„Sto lat” z okazji stulecia polsko-amerykańskich stosunków dyplomatycznych zabrzmiało w czwartek w waszyngtońskim parku im. Murrowa. Okazją była „premiera” instalacji „Hurrah”, zaprojektowanej przez polskiego artystę Karola Murlaka wspólnie z polsko-amerykańskim zespołem artystek.
Instalacja „Hurrah!” to rodzaj pionowego ksylofonu, wykonanego z prawie dwumetrowych, stalowych tub, ustawionych w półokręgu. Każdy chętny, nawet osoby pozbawione słuchu muzycznego, po zapoznaniu się z „instrukcją obsługi” ksylofonu, uderzając pałeczką w kolejne tuby tego „miejskiego instrumentu”, może odegrać „Sto lat”.
„Premiera” instalacji „Hurrah!” miała miejsce kilka przecznic od Białego Domu, w niewielkim Parku im. Edwarda Murrowa, położonym naprzeciw siedziby Banku Światowego.
Karol Murlak w rozmowie z PAP wyznał, że pomysł instalacji zrodził się trochę z „wrodzonej przekory” wobec, poważnego, „koturnowego” sposobu obchodzenia rocznic w Polsce. "Chcieliśmy świętować rocznicę (setną rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych Polski z USA - PAP) tak jak świętujemy urodziny, tzn. radośnie z muzyką” – powiedział.
W maju br. instalacja Karola Murlaka, który jest profesorem Pratt Institute, renomowanej, nowojorskiej szkoły projektowania, została pokazana na jednym z najsłynniejszych skwerów świata, na nowojorskim Times Square.
Zdaniem głównego projektanta „Hurrah!” waszyngtońska lokalizacja tego „miejskiego instrumentu” w parku przy łączącej Biały Dom z Kapitolem Alei Pensylwania, centralnej arterii amerykańskiej stolicy, jest lepsza niż hałaśliwy, zatłoczony Times Square w Nowym Jorku.
"Szczerze mówiąc waszyngtońska lokalizacja podoba mi się dużo bardziej. Wydaje mi się, że to miejsce lepiej pasuje do charakteru instalacji, przede wszystkim akustycznie - jest tu o wiele ciszej. Otoczenie zieleni i drzew powoduje, że ludzie może na dłużej przystaną i spróbują jak ten instrument działa” – powiedział Murlak.
Instalacja "Hurrah!" pozostanie w Parku im. Murrowa w Waszyngtonie do końca sierpnia przyszłego roku.
„Premiera” instalacji „Hurrah!” w Parku im. E. Murrowa w Waszyngtonie została zorganizowana przez Ambasadę RP w Waszyngtonie, Instytut Polski w Nowym Jorku (Polish Cultural Institute in New York), program artystyczny Banku Światowego oraz lokalną organizację wyższej użyteczności publicznej The Golden Triangle Business Improvement District.
Podczas premiery „Hurrah!”, obok Karola Murlaka i ambasadora Polski w Stanach Zjednoczonych Piotra Wilczka, wystąpili: Leona Agouridis - dyrektor wykonawcza organizacji Golden Triangle BID, Michael Curtis zastępca szefa Delegatury Unii Europejskiej w Stanach Zjednoczonych oraz Matthew Lussenhop - zastępca asystenta stanu z Biura Edukacji i Kultury Departamentu Stanu.
W opinii ambasadora Wilczka, premiera instalacji "Hurrah!" w niewielkim parku nieopodal Białego Domu, niedaleko ważnych instytucji "jest świetną okazją, aby pokazać kawałek dobrej interaktywnej sztuki, którą mozna się pobawić.”
Ambasador Wilczek z satysfakcją podkreślił, że czwartkowa impreza jest efektem współpracy z miejscową organizacją społeczną The Golden Triangle BID, która dba o rozwój dzielnicy otaczającej Park im. Murrowa. "Dla nas jest bardzo ważna współpraca z organizacją, która dba o rozwój i o wizerunek tej części Waszyngtonu. współpracujemy także z Delegaturą Unii Europejskiej, która ma swoją siedzibę w pobliżu, zainteresowany jest tym również Departament Stanu" - powiedział.
"Dla mnie jest to taki najwspanialszy rodzaj +dyplomacji publicznej+, że możemy z polską sztuką, polskim +designem+, wejść w sam środek tego ważnego miasta i coś pokazać” - podkreślił Wilczek.
Czwartkową premierę instalacji „Hurrah!” wzbogacił występ duetu jazzowego Kuby Cichockiego, a na deser imprezy zorganizowanej w porze lunchu podano szarlotkę – dzieło szefa kuchni Ambasady RP w Waszyngtonie.
Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP)
tzach/ zm/