Prezes IPN Jarosław Szarek w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy uhonorował w sobotę w Warszawie kilkudziesięciu byłych działaczy Grup Oporu „Solidarni” Krzyżami Wolności i Solidarności. To zapomniani bohaterowie walk o niepodległą Polskę - podkreśla Instytut.
W sobotę mija 35 lat od porwania i zamordowania przez Służbę Bezpieczeństwa ks. Jerzego Popiełuszki - charyzmatycznego kapelana Solidarności.
"Byliście żołnierzami naszej cywilnej walki o niepodległą Polskę. To wasza działalność budziła nadzieję, dodawała siły w momencie, gdy wydawało się, że Solidarności już nie będzie. Byliście jednak tym pokoleniem, które konspiracji nauczyło się od żołnierzy i oficerów Armii Krajowej. I to na waszym przykładzie widać ten łańcuch pokoleń Polaków, którzy marzyli o wolnej i niepodległej Polsce" - podkreślił prezes IPN Jarosław Szarek podczas uroczystości, która odbyła się w Domu Technika NOT w Warszawie. Podziękował też dawnym opozycjonistom z okresu PRL za ich liczne przybycie.
"Wy wybraliście tę datę - od wiosny toczyły się rozmowy z IPN, żeby to był 19 października, żeby to był dzień, kiedy porwano i zamordowano dzisiaj już błogosławionego, a mam nadzieję, że wkrótce świętego, księdza Jerzego Popiełuszkę" - zwrócił uwagę Szarek, podkreślając, że działacze Grupy Oporu "Solidarni" tak jak ksiądz Popiełuszko m.in. podczas odprawianych przez niego słynnych mszy za ojczyznę, angażowali Polaków do działań na rzecz wolności.
Prezes IPN zaznaczył też, że uroczystość odbywa się w Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych, który obchodzony jest w rocznicę zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki - duszpasterza ludzi pracy, organizatora mszy za ojczyznę, jednego z kapelanów Solidarności. 19 października 1984 r. duchowny został uprowadzony przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa i bestialsko zamordowany. W tym roku od tej zbrodni minęło 35 lat.
"Wy wybraliście tę datę - od wiosny toczyły się rozmowy z IPN, żeby to był 19 października, żeby to był dzień, kiedy porwano i zamordowano dzisiaj już błogosławionego, a mam nadzieję, że wkrótce świętego, księdza Jerzego Popiełuszkę" - zwrócił uwagę Szarek, podkreślając, że działacze Grupy Oporu "Solidarni" tak jak ksiądz Popiełuszko m.in. podczas odprawianych przez niego słynnych mszy za ojczyznę, angażowali Polaków do działań na rzecz wolności.
"Ksiądz Jerzy Popiełuszko, który symbolizuje to pokolenie lat 80., zapłacił życiem za te zmagania" - powiedział Szarek.
Grupy Oporu "Solidarni", w których w latach 1982-1989 działało ponad 300 osób, były organizacją antykomunistyczną wywodzącą się z Solidarności. Podczas uroczystości uhonorowano Krzyżami Wolności i Solidarności, także pośmiertnie, ok. 60 osób. Wśród odznaczonych był m.in. Jan Kulczycki, który - jak przypomniał IPN - dostarczał Grupom materiały poligraficzne, narzędzia oraz medykamenty i wspierał rzeczowo represjonowanych przez komunistyczne władze. "Brał udział w akcjach ustawiania urządzeń nagłośniających, kolportował ulotki, prasę i podziemne wydawnictwa, wywieszał plakaty i transparenty" - podał IPN, zaznaczając, że Kulczycki prowadził także "szkolenia" z zasad postępowania po zatrzymaniu przez organy bezpieczeństwa.
"Musimy ten Krzyż Wolności i Solidarności nosić z dumą i honorem, bo pod tym krzyżem jest dewiza, którą wszyscy podzielamy: Bóg, Honor i Ojczyzna. I to jest coś, czym możemy się chwalić. To jest nasz jawny dowód na to, że nie ulegliśmy nałogom, nie daliśmy się przekupić, nie podjęliśmy współpracy z okupantem, bo Służba Bezpieczeństwa była policją okupanta" - podkreślił w imieniu odznaczonych Kulczycki, podkreślając znaczenie publicznych podziękowań dla organizacji.
Na uroczystości odczytano także list do działaczy Grup Oporu "Solidarni" od szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka.
Instytut Pamięci Narodowej, który zorganizował ceremonię, podkreślił, że Grupy Oporu "Solidarni" to zapomniani bohaterowie walk o wolność. "Grupy różniły się od większości struktur podziemia tym, że planowały i przeprowadzały akcje spektakularne, budzące echo i komentarze, stwarzające wrażenie wielkiej siły i możliwości podziemia. Działania Grup wspierali często żołnierze Armii Krajowej, w tym z Kedywu Komendy Głównej AK" - wskazał IPN.
Instytut Pamięci Narodowej, który zorganizował ceremonię, podkreślił, że Grupy Oporu "Solidarni" to zapomniani bohaterowie walk o wolność. "Wystrzeliwanie ulotek przy użyciu skonstruowanej przez siebie wyrzutni, wielkie transparenty wywieszane na kamienicach czy odbieranie sprzętu konspiracyjnego spoza granicy PRL – to tylko niektóre działania Grup Oporu +Solidarni+ na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości" - przypomniał Instytut.
"Grupy różniły się od większości struktur podziemia tym, że planowały i przeprowadzały akcje spektakularne, budzące echo i komentarze, stwarzające wrażenie wielkiej siły i możliwości podziemia. Działania Grup wspierali często żołnierze Armii Krajowej, w tym z Kedywu Komendy Głównej AK" - dodał.
IPN zaznaczył też, że członkowie Grup ściśle współpracowali z ks. Popiełuszką przy pracy konspiracyjnej. "Informowali się wzajemnie o niebezpieczeństwach czyhających w środowisku. Kapelan Solidarności wspierał działania Grup i członków organizacji także materialnie" - podał Instytut.
Wcześniej w sobotę, w związku z Narodowym Dniem Pamięci Duchownych Niezłomnych, który Sejm ustanowił w 2018 r., prezes IPN Jarosław Szarek, a także działacze Grup Oporu "Solidarni" i przedstawiciele m.in. Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, oddali hołd duchownym walczącym o niepodległość. W ramach obchodów odbyła się msza św. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, a także złożenie wieńców przy Grobie Nieznanego Żołnierza.
Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm w 2010 r. dla uhonorowania osób, które w latach 1956-89 "mimo zagrożenia bezpośrednimi represjami, zasłużyły się czynnie dla odzyskania przez Polskę pełnej niepodległości i suwerenności oraz dla obrony praw człowieka i obywatela w PRL". Z wnioskiem o odznaczenie Krzyżem Wolności i Solidarności występuje do prezydenta RP prezes IPN z inicjatywy własnej lub organizacji społecznych i zawodowych.
Krzyż Wolności i Solidarności jest wzorowany na Krzyżu Niepodległości – drugim po Orderze Wojennym Virtuti Militari najwyższym odznaczeniu wojskowym okresu międzywojennego, ustanowionym przez prezydenta Ignacego Mościckiego dla tych, którzy przyczynili się do odzyskania przez Polskę suwerenności w 1918 r. (PAP)
nno/ wj/