Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński (P), marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber (L) i dyrektor Teatru Wielkiego w Łodzi Dariusz Stachura podczas uroczystości podpisania listu intencyjnego ws. współprowadzenia przez MKiDN Teatru Wielkiego w Łodzi. Fot. PAP/G. Michałowski
Nasze instytucje muszą być wreszcie doinwestowane. Dlatego zwiększyliśmy też środki na kulturę w Polsce i dlaczego Teatr Wielki w Łodzi ma z tego nie korzystać – powiedział w czwartek w Łodzi wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
Szef resortu wziął udział w uroczystym podpisaniu listu intencyjnego dotyczącego współprowadzenia i współfinansowania łódzkiej sceny operowej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Umowa ma obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku.
Przypomniał, że Teatr Wielki będzie trzecią placówką w Łodzi - po Teatrze Muzycznym i Filharmonii - którą będzie współprowadzić i współfinansować ministerstwo. Jak wyjaśnił, oznacza to, że pewna część budżetu jest dodawana do tego, co było dotychczas. Ministerstwo przeznacza dodatkowe środki do dotychczasowego finansowania, tak żeby wzmacniać, a nie osłabiać instytucje.
Minister kultury: to wielka satysfakcja współprowadzić taką instytucję, jak Filharmonia Łódzka
Podkreślił, że dzięki takiemu porozumieniu instytucja nie musi uczestniczyć w konkursach ministra kultury na różne działania w obszarze kultury, może otrzymywać bezpośrednie dotacje celowe. To samo dotyczy wsparcia w sprawach inwestycyjnych. Zwrócił uwagę, że tak wielka instytucja, jak Teatr Wielki, ma wielkie potrzeby, począwszy od potrzeb jej pracowników, a skończywszy na potrzebach materialnych, inwestycyjnych, a w środku jest to, co najważniejsze - sztuka i kultura.
"To wszystko wymaga wsparcia środków publicznych i naszym obowiązkiem jest w sposób racjonalny i sensowny te środki przeznaczać na tę wielką i piękną polską kulturę. I ta decyzja ma taki charakter" - powiedział.
Poinformował, że teatr otrzyma wsparcie w wysokości trzech milionów złotych rocznie. Podkreślił, że te pieniądze zapisane są w przyszłorocznym budżecie. Zwrócił uwagę, że w czwartek podpisywany jest list intencyjny, ponieważ procedury zawsze wymagają czasu. Jak mówił, wie, że dla instytucji, które otrzymuję takie wsparcie, to jest coś bardzo dobrego i ma nadzieję, że i tak będzie w Teatrze Wielkim.
List intencyjny podpisał - oprócz wicepremiera Glińskiego - także marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber. Od wielu lat Teatr Wielki jest instytucją kultury samorządu województwa łódzkiego.
Gliński podziękował marszałkowi za współpracę, z której - jak przyznał - bardzo się cieszy. "Nasze instytucje muszą być, powiem +do cholery+, wreszcie doinwestowane. Dlatego zwiększyliśmy też środki na kulturę w Polsce i dlaczego Teatr Wielki ma z tego nie korzystać, jeżeli w przyszłym roku od 15 to będzie 40 proc. wzrostu budżetu centralnego na kulturę. Nie było jeszcze takich zmian w Polsce i to się po prostu polskiej kulturze należy" - dodał.
Zwracając się do dyrektora Teatru Wielkiego Dariusza Stachury wicepremier powiedział, iż ma nadzieję, że pieniądze, które trafią do placówki sprawią, że Teatr Wielki zawsze będzie teatrem wielkim.
P. Gliński: wydatki z budżetu państwa na kulturę w ciągu czterech lat wzrosły o 34 procent
Marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber podziękował Glińskiemu za współprowadzenia i współfinansowania łódzkiej sceny operowej przez resort kultury.
"Dziękuję za zrozumienie potrzeb Teatru Wielkiego, za zrozumienie potrzeb mieszkańców województwa łódzkiego, bo to porozumienie służyć ma teatrowi, ale w dalszej perspektywie, a ta jest dla mnie jako marszałka województwa bardzo ważna - to potrzeby mieszkańców naszego regionu, aby były one jeszcze lepiej zaspakajane. Żeby kontakt z kultura był dla nich jeszcze łatwiejszy, lepszy. Myślę, że te dodatkowe środki będą temu służyć, bo teatr będzie rozszerzał propozycje artystyczną" - powiedział.
Z kolei Stachura zapewnił, że jego rolą jest, aby pieniądze, które teatr otrzyma zostały właściwie spożytkowane, że nie zmarnuje się ani jedna złotówka.
Podczas czwartkowej uroczystości wicepremier jeszcze raz pogratulował Oldze Tokarczuk otrzymania Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, bo - jak podkreślił - to dobra wiadomość dla polskiej kultury.
Stały zespół operowy w Łodzi powstał 18 października 1954 roku, kiedy na scenie Teatru Nowego odbyła się premiera "Strasznego dworu" Stanisława Moniuszki w reż. Jerzego Merunowicza pod batutą Władysława Raczkowskiego. Było to pierwsze przedstawienie przygotowane przez zespół Opery Łódzkiej, której kontynuatorem był później Teatr Wielki.
Niemająca własnej siedziby Opera przygotowała w sumie 27 premier operowych i 9 baletowych. Ostatni raz jej zespół zagrał w sezonie 1965/1966. Później zarządzeniem Prezydium Rady Narodowej m. Łodzi zmieniono jej nazwę na Teatr Wielki w Łodzi, a opera przeniosła się do obecnego gmachu teatru przy placu Dąbrowskiego.
Teatr Wielki zainaugurował działalność 19 stycznia 1967 r. premierą "Halki" Stanisława Moniuszki. Od tego czasu placówka przedstawiła publiczności ponad 300 premier, wśród których były klasyczne dzieła operowe i baletowe, musicale i operetki, a także kompozycje wybitnych współczesnych twórców polskich. Przez ponad pół wieku istnienia wystawił ponad 7500 spektakli, które obejrzało ponad 6 milionów widzów.
Na scenie od 1968 roku organizowane są, co dwa lata Łódzkie Spotkania Baletowe - uznawane za największą i najbardziej prestiżową imprezę baletową w Polsce. Brały w niej udział wszystkie najbardziej znaczące światowe grupy baletowe, m.in. Balet XX wieku Maurice'a Bejarta, Balet Rambert z Londynu, Narodowy Balet Kuby Alicji Alonso i Teatr Baletu Borisa Ejfmana.
Wraz z reformą administracyjną kraju począwszy od 1 stycznia 1991 roku Teatr Wielki stał się instytucją kultury samorządu województwa łódzkiego. (PAP)
autor: Jacek Walczak
jaw/ itm/
