Bardzo cieszy mnie wybór „Bożego Ciała” w reż. Jana Komasy na polskiego kandydata do Oscara - powiedział PAP krytyk filmowy Michał Oleszczyk. Jego zdaniem film Komasy podejmuje „odważną tematykę i jest zrealizowany przez młodego twórcę, co jest bardzo istotne”.
"Bardzo cieszy mnie ten wybór, bo śledzę reakcje na ten film - polskich i zagranicznych dziennikarzy. Recenzje są bardzo entuzjastyczne, zwłaszcza po ostatnich pokazach na festiwalach światowych, m.in. w Wenecji" - powiedział Michał Oleszczyk.
Jak mówił, wybór filmu Komasy cieszy go, ponieważ podejmuje "odważną tematykę, ale także jest zrealizowany przez młodego twórcę, co jest bardzo istotne".
Krytyk filmowy ocenił, że Jan Komasa jest "jednym z najzdolniejszych reżyserów młodego pokolenia pracujących w Polsce". "Debiutancka +Sala samobójców+ była już zapowiedzią tego talentu, +Miasto 44+ w bardzo świeży sposób podchodziło do tematyki Powstania Warszawskiego, i pokazało niebywały warsztat, jak na młodego twórcę. Cieszę się, że Komisja Oscarowa postawiła na młodego twórcę, bo to bardzo, bardzo istotne" - podkreślił Oleszczyk.
Na pytanie PAP, jak ocenia szanse oscarowe filmu, odpowiedział: "trudno powiedzieć, bo nie znam jeszcze potencjalnej konkurencji, ale myślę, że jest to film, który na pewno będzie miał szanse o te nominacje powalczyć".
Decyzję o wyborze "Bożego Ciała" ogłosiła w piątek w Warszawie Komisja Oscarowa, czyli siedmioosobowe gremium pod przewodnictwem producentki Ewy Puszczyńskiej. W skład komisji weszli także dyrektor PISF Radosław Śmigulski, operator Łukasz Żal, szefowa działu produkcji filmowej i rozwoju projektów filmowych PISF Małgorzata Szczepkowska-Kalemba, producent Mariusz Łukomski, kompozytor Jan A.P. Kaczmarek oraz reżyserka Anna Zamecka. Decyzję podjęto jednogłośnie. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ wj/