Poprawienie błędów i wprowadzenie zmian w dziewięciu manuskryptach podręczników dla zachodnich uczelni dotyczących historii naszego regionu było tematem spotkania grupy polskich i anglosaskich ekspertów poświęconego zmianie obrazu Polski w zachodnich książkach. Podsumowanie spotkania było tematem konferencji "Przywracanie zapomnianej historii. Wyobrażenia o Europie Środkowo-Wschodniej w anglosaskich podręcznikach akademickich", która odbyła się w środę w Warszawie.
"To było już dziesiąte jubileuszowe spotkanie grupy historyków z USA i Wielkiej Brytanii mające na celu zrewidowanie treści podręczników uniwersyteckich krajów anglosaskich traktujących o Polsce i Europie Wschodniej. Konferencje takie trwają zwykle ok. dwóch tygodni, a ich uczestnicy odwiedzają nie tylko Warszawę, ale także Kraków, Sandomierz czy Zamość" - mówił sędzia Jerzy Stępień reprezentujący Uczelnię Łazarskiego, głównego organizatora spotkania.
Głównym celem spotkań - jak zaznacza pomysłodawca programu prof. Andrzej Kamiński z Georgetown University - było wprowadzenie polskiej historii i kultury do amerykańskiego obiegu naukowego i medialnego. "A naszym bezpośrednim pierwszym zadaniem było wprowadzenie zmian w najpoważniejszym amerykańskim uniwersyteckim podręczniku poświęconym europejskiej historii prof. Johna Merrimana z Yale University. Z kart książki wynikało np. że Józef Piłsudski była faszystą" - opowiadał Kamiński.
"Mieliśmy tu szansę na zasugerowanie zmian, dodatków czy dalszej literatury. To żmudna praca, najtrudniej sprowadzić autorów do Polski, ale jak już przyjadą, odwiedzą Wawel, pójdą do Muzeum Powstania Warszawskiego, porozmawiają z naszymi historykami, sami zmieniają zdanie" - wyjaśniał prof. Kamiński.
Jak zaznaczył, tego rodzaju stwierdzeń było w amerykańskich podręcznikach wiele, ale wynikały one głównie z niewiedzy autorów. "Prof. Merriman kiedy przyjechał do Polski, od razu się w niej zakochał, zgodził się na usunięcie błędów i teraz jest stałym gościem konferencji i bardzo nam pomaga, gdyż jego renoma w świecie naukowym zachęca innych do przyjazdu. Poprawiliśmy więc jeden z podstawowych tomów poświęconych cywilizacji europejskiej i planujemy zabrać się za następny" - powiedział historyk.
Tegoroczne spotkanie poświęcone było głównie dyskusji nad dziewięcioma manuskryptami prac dotyczących naszego regionu. "Mieliśmy tu szansę na zasugerowanie zmian, dodatków czy dalszej literatury. To żmudna praca, najtrudniej sprowadzić autorów do Polski, ale jak już przyjadą, odwiedzą Wawel, pójdą do Muzeum Powstania Warszawskiego, porozmawiają z naszymi historykami, sami zmieniają zdanie. Na spotkania zapraszamy także wydawców, by w razie potrzeby rozumieli konieczność dodania kilku stron na konieczne wyjaśniania. Staramy się też obok polskich ekspertów zapraszać historyków z regionu. Polscy naukowcy także są dobierani z odmiennych szkół historycznych, by reprezentowali różne punkty widzenia" - wyjaśniał prof. Kamiński.
W jego ocenie, jednym z ważniejszych wydawnictw, nad którym dyskutowano był "Kalejdoskop polski", gdzie zebrano tysiąc haseł poświęconych Polsce, skierowanych do osób, które chcą szybko czegoś się dowiedzieć o naszym kraju. "Wprowadziliśmy tam sporo zmian i dodaliśmy też siedem nowych haseł. Co ważne prawie wszyscy autorzy, a przewinęło się ich już przez nasze konferencje ponad 50, byli wdzięczni za uwagi i poprawki. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się zająć dużym opracowaniem poświęconym historii polskich Żydów. Udało nam się także zaprosić Amerykanów i Anglików, autorów podręczników poświęconych historii Rosji i wyjaśnić im, jak ważny jest tu punkt widzenia historiografii polskiej" - relacjonował historyk.
Dr Olga Linkiewicz z PAN, członek grupy ekspertów dodała, że istotny jest fakt możliwości składania przez nich konkretnych propozycji, zwłaszcza w zakresie interpretacji, które są dyskutowane. "Każda konferencja to przede wszystkim intensywne spotkania i rozmowy. I to jest szalenie ważne doświadczenie, także dla polskiego środowiska naukowego, ponieważ my się też uczymy i zdobywamy nowe doświadczenia w zakresie i metodologii i sposobu pracy czy dyskusji. Istotna jest też wymiana doświadczeń" - podsumowała Linkiewicz.
Uczestnicy spotkania podczas wizyty w Polsce byli także gośćmi uroczystego obiadu wydanego przez wojewodę mazowieckiego Jacka Kozłowskiego, gdzie podzielili się refleksjami z konferencji z uczestniczącym w spotkaniu podsekretarzem stanu w MSZ Bogusławem Winidem. (PAP)
akn/ ls/