100 dzieł wykonanych przez blisko 30 rzeźbiarzy, m.in. Theodora van Gosena i Jaroslava Vonki będzie można od wtorku obejrzeć na wystawie „Wyrzeźbiony Wrocław” w Muzeum Narodowym. To pierwsza w historii prezentacja wrocławskiej rzeźby I połowy XX wieku.
Dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu Piotr Oszczanowski podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że wrocławska rzeźba I połowy XX wieku to najmniej rozpoznane zjawisko w sztuce Wrocławia.
„Dotychczasowe nikłe zainteresowanie muzealników tym tematem wynikało przede wszystkim z ogromnych strat, jakie poniosła rzeźba wrocławska w wyniku zniszczenia stolicy Śląska w 1945 roku oraz w czasie kilku kolejnych lat, kiedy usuwano ślady niemieckiej przeszłości z przestrzeni publicznej miasta, kosztem oczywiście zasobności w te najbardziej spektakularne działa” – tłumaczył dyrektor muzeum. Dodał, że zbiory polskich placówek muzealnych są pod tym względem wyjątkowo ubogie.
Oszczanowski zaznaczył, że tylko nieliczne eksponaty prezentowane na wystawie pochodzą ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Zwiedzający zobaczą prace sprowadzone z kilkunastu muzeów z Polski i Niemiec, a także z innych instytucji w tym m.in. wrocławskiego zoo, kościołów czy kolekcji prywatnych.
Kuratorka wystawy Barbara Andruszkiewicz wyjaśniła, że na wystawie pokazanych zostanie 100 dzieł wykonanych przez 30 rzeźbiarzy zarówno tych, których stylistyka jest już rozpoznawalna, m.in. Christiana Behrensa, Theodora von Gosena, Jaroslava Vonki, jak i tych, których dorobek pozostaje wciąż mało znany m.in. Paula Schulza, Johannesa Kiunki czy Dorothei von Philipsborn.
„To m.in. rzeźbiarze, którzy urodzili się we Wrocławiu i tu się kształcili. Pokażemy też prace twórców, którzy przyjeżdżali tu już jako ukształtowani artyści i zostawali na całe życie, a także tych, którzy byli tutaj tylko przez chwilę, ale swoją działalnością zdążyli wywrzeć duży wpływ na środowiska artystyczne i kształt miasta” – wyjaśniła kuratorka.
Zwróciła uwagę, że większość artystów, których prace znalazły się na wystawie tworzyła opierając się na tradycjach pochodzących jeszcze z XIX wieku, czyli na sztuce akademickiej i na sztuce realistycznej. „Jednocześnie na wystawie znajdziemy też prace artystów, którzy nie bali się odejść od tego, co osiągnęli ich nauczyciele i podążali swoją drogą, odchodząc od tradycji w poszukiwaniu nowej formy” – dodała.
Ekspozycja została podzielona według tematów, które stanowią wspólny mianownik dla artystów tworzących w różnych konwencjach, poczynając od aktu, poprzez portret, animalistykę, po tematyką mitologiczną czy sakralną.
Jak zaznaczają organizatorzy wystawy, ekspozycja nie wyczerpuje tematu, gdyż prezentowanych na niej 30 artystów stanowi jedynie procent liczby rzeźbiarzy działających w przedwojennym Wrocławiu. „Wystawa ma wskazać pewien kierunek do dalszych badań. Mamy też nadzieję, że przywróci ona tych artystów pamięci i da impuls do dalszego przyglądania się ich twórczości” - dodała Andruszkiewicz.
Wystawę „Wyrzeźbiony Wrocław” w Muzeum Narodowym będzie można oglądać do 2 lutego. (PAP)
autor: Agata Tomczyńska
ato/ agz/