Manipulowanie historycznymi wydarzeniami, które doprowadziły do wybuchu II wojny światowej i podziału Europy to godna pożałowania próba fałszowania historii – głosi wspólna deklaracja szefów dyplomacji państw Europy Środkowej oraz USA z okazji 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Deklaracja została podpisana przez ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza oraz szefów MSZ: Bułgarii, Czech, Estonii, Węgier, Łotwy, Litwy, Rumunii, Słowacji oraz sekretarza stanu USA z okazji 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej - poinformował MSZ w czwartkowym komunikacie.
"Dziś wspólnie budujemy silną i wolną Europę, w której obowiązują prawa człowieka, demokracja i praworządność. Przyszłość powinna opierać się na faktach historycznych i sprawiedliwości dla ofiar reżimów totalitarnych. Jesteśmy gotowi prowadzić dialog ze wszystkimi, którzy pragną przestrzegać tych zasad. Manipulowanie historycznymi wydarzeniami, które doprowadziły do wybuchu II wojny światowej i podziału Europy w jej następstwie to godna pożałowania próba fałszowania historii" - głosi dokument.
Sygnatariusze deklaracji przypominają w niej "wszystkim członkom społeczności międzynarodowej, że trwałe bezpieczeństwo, stabilność i pokój na świecie nieustannie wymagają wiernego przestrzegania międzynarodowych praw i zasad, w tym suwerenności i integralności terytorialnej wszystkich państw".
Jak zaznaczono, "w 2020 roku obchodzimy 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej, składając hołd jej ofiarom i wszystkim żołnierzom, którzy walczyli z nazistowskimi Niemcami i położyli kres Holokaustowi".
"W maju 1945 roku zakończyła się w Europie II wojna światowa, co nie oznaczało jednak, że cała Europa stała się wolna. Przez blisko 50 lat środkowa i wschodnia część naszego kontynentu pozostawały pod rządami reżimów komunistycznych. Kraje bałtyckie były nielegalnie okupowane i zaanektowane, a pozostałe zniewolone narody znalazły się w żelaznym uścisku Związku Radzieckiego, który wymuszał posłuszeństwo przy użyciu przytłaczających sił wojskowych, represji i kontroli ideologicznej" - czytamy w dokumencie.
Przypomniano w nim, że "przez długie dziesięciolecia, wielu mieszkańców środkowej i wschodniej Europy poświęciło swoje życie walcząc o wolność, podczas gdy miliony osób pozbawiono praw i podstawowych wolności, poddano torturom i przymusowym przesiedleniom". "Społeczeństwa żyjące za Żelazną Kurtyną rozpaczliwie poszukiwały drogi do demokracji i niepodległości" - czytamy.
W deklaracji podkreślono, że "przełomowe wydarzenia, takie jak rok 1956 powstanie i działalność Karty 77, Solidarność, Bałtycki Łańcuch, Jesień Ludów 1989 i upadek Muru Berlińskiego miały decydujące znaczenie dla przywrócenia wolności i demokracji w Europie". (PAP)
autor: Marzena Kozłowska
mzk/ par/