Wprowadzenie komunizmu doprowadziło Polskę do ekonomicznego bankructwa – podkreśla Ministerstwo Spraw Zagranicznych w 75. rocznicę wkroczenia Armii Czerwonej do Warszawy.
17 stycznia 1945 r., do lewobrzeżnych ruin Warszawy wkroczyły oddziały 1 Armii WP oraz sowieckie. 75 lat po tych wydarzeniach w piątek w Moskwie odbywają się obchody określane przez organizatorów jako "75. rocznica wyzwolenia Warszawy przez Armię Czerwoną". Polski MSZ podkreśla, że 17 stycznia 1945 r. nie był wyzwoleniem Warszawy, a przyniesieniem niewoli.
Resort dyplomacji w piątek opublikował w tej sprawie kolejny wpis na Twitterze. "Wprowadzenie komunizmu doprowadziło Polskę do ekonomicznego bankructwa" - czytamy. Wśród niektórych skutków "bratniej pomocy" ZSRS po 1945 roku MSZ wymieniło: niekorzystne umowy gospodarcze, rabunkową eksploatację surowców i nieprzystąpienie do Planu Marshalla.
Resort zamieścił także infografikę zatytułowaną "Rabunkowa gospodarka", w którym przedstawił niektóre ze strat, jakie poniosła Polska w okresie komunizmu. Wynika z niej m.in., że przez dostawy węgla dla ZSRS po zaniżonych cenach w latach 1946-1953 Polska straciła 586,5 mln dolarów, a przez budowę infrastruktury na użytek Armii Czerwonej - ok. 5,5 mld złotych.
W jednym ze swoich wcześniejszych wpisów MSZ napisał: "Szanujemy krew przelaną w walce z nazizmem, ale w 1945 reżim Stalina przyniósł Polsce terror, zbrodnie i rabunkową gospodarkę. Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę spod okupacji niemieckiej, ale nie przyniosła Polakom wolności".
"W '45 Armia Czerwona wkroczyła do Warszawy i została w Polsce na kolejnych 48 lat. Oznaczało to dekady komunistycznych opresji. Dopóki Rosja nie zaakceptuje własnej trudnej historii, Europa będzie zagrożona. Fałszowanie historii to realne zagrożenie tu i teraz" - brzmi inny wpis resortu.
Wcześniej w piątek wiceszef MSZ Paweł Jabłoński mówił podczas briefingu po uroczystości upamiętnienia aresztowania przez NKWD szwedzkiego przedsiębiorcy i dyplomaty Raoula Wallenberga, że obecnie coraz częściej mamy do czynienia z próbą zakłamywania historii. "17 stycznia 1945 r. Armia Czerwona wkroczyła do Warszawy zrujnowanej po Powstaniu Warszawskim, kiedy to Armia Czerwona stała i patrzyła z drugiego brzegu Wisły na to, jak Warszawa jest niszczona. To nie było wyzwolenie, to było przyniesienie nowej niewoli komunistycznej i o tym musimy pamiętać, szanując oczywiście indywidualnych żołnierzy" - podkreślił. (PAP)
agzi/ mrr/