Tysiące zniczy zebranych w ramach akcji „Światełko dla Rossy” zapłonęło w niedzielę na najstarszych wileńskich cmentarzach określanych mianem „wielkiej księgi historii Polski”. Znicze pojawiły się na Cmentarzu Bernardyńskim, na Rossie i na cmentarzach na Antokolu.
Światełka zapalono w niedzielę w największej polskiej kwaterze wojskowej na Litwie - na Cmentarzu Antokolskim. Na Antokolu pochowanych jest 1068 żołnierzy poległych podczas wojny polsko-bolszewickiej.
W trwającej kilka godzin akcji zapalania zniczy uczestniczyli głównie harcerze ze Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie, młodzież szkolna i akademicka.
W tym roku zebrano 12 tys. 272 zniczy. 1560 przekazała Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie, a 500 - Wydział Konsularny Ambasady Polskiej w Wilnie.
"Naszym celem jest zapalenie światełka pamięci na grobach osób, które budowały, tworzyły to Miasto, osób ważnych dla historii Wilna, naszego państwa i narodu" - powiedział PAP Dariusz Żybort, prezes Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą. "Tym sposobem chcemy też zwrócić uwagę społeczności na konieczność zachowania dziedzictwa kulturowego, jakim są najstarsze wileńskie nekropolie" - dodał.
W akcji zbierania zniczy tradycyjnie uczestniczą uczniowie polskich szkół na Litwie. Od kilku lat Komitet zaprasza też do udziału szkoły litewskie. "Kierujemy zaproszenie też do szkół litewskich, wileńskiej szkoły białoruskiej, gdyż stare wileńskie cmentarze stanowią nasze wspólne dziedzictwo" - podkreślił Żybort.
Litewska młodzież coraz aktywniej włącza się w działania inicjowane przez Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą. Nie tylko gromadzi znicze, ale też sprząta cmentarze.
Cmentarz na Rossie to najstarszy wileński cmentarz, który w przyszłym roku będzie obchodził 220. rocznicę złożenia. Cmentarz ten jest jedną z głównych polskich nekropolii narodowych. Rossa - to prawie 30 tys. nagrobków, pomników i mogił chaotycznie porozrzucanych na pagórkowatym obszarze obejmującym areał ponad 10 ha.
Na Rossie znajduje się mauzoleum Matki i Serca Syna, w którym, w otoczeniu polskich żołnierzy, spoczywa Matka marszałka Józefa Piłsudskiego i gdzie umieszczono też jego serce. Cmentarz na Rossie jest miejscem spoczynku m.in. poety Władysława Syrokomli, architekta Antoniego Wiwulskiego, historyka i działacza politycznego Joachima Lelewela, malarzy Franciszka Gucewicza i Franciszka Smuglewicza, a także ojca Juliusza Słowackiego. Pochowane są tu też dzieci Stanisława Moniuszki, znajdują się mogiły profesorów Uniwersytetu Stefana Batorego i powstańców styczniowych.
Na Rossie spoczywa również ojciec litewskiego odrodzenia narodowego Jonas Basanaviczius, malarz i kompozytor Mikalojus Konstantinas Cziurlionis, pisarze Vincas Mykolaitis-Putinas, Balys Sruoga, a także wiele innych osób zasłużonych dla Litwy.
Jesienią ubiegłego roku w centralnej kaplicy na Rossie spoczęło 20 uczestników Powstania Styczniowego, w tym dwóch przywódców tego zrywu - Konstanty "Kastuś" Kalinowski i Zygmunt Sierakowski. 263 nagrobków na Rossie znajduje się na liście zabytków, ale większość to zapadające się w ziemię, nadgryzione zębem czasu kamienie z zanikającymi już inskrypcjami.
Od 30 lat opiekę nad cmentarzem sprawuje Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą. Dzięki jego staraniom udało się już uratować ponad 100 pomników. W tym roku odnowiono 17 nagrobków.
Dobiega końca kompleksowa renowacja najstarszej części Rossy. Prace, których koszt szacowany jest na ponad 2 mln euro, są prowadzone z funduszy unijnych i wileńskiego samorządu. Zgodnie z założeniem odrestaurowanych ma zostać sześć kaplic i 341 nagrobków, z których 141 znajduje się na liście zabytków.
W ramach renowacji uporządkowano już alejki o łącznej powierzchni 3,5 tys. metrów kwadratowych, umocniono skarpy, odnowiono frontową część ogrodzenia i centralne wejście na cmentarz. Przewidziano też zainstalowanie oświetlenia cmentarza i ustawienie kamer monitorujących.
Znajdujący się w starej części miasta na Zarzeczu, Cmentarz Bernardyński został założony w 1810 roku. W latach 90. ubiegłego wieku zamknięto go dla pochówków. Cmentarz miał dużo szczęścia. Przed 200. rocznicą powstania cmentarza, która przypadała na 2010 rok, na mocy polsko-litewskiego porozumienia między Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Fundacją Wspierania Współpracy Polsko-Litewskiej im. Adama Mickiewicza odrestaurowano tu około 150 nagrobków, odbudowano bramę cmentarną, zrekonstruowani część ogrodzenia, wzmocniono skarpy nad rzeką Wilenką, nad którą jest położony. Ten cmentarz jest pierwszą nekropolią na Litwie odbudowaną na tak wielką skalę.
Na Cmentarzu Bernardyńskim spoczywa wiele pokoleń wilnian: profesorowie Uniwersytetu Wileńskiego, artyści, naukowcy, nauczyciele, działacze społeczni i kulturalni, politycy, lekarze, prawnicy, inżynierowie, osoby duchowne, powstańcy 1863 roku, wojskowi, członkowie znanych wileńskich rodzin.
Na pomnikach widnieją takie nazwiska jak: przyrodnik i pedagog ks. Stanisław Bonifacy Jundziłł, profesor uniwersytecki, filolog i krytyk literacki, odkrywca talentu Adama Mickiewicza Leon Borowski; profesor matematyki wyższej stosowanej na Uniwersytecie Wileńskim Michał Pełka Poliński; artysta Teatru Wileńskiego Maciej Każyński; botanik, wykładowca uniwersytecki Józef Jundziłł, jeden z pionierów polskiego lotnictwa Włodzimierz Mazurkiewicz, działaczka niepodległościowa Zofia Bouffałowa, znakomity wileński fotografik Stanisław Filibert Fleury, słynni malarze: Bolesław Rusiecki, Kanuty Rusiecki i Wincenty Sleńdziński. Tu pochowana jest także siostra Józefa Piłsudskiego – Zofia Kadenacowa.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ mars/