, który staram się pokazać za pomocą spontanicznej przenośni" – tak artysta określał w jednym z wywiadów swoje oryginalne prace, których styl – jak to bywa w sztuce najwyższego lotu – bywa rozpoznawany na pierwszy rzut oka i kojarzony z osobą twórcy.
Natchnienie dla wyobraźni artysty stanowiły głównie wielkie teksty kultury. Uważał, że droga do nowoczesności wiedzie poprzez przetwarzanie tradycji. "Fascynowały go, jak sam mówił, podziemia Luwru, gdzie oglądał relikty archaicznych cywilizacji: sumeryjskiej, babilońskiej. Inspirowały go starożytne mitologie (m.in. asyryjska, babilońska, egipska, grecka), a także Biblia. Pod wpływem tych impulsów konsekwentnie kształtował sztukę odzwierciedlającą apokaliptyczną wizję świata" – zauważa historyk sztuki Kitowska-Łysiak. Ważne miejsce zajmowała w niej jego własna "lekcja zoologii" - wersja mitu o pochodzeniu i animalistycznej naturze człowieka (Lecon de Zoologie, 1972). w latach 1976-89 malarz nie posługiwał się olejem, lecz cienką, wijącą się linią, co jest widoczne w pracach o zabarwieniu erotycznym.
Jan Lebenstein urodził się w Brześciu Litewskim, zmarł w 1999 r. w Krakowie. Studiował w warszawskiej ASP pod kierunkiem Artura Nachta-Samborskiego. Debiutował na głośnej wystawie "Przeciw wojnie, przeciw faszyzmowi" w warszawskim Arsenale w 1955 roku. Pokazał tam skromne, nostalgiczne pejzaże przedstawiające szare przedmieścia Warszawy w cyklu Stary Rembertów. Zarówno ich motyw – pospolita codzienność, powszedniość, jak i malarski język ujawniały fascynację twórczością Utrilla. Na polskim gruncie stanowiły jednak odrębną propozycję artystyczną. Zyskała ona uznanie jury wspomnianej wystawy, czego wyrazem stała się przyznana artyście nagroda. W podobnym stylu utrzymane są pochodzące z tamtego czasu mało znane, skromne gwasze, obrazy ubogich wnętrz, np. "Skrzypek".
W 1956 r. Lebenstein miał pierwszą indywidualną wystawę w Teatrze na Tarczyńskiej, prowadzonym w prywatnym mieszkaniu przez Mirona Białoszewskiego. Jak przypomina Kitowska-Łysiak tworzył w tym czasie "Figury kreślone", następnie "Figury hieratyczne" i wreszcie "Figury osiowe".
W 1959 r. twórca otrzymał Grand Prix na I Międzynarodowym Biennale Młodych w Paryżu. Od tego też czasu mieszkał na stałe we Francji, żył trochę na uboczu paryskiego tygla artystycznego, związany był jednak ze środowiskiem paryskiej "Kultury". Lebenstein ilustrował m.in. wydawane przez Instytut Literacki opowiadania Gustawa Herlinga-Grudzińskiego "Folwark zwierzęcy" George’a Orwella, zaprojektował witraż ze scenami z Apokalipsy wg św. Jana w kaplicy Pallotynów w Paryżu. Czuł się bardziej związany z polską emigracją, chociaż jego sztuka – jak można przeczytać na portalu cullture.pl - budziła zainteresowanie autorów tak opiniotwórczych, jak Jean Cassou, Raymond Cogniat, Mary McCarthy, Michel Ragon". Lebenstein jednak, pomimo sukcesu, jaki odniósł, czuł się zawsze artystą osobnym, niezależnym. Nie zmienił tego fakt, że ostatecznie po wielu latach, w 1971 roku, przyjął francuskie obywatelstwo.
W 1977 r. odbyła się w Polsce wystawa twórczości artysty, po której duży wybór prac przekazał on Muzeum Narodowemu we Wrocławiu. W okresie stanu wojennego pokazywano jego dzieła na ekspozycjach organizowanych w ramach ruchu kultury niezależnej.
W 1976 roku Lebensteina wyróżniono nagrodą nowojorskiej Fundacji Alfreda Jurzykowskiego, a w 1987 otrzymał niezależną Nagrodę im. Jana Cybisa. Jedenaście lat później Prezydent Rzeczypospolitej uhonorował go wysokim odznaczeniem - Krzyżem Wielkim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a Minister Kultury i Sztuki - Nagrodą.
Największa oficjalna krajowa retrospektywna wystawa dorobku artysty odbyła się w warszawskiej Zachęcie dopiero w roku 1992. Symbolicznym podsumowaniem twórczej drogi Lebensteina stała się jednak wystawa "Etapy", pokazywana w Paryżu i w wielu polskich miastach w roku poprzedzającym śmierć malarza. Jan Lebenstein zmarł w Krakowie 28 maja 1999 r.
W 20. rocznicę śmierci artysty – 28 maja - zostanie otwarta wystawa pt. "Apokalipsa. Duerer – Lebenstein – Majka" w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. Na wystawie zostanie pokazana wielkoformatowa reprodukcja witraża z paryskiego domu ojców Pallotynów. Witraż, a także ilustracje do Apokalipsy wg św. Jana w tłumaczeniu Czesława Miłosza wykonał Lebenstein za namową ks. Józefa Sadzika, założyciela pallotyńskiego Centrum Dialogu.
Obok prac Lebensteina eksponowana będzie księga złożona z grafik Albrechta Duerera, zawierająca 47 rycin zebranych w trzech cyklach: Apokalipsa, Wielka Pasja, Żywot Marii. "Ryciny te należą do najwybitniejszych osiągnięć niemieckiego malarza, grafika i rysownika. To niezwykły eksponat w zbiorach naszego muzeum" – podkreśla ks. Mirosław Nowak, dyrektor Muzeum Archidiecezji Warszawskiej.
Na wystawie znajdą się też ilustracje do Apokalipsy wg św. Jana autorstwa Artura Majki. Ilustracje zostały wykonane do współczesnego tłumaczenia tekstu, dokonanego przez ks. prof. Dariusza Koteckiego, dziekana Wydziału Teologii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Kuratorami wystawy są Józef Rudek z Galerii Roi Dore w Paryżu oraz ks. Mirosław Nowak, dyr. Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. Ekspozycja będzie czynna od 29 maja do 29 września 2019 r. w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, ul. Dziekania 1. (PAP)
Anna Bernat
abe/ mabo/