Wszystkie eksponaty wracają teraz do swojego domu, gdzie będą na nowo udostępniane publiczności w znacznie większej liczbie – napisał prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników uroczystości otwarcia Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie.
Muzeum zostało otwarte w czwartek po niemal dziesięciu latach przerwy, spowodowanej remontem konserwatorskim. Odwiedzający placówkę zobaczą ponad trzy tysiące obiektów, w tym najcenniejszy obraz w polskich zbiorach, czyli "Damę z gronostajem" Leonarda Da Vinci - w tym roku mija 500. rocznica śmierci artysty.
Prezydent w liście, odczytanym przez wojewodę małopolskiego Piotra Ćwika, podkreślił, że nie sposób w kilku słowach omówić znaczenia kolekcji książąt Czartoryskich dla historii kultury polskiej.
"Wszystkie eksponaty wracają teraz do swojego domu, gdzie będą na nowo udostępniane publiczności w znacznie większej liczbie" - napisał prezydent. Jak ocenił, kolekcja jest "zarazem świadectwem dziejów Rzeczypospolitej, zbiorem dokumentów o wyjątkowej wartości (...) i arcydzieł sztuki europejskiej".
Premier Mateusz Morawiecki w liście, odczytanym przez ministra kultury Piotra Glińskiego, przywołał słowa założycielki Muzeum Izabeli Czartoryskiej, która zbiory zaczęła gromadzić, gdy Polska utraciła niepodległość. Brzmiały one: "Ojczyzno, nie mogłam Cię bronić. Niech Cię przynajmniej uwiecznię".
"Światowa klasa zbiorów muzealnych i ich dramatyczne losy sprawiają, że zajmują one wyjątkowe miejsce w naszej historii. Od zarania stanowiły skarbnicę naszych narodowych świętości, a także były świadectwem ścisłego związku ze światowym dziedzictwem" - podkreślił szef rządu.
Wicepremier Gliński zwrócił uwagę, że jeszcze kilka lat temu zbiory Czartoryskich były własnością Fundacji ich imienia, więc "możliwość ich ochrony przez państwo była poważnie ograniczona". "Taka sytuacja wymaga, z punktu widzenia szeroko pojętego interesu kultury polskiej, tyleż wyważonych co zdecydowanych kroków" - podkreślił Gliński.
W grudniu 2016 r. rząd zakupił kolekcję i budynki za 100 mln euro, a następnie przekazał je Muzeum Narodowemu w Krakowie, co m.in. pozwoliło na przyśpieszenie prac remontowych.
"Zrobiliśmy wszystko, co było w mocy państwa polskiego, by zrealizować ideę inicjatorki tej wspaniałej kolekcji - księżnej Izabeli Czartoryskiej, która chciała, aby pamiątki przeszłości dla przyszłych pokoleń gromadzić i dbać o nie tak, jak powinno dbać każde świadome swojej historii państwo" - zapewnił minister kultury.
W uroczystości uczestniczyli także prezydencki minister Wojciech Kolarski i książę Adam Karol Czartoryski, który podziękował polskim władzom i Muzeum Narodowemu. "Jestem wdzięczny wam wszystkim. God save Poland" - powiedział.
Na wyjątkowość nowo otwartej instytucji zwrócił uwagę prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, przyznając, że w mieście jest 30 muzeów, ale w skali nie tylko ogólnopolskiej liczą się dwa - Zamek Królewski na Wawelu i Muzeum Narodowe. Wyraził nadzieję, że do Muzeum Książąt Czartoryskich będą ustawiały się kolejki.
Będzie ono otwarte dla zwiedzających od piątku. Goście zobaczą pamiątki po władcach polskich, bohaterach narodowych oraz polskie i europejskie dzieła sztuki.
Wśród obiektów są kolekcjonowane przez księżną Izabelę Czartoryską szczątki wielkich postaci historycznych: Bolesława Chrobrego, Władysława Hermana, Bolesława Krzywoustego, a także namiot turecki zdobyty przez króla Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, kurtka generalska po twórcy Legionów Polskich Janie Henryku Dąbrowskim, chorągiew i dwie szable po Tadeuszu Kościuszce, akt unii horodelskiej z roku 1413, oraz dokument hołdu pruskiego.
Jak podkreślił dyrektor MNK Andrzej Betlej, Muzeum Książąt Czartoryskich "jest świątynią pamięci". "Jest miejscem, gdzie zgromadzone dzieła mówią o naszej przeszłości, ale jest skierowane ku przyszłości" - ocenił.
Muzeum Książąt Czartoryskich, będące oddziałem krakowskiego Muzeum Narodowego zostało otwarte po niemal dziesięcioletniej przerwie, spowodowanej remontem konserwatorskim, w roku 500-lecia śmierci da Vinci. Pod koniec 2016 r. polskie państwo kupiło za 100 mln euro od rodziny Czartoryskich budynki i kolekcję dzieł, które od piątku będą prezentowane odwiedzającym placówkę. Goście zobaczą ponad trzy tysiące obiektów.
Remont i przygotowanie nowej ekspozycji kosztowały 51 mln zł. Pieniądze pochodziły z funduszy UE (70 proc. kwoty wg czwartkowego komunikatu Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej), a konieczny wkład własny zagwarantowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Powierzchnia ekspozycyjna muzeum zwiększyła się o jedną trzecią, budynek jest dostępny dla niepełnosprawnych.(PAP)
autorzy: Małgorzata Wosion-Czoba, Nadia Senkowska, Norbert Nowotnik
wos/ nak/ nno/ pat/