Uroczystości pogrzebowe ppłk. Antoniego Łapińskiego – weterana 2. Korpusu Polskiego, który walczył o Monte Cassino – odbędą się w piątek w Warszawie – podaje Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Ze względu na epidemię w ceremonii weźmie udział tylko rodzina zmarłego.
O pogrzebie ppłk. Antoniego Łapińskiego, który zmarł w Warszawie 19 marca w wieku 96 lat, UdsKiOR poinformował w czwartek na Twitterze. Urząd dodał, że weźmie w nim udział tylko najbliższa rodzina - ze względów bezpieczeństwa w związku z epidemią w Polsce.
"Po odwołaniu stanu epidemii UdSKiOR zorganizuje uroczystości w hołdzie Panu Pułkownikowi" - zapewnił Urząd ds. Kombatantów.
Kondolencje złożyła także córka gen. Władysława Andersa - Anna Maria Anders, która obecnie jest ambasadorem RP we Włoszech. "Wysyłam kwiaty z Rzymu" - napisała na Twitterze. Dodała, że jest jej bardzo przykro, że nie może pożegnać go osobiście. "Pamiętam przemiły czas spędzony razem" - dodała.
Antoni Łapiński - niezwykle lubiany i szanowany w środowisku kombatanckim - w 2. Korpusie Polskim służył m.in. w 1. Karpackim Pułku Artylerii Lekkiej 3. Dywizji Strzelców Karpackich jako podoficer zwiadowczy. Był uczestnikiem bitew nie tylko o Monte Cassino, ale również o Loreto, Ankonę i Bolonię.
W rozmowie z PAP w 2017 r. Antoni Łapiński wspominał, że atak na Monte Cassino 11 maja 1944 r. rozpoczęła ogromna kanonada artylerii, która od godz. 23 przez dwie godziny skierowana była na stanowiska niemieckie. "Było tak jasno, że mogliśmy wtedy czytać gazety. Tego nie da się zapomnieć" - wspominał Łapiński, który w czasie zwycięskiej dla Polaków bitwy o Monte Cassino znosił w bezpieczne miejsca ciężko rannych żołnierzy. "Tylko takich nosiliśmy, bo oni nie mogli chodzić, bo ten, co był na przykład ranny w rękę lub coś innego, to sam schodził. Żołnierz przeważnie ważył ok. 60-70 kilogramów, nosze drewniane podobno ważyły 17 kilogramów i jak się to doda, to wiadomo, że te ok. 80 kilogramów trzeba było przenieść. To było nasze zadanie" - opowiadał weteran.
"Niemieccy żołnierze postarali się, by uczynić Monte Cassino niezdobytą twierdzą. Klasztor, a właściwie jego ruiny, widzieliśmy z każdej strony, ale i Niemcy widzieli nas z każdej strony. Nie było miejsca, w którym moglibyśmy się zasłonić i każde było dla nas niebezpieczne" - dodał.
Antoni Łapiński urodził się 10 października 1923 r. w Łapach. W kwietniu 1940 r. został zesłany przez NKWD do Kazachstanu. Od marca 1942 r. był żołnierzem 10. Pułku Artylerii Lekkiej w składzie 10. Dywizji Piechoty Polskich Sił Zbrojnych formowanych w Związku Sowieckim.
"Od maja 1942 roku przebywał z Armią gen. Andersa w Iranie, a następnie Iraku, Palestynie oraz Egipcie. Po ukończeniu w Palestynie Szkoły Podoficerskiej Łączności, służył jako radiotelegrafista i podoficer zwiadowczy w 1. Karpackim Pułku Artylerii Lekkiej 3. Dywizji Strzelców Karpackich. Od kwietnia 1944 roku uczestniczył w kampanii włoskiej. Walczył w składzie 2. Korpusu Polskiego m.in. pod Monte Cassino, Ankoną, Loreto i Bolonią" - przypomniał UdsKiOR.
W lutym 1945 r. ukończył we Włoszech Szkołę Podchorążych Artylerii w Materze. W lipcu 1947 roku powrócił do Polski.
Antoni Łapiński był uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Monte Cassino, Krzyżem Zesłańców Sybiru, Medalem Pro Bono Poloniae oraz innymi odznaczeniami polskimi i brytyjskimi.
"Niestrudzony w dziele upamiętniania czynu bojowego żołnierzy 2. Korpusu Polskiego. Niech odpoczywa w Pokoju Wiecznym! Cześć Jego Pamięci!" - podkreślił w nekrologu umieszczonym na stronie internetowej Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych jego szef, minister Jan Józef Kasprzyk. (PAP)
nno/ wj/