W naszej skomplikowanej historii nie brakowało ludzi, żyjących w myśl dewizy „Bóg, Honor, Ojczyzna”; oni również są gwiazdami naszego życia, gwiazdami nadziei - mówił w sobotę w katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla abp Wiktor Skworc. Wezwał, by bronić nadziei i nie dawać przyzwolenia na zło.
Odprawiona przez metropolitę katowickiego msza za ojczyznę zainaugurowała śląskie obchody 100-lecia Bitwy Warszawskiej, połączone w regionie z uroczystościami setnej rocznicy wybuchu II powstania śląskiego. W swojej homilii arcybiskup nawiązał do obydwu rocznic, przypominając przy tym, że sierpień to także czas poświęcony powstaniu warszawskiemu i jego bohaterom.
W kontekście obchodzonego w sobotę przez Kościół katolicki święta Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny abp Skworc wskazał, że "pamięć o zabraniu Maryi z ciałem i duszą do niewyobrażalnej rzeczywistości jest dla nas źródłem nadziei, której gwiazdą jest Matka Boża".
"Kiedy żeglujemy po morzu historii, pośród burz i ciemności, wojen i powstań, wówczas szukamy drogowskazów, które pomogą nam dotrzeć do portu zbawienia. Szukamy gwiazd wskazujących właściwy kurs. I Bóg nam je daje, zapala je w ciągu dziejów zbawienia. Gwiazdami naszego życia są również ludzie, którzy potrafili żyć w sposób prawy w myśl dewizy: Bóg, Honor, Ojczyzna. Nigdy ich nie brakowało w naszej skomplikowanej historii. Oni są gwiazdami nadziei. Pomagają nam dotrzeć do Jezusa – prawdziwego światła, które wzeszło nad wszystkimi ciemnościami historii" - tłumaczył metropolita katowicki, wzywając do obrony "światła nadziei" przez zgaszeniem.
"Za wszelką cenę, bohatersko, jak żołnierze i powstańcy, winniśmy bronić nadziei, która w nas jest. Pamiętajmy, że każdy grzech, każde przyzwolenie na działanie Złego w naszym życiu osłabia bądź niszczy naszą nadzieję na szczęśliwe życie wieczne" - powiedział hierarcha, wzywając do naśladowania Maryi. "Wiemy, jak należy postępować i działać - potrzeba jednak wewnętrznej, żołnierskiej dyscypliny, czuwania nad sobą, czuwania nad bliźnimi, którzy w wierze, nadziei i miłości osłabli" - dodał.
Wspominając Bitwę Warszawską w 1920 r. arcybiskup zauważył, że zadecydowała ona o zachowaniu przez Polskę niepodległości i uratowaniu Europy przed czerwoną rewolucją i systemem totalitarnym. Natomiast rozpoczęte w nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 r. II powstanie śląskie przyczyniło się do zmiany układu sił przed plebiscytem, który miał zdecydować o przynależności państwowej Górnego Śląska.
Metropolita przypomniał, że impulsem do wybuchu II powstania śląskiego była śmierć bohaterskiego lekarza Andrzeja Mielęckiego. "17 sierpnia 1920 r. w Katowicach, niejako w rocznicę I powstania i w klimacie przedplebiscytowym, doszło do zamieszek. Francuscy żołnierze patrolujący miasto oddali strzały do bojówek demolujących polskie sklepy. Kiedy doktor Mielęcki – znany patriota - chciał udzielić pomocy rannym, zaatakowali go niemieccy bojówkarze. Potem, już rannego, wyciągnęli z ambulansu wiozącego go do szpitala. Skatowane ciało wrzucili do rzeki Rawy. Tragiczna śmierć lekarza przyśpieszyła wybuch II powstania" - mówił w homilii arcybiskup.
Wydarzenia w Warszawie i w Katowicach skłoniły Wojciecha Korfantego, będącego już pod naciskiem dowódców terenowych, do ogłoszenia strajku generalnego, który przerodził się w działania zbrojne II powstania. W jego trakcie, 24 sierpnia, Międzysojusznicza Komisja Plebiscytowa ogłosiła rozwiązanie niemieckiej policji i powołanie Policji Górnego Śląska o polsko-niemieckim składzie. "Ten fakt z pewnością zmienił układ sił przed plebiscytem, którego wynik nie był pewny - mimo wsparcia jakiego sprawie polskiej na Górnym Śląsku udzielali duszpasterze, m.in. w kazaniach głoszonych w parafiach i sanktuariach na Górze św. Anny i w Piekarach Śląskich" - mówił hierarcha, wspominając przy tym także postać biskupa katowickiego, duszpasterza powstańców, Stanisława Adamskiego.
Sobotnia msza z udziałem m.in. przedstawicieli regionalnych i miejskich władz, parlamentarzystów oraz służb mundurowych, zainaugurowała uroczystości 100-lecia Bitwy Warszawskiej oraz 100 rocznicy wybuchu II powstania śląskiego. Po południu głównym punktem obchodów będzie otwarcie Skweru Powstańców Śląskich w Parku Śląskim w Chorzowie, z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego. Wcześniej szef rządu złoży kwiaty przed katowickim Pomnikiem Powstańców Śląskich.
Kwiaty i wieńce składane są w sobotę także w innych miejscach upamiętniających historyczne postaci i wydarzenia: przed pomnikiem ku czci Poległych Żołnierzy 75. Pułku Piechoty w Chorzowie, pomnikami Józefa Piłsudskiego oraz Żołnierza Polskiego w Katowicach, a także pomnikiem powstańczym w Tychach-Czułowie.
II powstanie śląskie, w przeciwieństwie do pierwszego, które rok wcześniej wybuchło spontanicznie, było zorganizowanym zrywem. Powstanie ogłosiły Dowództwo Główne Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska oraz Polski Komisariat Plebiscytowy. Tłem powstania były przygotowania do plebiscytu (odbył się w marcu 1921 r.), który miał przesądzić o przynależności państwowej Śląska.
Powstanie wybuchło w nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 roku w wyniku prób zbrojnego opanowania terenu plebiscytowego przez bojówki niemieckie i napadów na polskie lokale. Głównym celem walk było wyparcie niemieckiej Policji Bezpieczeństwa z obszaru plebiscytowego i zastąpienie jej strażą obywatelską, a następnie - nowo utworzoną policją plebiscytową. Powstańcy opanowali powiaty: katowicki i bytomski oraz większość tarnogórskiego, rybnickiego, zabrzańskiego i lublinieckiego. Akcja zakończyła się 25 sierpnia na rozkaz jej dowódców. W wyniku powstania niemiecką policję plebiscytową zastąpiono mieszaną - polsko-niemiecką. Powstańcy uzyskali również zapewnienie ukarania przywódców antypolskich ekscesów i usunięcie z obszaru objętego plebiscytem osób, które przybyły tu po 1 sierpnia 1919 r.(PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ mhr/