Ludzkość nie ma przyszłości, jeśli odrzuci Boga i zasady Dekalogu - podkreślił biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek podczas mszy św. sprawowanej w niedzielę w warszawskiej katedrze polowej w intencji pokoju w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
"Wszyscy jesteśmy zobowiązani, aby jeszcze mocniej przylgnąć do Boga. Jedynie On może nas ustrzec od pychy i zachować na drogach prawdy, aby nasienie zła nie zapuściło korzeni w naszych sercach. Pamiętajmy, że +Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje+” - mówił biskup polowy w homilii wygłoszonej podczas mszy św., w której uczestniczyli kombatanci i weterani walk o wolność.
Bp Guzdek podkreślił, że w ostatnim czasie ukazało się wiele informacji na temat wybuchu II wojny światowej. Zawarto w nich pochwały pod adresem polskich żołnierzy, którzy w nierównej walce stawili opór armii dwóch ówczesnych wrogów: hitlerowskich Niemiec i sowieckiej Rosji. Po wielokroć wyliczano następstwa tego światowego konfliktu: zniszczenia materialne, cierpienie i śmierć milionów istnień ludzkich. A wszystko w tym celu, aby zachować pamięć o tamtych tragicznych wydarzeniach i "ku przestrodze dla przyszłych pokoleń, aby już nigdy człowiek człowiekowi, ani narody narodom nie zgotowały podobnego losu".
Zwracając się do kombatantów i weteranów, biskup polowy powiedział: "Stojąc przy ołtarzu Chrystusa musimy koniecznie zapytać o przyczyny tego tragicznego konfliktu. Oprócz czynników politycznych należy zwrócić uwagę na te głębsze – przyczyny moralne i duchowe. Zapewne jest ich wiele, ale dziś zwrócę uwagę na dwie: ludzką pychę i zakłamanie. Słyszeliśmy w pierwszym czytaniu z księgi Mądrości Syracha: +Na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła zapuściło w nim korzenie+". Wojskowy hierarcha dodał, że korzeniem zła i źródłem wielu nieszczęść na ogromną skalę na początku XX wieku było odrzucenie Boga i Jego przykazań. "To ludzka pycha sprawiła, że człowiek żądny władzy zdetronizował Boga, aby zająć Jego miejsce. A gdy nie ma Boga, wszystko mi wolno – mówili przywódcy Trzeciej Rzeczy, a także władcy sowieckiej Rosji. Odrzucone zostały: idea godności i praw człowieka oraz zasada równości wobec prawa i odpowiedzialności za popełnione czyny. Tymczasem one stanowiły fundament europejskiej kultury i świata wartości" - zaznaczył w homilii bp Guzdek.
Podkreślił jednocześnie, że tożsamość Europy, która powstała w wyniku przenikania się wartości ukształtowanych w Jerozolimie, Atenach i Rzymie została uznana za kwestię przeszłości. Zastąpić ją miały nowe idee i wzorce wypracowane w Berlinie i Moskwie. Odtąd zaczęła obowiązywać zasada: cel uświęca środki! "Bądźcie bez litości, bądźcie brutalni” – mówił nazistowski przywódca do swoich żołnierzy, dając im rozkaz nieugiętego i bezlitosnego zabijania kobiet i dzieci polskiego pochodzenia i polskiej mowy, aby w ten sposób zdobyć przestrzeń życiową dla narodu niemieckiego. "Od chwili, gdy granicę pomiędzy dobrem i złem zaczął arbitralnie i cynicznie wyznaczać człowiek, zapełniły się więzienia, zaczęły powstawać obozy koncentracyjne, miejsca zsyłek i przymusowej pracy, i polała się krew niewinnych. Jedne narody uznano za tanią siłą roboczą a inne skazano na całkowitą zagładę" - mówił w homilii biskup polowy.
"Dostrzegając heroiczną postawę polskich żołnierzy we wrześniu 1939 roku i podczas kolejnych lat okupacji, trzeba z całą mocą podkreślić, że nie był to jedynie bój o suwerenność naszego kraju, ale zmagania o świat wartości, na których zbudowana jest Europa. Dzięki podjętej walce zarówno w kraju, jak i na wielu frontach II wojny światowej w imię hasła +za wolność naszą i waszą+ zostało pokonane imperium zła. Wprawdzie w Polsce jeszcze przez wiele lat doświadczaliśmy sowieckiej dominacji, ale dziś możemy się cieszyć pełną wolnością" - podkreślił bp Guzdek.
Dodał, że królestwo prawdy zostało zastąpione królestwem kłamstwa i fałszu. Jakże wymownie brzmią słowa wypowiedziane przez przywódcę Trzeciej Rzeszy: "Stworzę propagandowy powód rozpoczęcia wojny; nieważne, czy będzie on wiarygodny. Zwycięzcy nikt nie będzie się pytał, czy mówił prawdę. A wtórował mu w tym lider sowieckiego imperium zła mówiąc: +Dobre jest to, co służy nam, Rosjanom. Mówię otwarcie, powinniśmy posługiwać się przemocą i fałszem+”.
"Dostrzegając heroiczną postawę polskich żołnierzy we wrześniu 1939 roku i podczas kolejnych lat okupacji, trzeba z całą mocą podkreślić, że nie był to jedynie bój o suwerenność naszego kraju, ale zmagania o świat wartości, na których zbudowana jest Europa. Dzięki podjętej walce zarówno w kraju, jak i na wielu frontach II wojny światowej w imię hasła +za wolność naszą i waszą+ zostało pokonane imperium zła. Wprawdzie w Polsce jeszcze przez wiele lat doświadczaliśmy sowieckiej dominacji, ale dziś możemy się cieszyć pełną wolnością" - podkreślił w homilii bp Guzdek.
W ocenie biskupa walka o kształt Europy i świata nadal trwa. "Dziś pycha ponownie zapuszcza korzenie w sercach wielu ludzi. Podejmowane są kolejne wysiłki w celu zdetronizowania Boga i odrzucenia ewangelicznych, uniwersalnych wartości. Kwestionuje się podstawowe pojęcia: mężczyzny i kobiety, praw człowieka i rodziny. Wielu podważa istnienie obiektywnej prawdy powtarzając za Piłatem cyniczne pytanie: +A cóż to jest prawda?+. Dlatego trzeba usłyszeć wołanie poległych i zamordowanych, które dobiega z pól bitewnych, łagrów i obozów koncentracyjnych oraz wojennych cmentarzy, aby zachować wartości, na których został zbudowany gmach chrześcijańskiej Europy. Tych głosów wołających o rozsądek, wierność prawdzie i odpowiedzialność nie można zlekceważyć" - przestrzegał bp Guzdek.
Na zakończenie homilii biskup polowy zwracając się do kombatantów i weteranów powiedział: "Macie moralne prawo, aby powiedzieć wielkie +nie+ tym wszystkim, którzy rozmywają granicę pomiędzy dobrem i złem. Głośno wołajcie, że ludzkość nie ma przyszłości, jeśli odrzuci Boga i zasady Dekalogu". (PAP)
autor: Stanisław Karnacewicz
skz/ amac/