Organizowanie Festiwalu Camerimage w Centrum Kulturalno-Kongresowym Jordanki jest trudne, a budynek Europejskiego Centrum Filmowego w Toruniu jest niezbędny - powiedział w środę twórca festiwalu Marek Żydowicz. Ocenił, że krytycy budowy centrum nie znają realiów organizacji tak dużych imprez.
Umowa o powołaniu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage - "nowej, narodowej instytucji kultury, odpowiedzialnej za organizowanie i współfinansowanie Festiwalu Filmowego Camerimage oraz innych międzynarodowych wydarzeń filmowych" została podpisana 29 września 2019 r. przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego, wicepremiera Piotra Glińskiego, prezydenta Torunia Michała Zaleskiego oraz prezesa Fundacji Tumult i twórcę Festiwalu Camerimage Żydowicza.
"Współpraca w kulturze jest możliwa. Najlepszym przykładem na to jest współpraca naszego festiwalu z Centrum Sztuki Współczesnej +Znaki Czasu+. Dzięki niej do budżetu tej instytucji wpłynęło przez ostatnie lata kilka milionów złotych. To pokazuje, że instytucja publiczna współpracująca z podmiotem prywatnym może otrzymywać dodatkowe wsparcie finansowe, ale także uzyskuje pewne otwarcie na inne ambicje i nowe obszary" - mówił podczas konferencji w CSW w Toruniu Żydowicz.
Ocenił, że wystawy organizowane w CSW, jako imprezy towarzyszące festiwalowi Camerimage, wniosły wysoką wartość humanistyczną i stały się wydarzeniami, o których mówi się nie tylko w całej Polsce, ale i Europie. Współpracę z CSW wskazywał, jako modelową, pokazującą w jaki sposób będą mogły wyglądać relacje pomiędzy ECF Camerimage a innymi instytucjami i podmiotami kultury w Toruniu.
"Nie wyobrażam sobie braku współpracy pomiędzy dyrektorem CKK Jordanki, dyrektorem CSW i dyrektorem ECF. Ta współpraca musi istnieć na każdym poziomie - infrastrukturalnym, organizacyjnym czy planowania imprez w ciągu roku, ale także powinniśmy sobie wzajemnie stawiać wyzwania i próbować się licytować na jakość tego, co robimy" - ocenił Żydowicz. W 2019 roku festiwal Camerimage odbył się właśnie w Jordankach, ale, jak przyznał Żydowicz, odnalezienie się tam tak dużego festiwalu było "trudne", jak nie "bardzo trudne". Ocenił, że sala na Jordankach ma bardzo estradową specyfikę.
"Dostosowanie tej sali było ogromnym wyzwaniem. (...) To się udało. Przenosiny wymagały ogromnej wyobraźni. Trzeba mieć wyobraźnię, doświadczenie i odwagę. Bez tego nie ma szans na zorganizowanie czegokolwiek. (...) Pojawiają się głosy, że po co budować siedzibę Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage, skoro ubiegłoroczny festiwal pokazał, iż może się on odbywać w Jordankach. Specjalnie zadałem sobie trud i poprosiłem pracowników o to, żeby wyrazili opinię na temat tego, jak im się organizowało ten festiwal w 2019 roku. Nie chcieliby państwo tego czytać. To są rzeczy niemożliwe, że z takimi problemami przyszło nam się borykać. Nowe centrum jest potrzebne i niezbędne. Tylko człowiek, który nie wie jak wygląda organizacja takiego wydarzenia może napisać taką bzdurę" - powiedział Żydowicz.
Prezydent Torunia Michał Zaleski wyraził zadowolenie z powrotu festiwalu do Torunia. Zwracał uwagę na wiele korzyści promocyjnych płynących z tego faktu dla miasta. Wyraził opinię, że miasto jest gotowe do konkurowania z innymi w Polsce w kwestii realizowania w nim przedsięwzięć filmowych.
"CKK Jordanki mają swoją pozycję w Toruniu i sądzę, że w kolejnych latach będzie ją umacniało. (...) Przypominam, że dojdzie nowy element, którego do tej pory nie mogliśmy realizować, co było związane ze środkami unijnymi zaangażowanymi w jego budowę, a mianowicie bezpośrednie organizowanie imprez. CKK Jordanki mogło wynajmować sale, ale ta cezura czasowa dotycząca obostrzeń w organizowaniu imprez dobiega końca i przyjdzie moment, w którym zafunkcjonuje tutaj impresariat" - podkreślił Zaleski.
Dyrektorem ECF Camerimage został na początku stycznia związany z festiwalem od lat Kazimierz Suwała. Zgodnie z wrześniową umową obiekt, w którym będzie funkcjonować Europejskie Centrum Filmowe Camerimage, ma współgrać z unikatowym charakterem toruńskiej starówki i odznaczać się wyjątkową architekturą. W tym celu zostanie ogłoszony konkurs architektoniczny, który wyłoni wykonawcę projektu. Inwestycja ma kosztować ok. 600 mln zł i będzie finansowana przez Skarb Państwa (2/3 wartości inwestycji) oraz Miasto Toruń. Miasto i rząd zobowiązały się także do przeznaczania rocznych dotacji dla ECF na poziomie po 4 mln zł.
Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage jest uznawany za "jeden z największych na świecie festiwali filmowych poświęcony sztuce operatorów filmowych". Impreza gościła w trzech polskich miastach - gospodarzem wydarzenia w latach 1993-99 był Toruń, w latach 2000-09 Łódź, a w okresie 2010-18 - Bydgoszcz. Od początku organizacją festiwalu zajmuje się Fundacja Tumult z siedzibą w Toruniu. W 2019 roku festiwal wrócił do Torunia i został zorganizowany w oddanym do użytku w grudniu 2015 roku CKK Jordanki, którego budowa kosztowała 225 mln zł. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
twi/aszw/