Niemcy powinni ponosić koszty utrzymania byłych obozów koncentracyjnych, powinni też zapłacić odszkodowania Polakom, którzy stracili tam rodziny i sami byli w obozach - uważa ocalały z Holokaustu Edward Mosberg.
W poniedziałek mija 75 lat od wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz. Uroczystości rocznicowe, którym patronuje prezydent RP Andrzej Duda, odbędą się w Oświęcimiu i Brzezince z udziałem ok. 200 byłych więźniów i ocalonych z Holokaustu, a także 60 delegacji reprezentujących państwa i organizacje międzynarodowe.
Pytany w radiowej Jedynce, jak patrzy na tę zbrodnię z perspektywy dojrzałego człowieka, Mosberg odparł, że "za wszystko" obwinia Niemców. "Gdyby oni nie głosowali w trzydziestym którymś roku na Hitlera, nie byłoby NSDAP, nie byłoby obozów koncentracyjnych i obozów zagłady i nie byłoby tych morderstw" - dodał. "Dlatego ja uważam, że Niemcy powinni płacić za utrzymanie tych obozów w Polsce, to jest bardzo kosztowne. I również powinni w moim pojęciu zapłacić odszkodowanie Polakom, którzy potracili rodziny i byli w obozach" - dodał.
Mosberg podkreślił, że za każdym razem, gdy ma tę sposobność, mówi o tym, co wydarzyło się w czasie II wojny światowej. "Bardzo dużo ludzi nie słyszało w USA o obozach koncentracyjnych i o Holocauście, to jest mój obowiązek dla pamięci mojej rodziny i reszty ludzi, którzy zostali zamordowani przez Niemców, żeby o tym mówić, żeby nie zapomnieć" - podkreślił. "Nie wolno nam zapomnieć, jakbyśmy zapomnieli, to tak, jakbyśmy zabili tych ludzi jeszcze raz" - podkreślił.(PAP)
sno/ dki/