Naszym zadaniem było zebranie obrazów realnego świata — powiedział na zakończenie festiwalu filmowego EnergaCamerimage w Toruniu jego dyrektor Marek Żydowicz. Wskazał, że tegoroczna edycja online wymagała szybkiej adaptacji do zupełnie nowych warunków.
"Obserwując, jak przebiega i rozwija się tegoroczny festiwal, pomyślałem, że znaleźliśmy się w czymś w rodzaju platońskiej jaskini. Zamiast oglądać realny świat, oglądaliśmy jego cienie" - powiedział Żydowicz na zakończenie 28. edycji EnergaCamerimage.
Dodał, ze zadaniem ekipy organizującej wydarzenie było zebranie obrazów realnego świata i wtłoczenie ich w małe pudełka, które roześlą ich cienie do domów na całym świecie.
Żydowicz podkreślił, że nowa formuła festiwalu spowodowana pandemią wymusiła uczenie się wszystkiego od nowa.
"To jest tak jak lądowanie na Księżycu. Musieliśmy znaleźć się w nowych warunkach, nauczyć się przede wszystkim wystartować, a następnie wylądować, co zawsze jest najtrudniejsze. A potem poruszać się w nowych warunkach" - mówił Żydowicz.
Ocenił, że to wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie zespół wspaniałych ludzi.
"To był dla mnie osobiście bardzo trudny rok. Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które bardzo mnie podtrzymywały na duchu i dużo dobrych pomysłów oraz rozwiązań podsunęły" - powiedział dyrektor festiwalu. Wymienił m.in. wybitnego reżysera Davida Lyncha i Jolantę Czaderską-Hayek - jedyną polską reprezentantkę w hollywoodzkim stowarzyszeniu prasy zagranicznej.
Autor zdjęć Joshua James Richards otrzymał Złotą Żabę w konkursie głównym tegorocznego Festiwalu EnergaCamerimage za film "Nomadland". Konkurs filmów polskich wygrał film "Zieja" w reżyserii Roberta Glińskiego ze zdjęciami Witolda Płóciennika. Nagrodę specjalną otrzymał Johnny Depp.
Złotą Żabę w konkursie głównym tegorocznej edycji festiwalu Richards odebrał zdalnie, bo wydarzenie mogło — z uwagi na pandemię — odbyć się jedynie w formule online. "Nomadland" to film w reżyserii Chinki Chloe Zhao.
Nagrodę główną w konkursie filmów polskich Złotą Żabę otrzymał obraz "Zieja" w reżyserii Roberta Glińskiego opowiadający o losach legendarnego warszawskiego kapelana i polskiego patrioty ks. Jana Ziei.
Przez obostrzenia związane ze stanem epidemii 28. edycja festiwalu odbywała się online. Tak wyglądała także sobotnia gala zamknięcia, która w całości realizowana była w sieci — z wykorzystaniem możliwości zdalnego łączenia oraz wcześniej przygotowanych materiałów audiowizualnych. W Toruniu obecni byli jedynie twórcy festiwalu m.in. jego pomysłodawca i dyrektor Marek Żydowicz.
Wydarzenie odbywało się pod honorowym patronatem prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Festiwal EnergaCamerimage po 20 latach wrócił rok temu do Torunia, gdzie odbywał się w latach 1993-99. Później przeniesiony został do Łodzi, a w 2010 roku do Bydgoszczy. Do 2025 roku ma powstać w mieście gmach Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage, który ma kosztować 600 mln zł i stać się domem festiwalu. (PAP)
Autor: Tomasz Więcławski
twi/ robs/