Analizujemy kanon lektur szkolnych, a jego ewentualna zmiana będzie ewolucyjna, a nie rewolucyjna – mówił w piątek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Zastrzegł, że nie jest to w tej chwili najważniejszy temat i lista nie będzie zmieniana w trakcie roku szkolnego.
W środę w Polskim Radiu 24 Czarnek stwierdził, że trzeba zwiększyć wysiłki, żeby w polskich szkołach było więcej treści patriotycznych, np. przez zmianę kanonu lektur i gruntowne spojrzenie na podręczniki.
Minister odniósł się do tej kwestii w piątkowym wywiadzie w telewizji wPolsce.pl. "Wczoraj miałem rozmowę z głównymi wydawcami na rynku podręczników. W tym samym czasie pojawił się tweet jednej z gazet codziennych, że Czarnek będzie zmieniał podręczniki i wprowadzał tam treści katolicko-narodowe. Odczytałem rozmówcom ten tweet po to, żeby pokazać, jak śmieszni są niektórzy dziennikarze, którzy pędzą w tym swoim radykalizmie, swoim, bo przecież nie moim" – zaznaczył minister.
Wskazał, że kwestia kanonu lektur szkolnych nie jest w tej chwili najważniejsza. "Nie to będzie przedmiotem naszych prac na najbliższe miesiące. Nie będziemy zmieniać kanonu lektur w trakcie roku szkolnego. Oczywiście analizujemy lektury, które są w kanonie. I na pewno w sposób ewolucyjny, a nie rewolucyjny, będziemy tak ewentualnie zmieniać ten kanon, by było w nim więcej treści, które pozwolą poznać młodym Polakom, skąd są i dlaczego żyją w wolnym kraju, poznać dziedzictwo wielkich Polaków" – poinformował.
W tym kontekście wymienił dzieła Jana Pawła II, zaznaczając, że obecna w kanonie książka papieża "Pamięć i tożsamość" nie jest lekturą obowiązkową.(PAP)
Autor: Karolina Mózgowiec
kmz/ joz/