Wystawę plenerową „Tu rodziła się Solidarność” otwarto w piątek na pl. Chrobrego, w ścisłym centrum Bielska-Białej. Szef katowickiego oddziału IPN Andrzej Sznajder przypomniał, że bielscy robotnicy zaprotestowali w sierpniu 1980 r., zanim zrobili to stoczniowcy.
Ekspozycja jest elementem obchodów 40. rocznicy powstania NSZZ Solidarność. Adrian Rams, autor wystawy, poinformował, że składa się z części ogólnopolskiej, regionalnej i lokalnej. „Część regionalna poświęcona jest wydarzeniom, które toczyły się na terenach dzisiejszego województwa śląskiego latem 1980 r. Wystawy lokalne opisują wydarzenia z czterech miejscowości: Tarnowskich Gór, Bielska-Białej, Dąbrowy Górniczej i Jastrzębia-Zdroju”.
Szef katowickiego IPN Andrzej Sznajder podkreślił, że nie przypadkiem ekspozycja została zaprezentowana w Bielsku-Białej. „Na jednej z plansz można przeczytać, że przed Gdańskiem było Bielsko-Biała. Gorące strajkowe lato w Bielsku-Białej zaczęło się już 8 sierpnia 1980 r. w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym. Do akcji strajkowej przystąpili pracownicy zakładów Lenko, potem Befamy, a w nocy z 28 na 29 sierpnia strajk rozpoczął się w zakładach nr 2 bielskiego FSM. Na nocnej zmianie protest rozpoczęło 200 pracowników, ale ranna zmiana w liczbie prawie 3,5 tys. do strajku się przyłączyła” – mówił Sznajder.
W otwarciu wystawy uczestniczyło grono bohaterów sierpnia 1980 r. w Bielsku-Białej. Wśród nich był Henryk Urban, wówczas pracownik FSM. „Wiele razy słyszę, że wtedy nie zdawaliśmy sobie sprawy, iż idziemy ku wolnej Polsce. To nieprawda. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę. (…) Wtedy, razem z obecnym tu Eugeniuszem Widyną, ok. 20 sierpnia, zbieraliśmy podpisy pod postulatami. Jeden z głównych zakładał utworzenie niezależnych partii politycznych, które konkurowałyby z PZPR. Ten postulat został zapisany. Później o tym zapomniano” – wspominał.
W Bielsku-Białej wystawa będzie prezentowana do 28 lipca br. Później powędruje do Dąbrowy Górniczej i Jastrzębia-Zdroju. Trasy wszystkich wystaw regionalnych zbiegną się 28 sierpnia w Warszawie.
IPN przypomniał, że w utworzonym w 1975 r. województwie bielskim nie było zorganizowanej opozycji lub tradycji strajkowych. Informacje o strajkach na Wybrzeżu w 1980 r. padły jednak na podatny grunt. 8 sierpnia w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Bielsku-Białej pracownicy zaczęli zbierać podpisy pod listą postulatów do dyrekcji. Tego samego dnia strajk rozpoczął się w Bielskich Zakładach Przemysłu Lniarskiego Lenko. Trzy dni później wybuchł strajk w Bielskiej Fabryce Maszyn Befama – jednym z największych zakładów w mieście.
Po ogłoszeniu postulatów gdańskich pracownicy bielskich zakładów poparli je na masówkach, dokładając swoje żądania. Tak rozwijały się protesty m.in. w Fabryce Aparatów Elektrycznych Apena, Bielskiej Fabryce Armatury Befa i FSM. Strajki objęły także zakłady z Oświęcimia, Andrychowa, Kęt i Żywca.
Strajki na Podbeskidziu trwały jeszcze w pierwszych dniach września. 11 września 1980 r., w siedzibie bielskiego oddziału Stowarzyszenia PAX, odbyło się pierwsze spotkanie organizacyjne Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego samorządnych, niezależnych związków zawodowych w województwie bielskim. W zebraniu wzięli udział przedstawiciele trzydziestu zakładów pracy, dało ono następnie początek podbeskidzkiej „Solidarności”.
Ekspozycję na bielskim placu przygotował IPN Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ dki/