1 września Zespół Szkół Lauder-Morasha, czyli pierwszy żydowski zespół szkół założony w Polsce po 1989 r., planuje otworzyć liceum ogólnokształcące. Będzie to pierwsza tego typu szkoła od 1968 r.
Pomysł, aby takie liceum powstało, nie jest nowy. Pojawił się już kilkanaście lat temu, ale dopiero w tym roku uda się go zrealizować. "Sam pomysł z liceum jest już +stary+, ma kilkanaście lat. Od dawna wiadomo, że brakuje szkoły średniej ogólnokształcącej i dla absolwentów szkoły podstawowej Lauder-Morasha i dla osób, które są po prostu ciekawe kultury żydowskiej, a do tego chciałyby się uczyć w miejscu, w którym nie będzie rywalizacji, nudy i +kucia+, tylko współpraca, angażujące zajęcia i uczenie poprzez rozwiązywanie problemów i rozwijanie własnych pasji" - powiedziała PAP Agata Patalas, dyrektorka powstającego liceum. "Mamy nadzieję, że z czasem Liceum Ginczanki okaże się ważną szkołą dla środowiska polsko-żydowskiego w Warszawie" - dodała.
Szkoła planuje, aby wszystkie przedmioty - w tym język hebrajski lub jidysz, kultura żydowska oraz historia Żydów (włączona do historii powszechnej oraz do historii Polski) - były uczone przez zespół nauczycieli, którzy obejmą uczniów opieką tutorialową (zamiast tradycyjnego wychowawstwa). Szkoła chce również, aby tradycyjny sposób nauczania, w którym w centrum klasy oraz lekcji pozostaje nauczyciel i jego monolog lub "dialog" z kilkoma osobami pośród trzydziestoosobowej klasy, zastąpić naukę opartą na rozwiązywaniu problemów, współpracy i uczeniu się od siebie nawzajem.
W trwającej właśnie rekrutacji mogą zgłaszać się wszystkie osoby zainteresowane profilem szkoły. Patalas, pytana, jakie osoby chcą się uczyć w szkole, powiedziała, że są to nastolatki znające profil szkoły i szczerze nim zainteresowane. "Niektóre dzieci mają jakieś korzenie żydowskie, inne ich nie mają. Szkoła jest otwarta dla wszystkich" - podkreśliła. Liceum ma obecnie w planach dwie klasy - pierwszą i drugą.
Patronką liceum zostanie poetka Zuzanna Ginczanka. "Zuzanna Ginczanka była bardzo zdolną, utalentowaną, nietuzinkową poetką. Miała także uzdolnienia plastyczne i muzyczne. Pozostały po niej bardzo ciekawe wiersze, często o odważnej treści i nieoczekiwanej formie" - przypomniała Patalas. Jej zdaniem, twórczość Ginczanki może szczerze zainteresować nastoletnich uczniów. "Poza tym była Żydówką piszącą po polsku. Zginęła - po raz kolejny zadenuncjowana przez polskich sąsiadów - w 1944 roku, miała 27 lat. Poprzez jej biografię można wiele zrozumieć, gdy chodzi o Zagładę Żydów, zwłaszcza w kontraście do bogactwa życia przedwojennego" - wyjaśniła. (PAP)
Autorka: Natalia Kamińska
nmk/ dki/