Od zaufania zbudowanego na prawdzie zależy przyszłość ojczyzny. Trzeba centymetr po centymetrze i dzień po dniu budować zaufanie, i odbudowywać zaufanie, i pogłębiać zaufanie – podkreślił w poniedziałek biskup polowy WP gen. bryg. Józef Guzdek podczas mszy św. w intencji ojczyzny. Prezydent Andrzej Duda zapalił Świecę Niepodległości.
Dodał, że "wszystkie wymiary społecznego bytu i wymiar polityczny, i wymiar ekonomiczny, i wymiar kulturalny, i każdy inny, opiera się ostatecznie na tym podstawowym wymiarze etycznym: prawda, zaufanie, wspólnota".
Mszy św. w intencji ojczyzny, z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy wraz z małżonką, przewodniczył w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Udział w niej wzięli także przedstawiciele najwyższych władz państwowych, m.in. marszałkowie Sejmu i Senatu Elżbieta Witek i Stanisław Karczewski, marszałek senior Antoni Macierewicz, nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, przedstawiciele episkopatu Polski i licznie zgromadzeni mieszkańcy stolicy.
Kard. Nycz podkreślił przed mszą, że 11 listopada wolność została wywalczona, a także przez Boga dana i zadana. "Jesteśmy pokoleniem troski o niepodległość. I mając tę wiarę, nadzieję i miłość, przychodzimy do Świątyni Opatrzności, żeby w takim dniu jak dziś zawierzyć panu Bogu naszą ojczyznę, dziękować panu Bogu za jej sukcesy i osiągnięcia, modlić się o jej szczęśliwą przyszłość, pamiętając o tym, że niepodległość jest nam zadana, naszemu pokoleniu też" – powiedział metropolita warszawski.
W czasie mszy prezydent Andrzej Duda zapalił Świecę Niepodległości – dar papieża Piusa IX.
W wygłoszonej homilii bp Guzdek podkreślił, że obchodząc 101. rocznicę odzyskania niepodległości, powracamy myślą do wydarzeń, które sprawiły, że jesienią 1918 r. nasz kraj powrócił na mapy świata. Polacy po 123 latach niewoli odzyskali swój ojczysty dom.
"Zapewne było wiele przyczyn tego wielkiego sukcesu. Warto jednak zauważyć, że jedną z najważniejszych było wzajemne zaufanie. Polacy z trzech zaborów, o różnych przekonaniach politycznych, wierzący i niewierzący, katolicy, prawosławni i ewangelicy oraz wyznawcy innych religii, wznieśli się ponad wszelkie podziały. Stanęli w jednym szeregu. Odzyskanie niepodległości oraz służbę odradzającej się Rzeczypospolitej uznali za cel, który wszystkich zjednoczył" – podkreślił w homilii biskup polowy.
Dodał, że w polskiej armii walczyli żołnierze z różnych zaborów, a dowodzili nimi oficerowie, którzy kończyli wojskowe szkoły w Petersburgu, Wiedniu i w Berlinie. "Zaufali sobie wzajemnie. Razem odnosili sukcesy, poszerzając granice Rzeczypospolitej, a zwłaszcza odnosząc spektakularne zwycięstwo w wojnie polsko-bolszewickiej" – zaznaczył bp Guzdek.
Podkreślił też, że ilekroć były zgoda, współpraca i wzajemne zaufanie oraz szacunek dla godności i podstawowych praw mieszkańców naszego kraju, Polska rozwijała się i umacniała swoją pozycję międzynarodową, a Polakom żyło się dostatniej.
"Gdy zaufanie zostało zdominowane przez podejrzliwość, budziły się demony fałszywych oskarżeń, zapełniały się więzienia, wobec niewinnych wykonywano karę śmierci. W powojennej Polsce na liście podejrzanych znaleźli się członkowie Polskiego Państwa Podziemnego, żołnierze Armii Krajowej oraz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, którzy powrócili do kraju. Na tej liście znalazł się także Kościół katolicki, o czym świadczy uwięzienie kard. Stefana Wyszyńskiego prymasa Polski i innych biskupów, czy pokazowe procesy, kary więzienia i brutalne mordy dokonane na wielu kapłanach" – mówił w homilii bp Guzdek.
Podkreślił jednocześnie, że "zaufanie Bogu jest fundamentem, na którym wznosi się gmach wiary, a zaufanie drugiemu człowiekowi jest warunkiem niezbędnym udanego życia w małżeństwie i rodzinie oraz wychowania dzieci".
W ocenie biskupa polowego w Narodowe Święto Niepodległości "trzeba z całą mocą powiedzieć, że również w życiu naszego narodu bardzo potrzeba zgody i wzajemnego zaufania. Odczytane słowa z Ewangelii św. Łukasza należy odnieść do siebie. Uczyń wszystko, aby odbudować jedność i zaufanie: +Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: żałuję tego, przebacz mu+ (Łk 17,3-4). Jedności nie zbudujemy krótkowzrocznym i lekkomyślnym +zapomnieniem+ lub +grą w przebaczenie+. Nie wolno bagatelizować win, ale też należy odrzucić ducha zemsty. Pamięć – tak, ale nigdy pamiętliwość. Trzeba mozolnie dążyć do prawdy, wszak rozmycie granicy pomiędzy dobrem i złem prowadzi do pozornej jedności" – zaznaczył bp Guzdek.
Przypomniał też, że ducha solidarności i wzajemnego zaufania obudził Jan Paweł II przed 40 laty, w 1979 r., podczas pierwszej pielgrzymki do ojczyzny. Problem zaufania podjął cztery lata później we Wrocławiu, mówiąc, że "cały naród polski musi odzyskać zaufanie w najszerszym kręgu swej społecznej egzystencji".
Zdaniem biskupa polowego, należy zapamiętać, że ponad sto lat temu wzajemne zaufanie stało się dźwignią odrodzenia Niepodległej. Nie wolno nam o tym zapomnieć! Dlatego "jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu. Zaufaj mu! Od zaufania zbudowanego na prawdzie zależy bowiem przyszłość naszej Ojczyzny" – zaapelował na zakończenie homilii bp Guzdek. (PAP)
Autor: Stanisław Karnacewicz
skz/ joz/