Około 700 kielczan śpiewało w sobotę wieczorem na kieleckim Wzgórzu Zamkowym pieśni legionowe i wojskowe, a później przeszło z pochodniami przed pomnik Niepodległości, aby oddać hołd bohaterom sprzed 94 lat. W stolicy regionu świętokrzyskiego uroczyste obchody Święta Niepodległości rozpoczęto już piątek. Tradycyjnie jedną z gromadzących najwięcej kielczan imprez było „XVII Listopadowe Pieśniobranie”, w tym roku zorganizowane w wyjątkowym miejscu.
„W więzieniu, które znajdowało się na Wzgórzu Zamkowym, ginęli ludzie walczący o niepodległość Polski. Tym bardziej cieszy, że na tym samym dziedzińcu zgromadziło się aż tyle osób, które chcą pamiętać o tych bohaterach i o tym, co im zawdzięczamy. Są z nami rodziny o tradycjach legionowych, dla których bardzo wiele znaczy to, że takie uroczystości gromadzą coraz więcej ludzi” - powiedział PAP dyrektor Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej dr Marek Maciągowski.
Honorowymi gośćmi wieczoru byli członkowie Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła” w strojach 4. Pułku Piechoty Legionów. Z pochodniami w ręku poprowadzili kielczan ulicami miasta przed pomnik Niepodległości, gdzie przypomniano słowa marszałka Józefa Piłsudskiego: „Kielce są wyjątkowo drogie myślom i wspomnieniom wielkiej części legionistów, bo tu był pierwszy pocałunek wojny, bo to był pierwszy krok do awantur naszych girlandy”.
Niepodległościowy wieczór zakończyło odegranie przez Orkiestrę Miasta Kielce sygnału „Kolego Śpij” oraz złożenie przed pomnikiem kwiatów przez władze województwa, miasta i organizacje kombatanckie.
Żołnierze I Kompanii Kadrowej, którzy w sierpniu 1914 szli z krakowskich Oleandrów do Kielc, obalali na swojej drodze słupy graniczne zaborców. Był to pierwszy od zakończenia powstania styczniowego regularny oddział armii polskiej, który dał początek Legionom Polskim. (PAP)
and/ bk/