Abp Henryk Muszyński odebrał w środę w Poznaniu nagrodę „Menora Dialogu”. Uroczystość wręczenia wyróżnienia to część obchodów XXIII Dnia Judaizmu. Nagroda jest przyznawana za "zbliżanie ludzi, kultur, religii i narodów".
Abp Henryk Muszyński, prymas Polski w latach 2009-2010 i arcybiskup senior archidiecezji gnieźnieńskiej, przewodniczył w latach 1986-1994 Podkomisji, a następnie Komisji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem.
Odbierając nagrodę "Menora Dialogu" hierarcha podkreślił, że została mu ona przyznana z „nawiązką”, bo zajmował się głównie dialogiem religijnym. Dodał, że „nieformalnym ojcem” rozpoczętego w latach 80. XX w. pojednania polsko-żydowskiego był ówczesny papież Jan Paweł II.
„U nas dialog rozpoczął się znacznie później niż w Watykanie i innych krajach. I mieliśmy bardzo dużo do nadrobienia. Trzeba było podejmować taktykę wyłomów. Ale zaczęliśmy od publikacji dokumentów Kościoła i Jana Pawła II (…) i tam, gdzie nie było innej możliwości odwoływałem się do Jana Pawła II. (…) I to był ostatni argument dla wielu, zwłaszcza biskupów. W tym sensie papież jest nieformalnym, ale prawdziwym fundamentem naszego dialogu, także polsko-żydowskiego” – powiedział hierarcha.
Zwrócił uwagę na rolę, jaką w pojednaniu odegrał metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. „Drugim po papieżu był arcybiskup Gądecki, który nie tylko towarzyszył mi od samego początku. Był drugim współprzewodniczącym (…) Prowadziliśmy razem ten dialog. Tam, gdzie ja nie mogłem, albo z jakichś innych względów, reprezentował mnie ksiądz arcybiskup Gądecki. Od samego początku. Jest w pewnym sensie ojcem Dni Judaizmu w naszej ojczyźnie” – zaznaczył abp Muszyński.
Wskazał na problemy, z jakimi na początku działania Podkomisji Dialogu musiał się zmierzyć. „Trudność była podwójna. Po pierwsze rany przeszłości niezabliźnione. Po drugie, po 1968 r. wszystko, co wiązało się z Żydami, nawet dialog religijny, miało wymiar polityczny i podejrzany” – powiedział.
Pytany o to, jak obecnie wygląda dialog polsko-żydowski przyznał, że przez ostatnie 30-40 lat dokonał się „ogromy postęp”. „Ale jednocześnie pozostaje bardzo dużo do zrobienia, ponieważ świadomość ludzka zmienia się bardzo wolno (...) jest to proces wewnętrzny dojrzewania człowieka i każdego z nas” – zaznaczył.
W trakcie środowej uroczystości laudacje wygłosili naczelny rabin Polski Michael Schudrich oraz rabin Berlina Walter Homolka. Schudrich podkreślił m.in. religijne znaczenie porozumienia. „Kiedy dzieci są razem, rodzice są zadowoleni. Jesteśmy dziećmi Boga. Przez wiele lat nie zawsze byliśmy razem. Kiedy jest dialog, kiedy jesteśmy razem, czynimy Boga-Ojca zadowolonym” – powiedział.
Rabin Berlina Walter Homolka przytoczył m.in. słowa Muszyńskiego o tym, że osiągnięcia dobrego sąsiedztwa między narodami Europy są obecnie zagrożone. Podkreślił, że "stereotypy są nadal żywe".
„Nadal trwa rywalizacja pomiędzy cierpieniem polskich Żydów i polskich chrześcijan. Historia jest reinterpretowana według uznania rządzących, co prowadzi do izolacji i egocentryzmu. Najwyraźniej wciąż widoczna jest potrzeba odnowy i solidarności oraz zaangażowania na rzecz dobrych stosunków sąsiedzkich w centrum Europy. Dlatego dzisiejsza nagroda jest ważna. Nie jest to tylko jedna z wielu nagród, ale sygnał, w istocie apel do nas wszystkich, aby się dzisiaj i teraz zaangażować” – powiedział rabin.
„Menora Dialogu” to wyróżnienie przyznawane przez Stowarzyszenie Coexist i Fundację Signum za "zbliżanie ludzi, kultur, religii i narodów". Środowa uroczystość była częścią obchodów XXIII Dnia Judaizmu. W tym roku związane z nim wydarzenia odbywają się w Poznaniu i Gnieźnie. Dzień Judaizmu ustanowiła Konferencja Episkopatu Polski w 1997 r. Przypada on corocznie w wigilię Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan – 17 stycznia. (PAP)
Autor: Szymon Kiepel
szk/ mhr/