Obchody Dnia Pamięci Narodowej na Węgrzech podzieliły polityków. Skrajna prawica demonstrowała przed ambasadami Słowacji, Serbii i Rumunii. Prezydent Janos Ader powiedział, że "Wegrzy będą zawsze odczuwać upokorzenie po niesprawiedliwym podziale Europy".
W poniedziałek obchodzono na Węgrzech 92. rocznicę podpisania traktatu pokojowego z Trianon (1920), w wyniku którego po I wojnie światowej jako przegrane mocarstwo Węgry straciły niemal dwie trzecie obywateli i dwie trzecie obszaru państwa.
Podczas uroczystej sesji parlamentu Ader przypomniał, że węgierski rząd objął szczególną troską 3,5 milionową mniejszość węgierską poza granicami kraju, stwarzając zagranicznym Węgrom możliwość uzyskania obywatelstwa węgierskiego i zapewniając diasporze prawo wyborcze.
"Zawsze będziemy odczuwać ból i upokorzenie po niesprawiedliwym podziale Europy” - oświadczył prezydent Węgier. Zapewnił jednak, że "wielkość narodu nie zależy od ilości jego obywateli, ale od jego siły i hartu ducha”.
Na mocy traktatu z Trianon podpisanego w 1920 r. po zakończeniu I wojny światowej między Węgrami a państwami Ententy, Węgry, jako część pokonanego Cesarstwa Austro-Węgierskiego, straciły na rzecz Rumunii, Czechosłowacji, Jugosławii, Austrii i Polski większość terytorium i ludności. Traktat był dla Węgier ogromnym ciosem i upokorzeniem i do dziś jest tak wspominany.
Węgierska opozycja zbojkotowała obchody. Lider Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP) Attila Mesterhazy powiedział, że „koalicja zaognia rany przeszłości, frustrując Węgrów i dzieląc społeczeństwo”.
W całym kraju odbyły się różnego rodzaju wydarzenia wspomnieniowe. W stolicy na Placu Kossutha przed gmachem parlamentu wciągnięto na maszt flagę państwową. Tłumy ludzi zebrały się w Parku Trianon w południowej części Budapesztu, otwartym w 2008 roku, aby wysłuchać bicia dzwonu o godzinie 16.32, kiedy to 4 czerwca w pałacu Grand Trianon w ogrodach pałacu wersalskiego podpisano traktat pokojowy.
Największe wspólnoty wyznaniowe na Węgrzech – Kościół katolicki, protestancki i ewangelicko-augsburski - nie spełniły życzenia węgierskich władz, aby rocznicę uczcić minutowym biciem w dzwony. Przedstawiciele episkopatów wystosowali list do Zsoltana Kovacsa – sekretarza stanu do spraw kontaktów ze wspólnotami wyznaniowymi - tłumacząc, że „bicie w dzwony jest elementem liturgii kościelnej a nie zamówień władzy”.
Ponad półtora tysiąca nacjonalistów demonstrowało z flagami narodowymi przed ambasadami Słowacji, Rumunii i Serbii żądając respektowania praw węgierskiej mniejszości narodowej w tych krajach i autonomii terytorialnej dla węgierskiej diaspory. Policja zatarasowała dostęp do placówek stalowymi barierami.
Śródmieście Budapesztu sparaliżował także strajk ponad tysiąca taksówkarzy, którzy zablokowali wiele głównych ulic stolicy. Ich akcja zbiegła się przypadkowo z obchodami rocznicy traktatu z Trianon ale doprowadziła do opóźnień w rozpoczęciu rocznicowych imprez.
Obchody rozpoczęły się już w niedzielę. Tysiące mieszkańców Budapesztu skorzystały wówczas z możliwości bezpłatnego zwiedzenia parlamentu i obejrzenia królewskich regaliów, zwłaszcza korony św. Stefana – relikwii narodowej i symbolu niepodległości Węgier, insygnium koronacyjnego od IX wieku do 1916 roku, wystawionego w parlamentarnej Sali pod Kopułą.
Dzień Pamięci Narodowej został ustanowiony przez deputowanych węgierskiej prawicy po zwycięskich wyborach parlamentarnych w roku 2010. Posłowie przyjęli wówczas ustawę o tzw. solidarności narodowej.
Na mocy traktatu z Trianon podpisanego w 1920 r. po zakończeniu I wojny światowej między Węgrami a państwami Ententy, Węgry, jako część pokonanego Cesarstwa Austro-Węgierskiego, straciły na rzecz Rumunii, Czechosłowacji, Jugosławii, Austrii i Polski większość terytorium i ludności. Traktat był dla Węgier ogromnym ciosem i upokorzeniem i do dziś jest tak wspominany.
Poza granicami Węgier znalazło się 3,5 mln obywateli, głównie na terenie ówczesnej Czechosłowacji, w siedmiogrodzkim Seklerlandzie oraz w części Wojwodiny. Wszystkie liczące się siły polityczne na Węgrzech dążyły odtąd do rewizji Układu. Stała się to głównym celem polityki zagranicznej Węgier w okresie międzywojennym i przyczyniło do zbliżenia z hitlerowską III Rzeszą.
Z Budapesztu Andrzej Niewiadowski (PAP)
an/ kot/