Naczekaliśmy się bardzo długo na spotkanie z naszą publicznością. Jesteśmy przegotowani na jej przyjęcie. To oczywiście nie będzie z dnia na dzień – mówi PAP dyrektor Teatru Muzycznego w Łodzi Grażyna Posmykiewicz. Także łódzki Teatr Wielki nie potrafi określić, kiedy dokładnie otworzy się dla publiczności.
W piątek szef MKiDN Piotr Gliński zapowiedział, że 12 lutego otwierane będą warunkowo na dwa tygodnie, w reżimie sanitarnym, kina, teatry, filharmonie, opery.
Dyrektor Teatru Muzycznego w Łodzi Grażyna Posmykiewicz przyznała, że pracownicy teatru są zadowoleni z tej decyzji. "Naczekaliśmy się bardzo długo na spotkanie z naszą publicznością. Jesteśmy przegotowani na jej przyjęcie. To oczywiście nie będzie z dnia na dzień. 12 lutego pewnie nie uda nam się zagrać, bo jednak proces sprzedaży biletów trochę trwa, ale myślę, że szybko się z tym uporamy" - powiedziała PAP.
Podkreśliła, że teatr jest przygotowany na przyjęcie publiczności pod względem obostrzeń związanych z pandemią - są maseczki, płyny dezynfekujące, aparaty do ozonowania sali widowiskowej i foyer. "Mamy wszystko to, co jest niezbędne, aby stworzyć bezpieczne warunki do oglądania i przebywania w teatrze, aby nasi widzowie czuli się w nim bezpieczni" - dodała.
Zwróciła uwagę, że teatr ma w repertuarze "mniejsze spektakle, które można zagrać dla 50-procentowej widowni". Pierwszy z tych spektakli "Prosimy nie wyrywać foteli" miał premierę w październiku ub. roku i był wystawiany tylko dwa razy. Premiery drugiego przedstawienia pt. "Piosenka jest dobra na wszystko" na podstawie Kabaretu Starszych Panów nie udało się jeszcze zagrać. "Zakończyliśmy proces przygotowawczy i premierę zrobimy najszybciej jak się da, myślę, że w drugiej połowie lutego" - powiedziała Posmykiewicz.
Przypomniała, że w "Muzycznym" trwają cały czas próby do musicalu "Pretty Woman" w reżyserii Jakuba Szydłowskiego. Posmykiewicz ma nadzieję, że 22 marca uda się go pokazać widzom.
Z otwarcia teatrów dla publiczności zadowoleni są również w łódzkiej operze, choć - jak powiedział PAP Bartosz Jakóbczak - z jednej strony bardzo ich ta informacja ucieszyła a z drugiej - zaskoczyła. Według niego, obecnie trudno jest określić moment, w którym publiczność zostanie zaproszona do teatru. "Jesteśmy w trakcie narad, spotkań, będziemy o tym informować na bieżąco" - zaznaczył.
Zwrócił uwagę, że Teatr Wielki ma już zaplanowane wydarzenia, które będą rejestrowane i prezentowane w internecie, pokazywane też w systemie live streaming m.in. "Ziemia Obiecana", "Nabucco" czy też koncert na Walentynki. Przyznał, iż nie wie, czy zaproszona zostanie na nie publiczność.
Jakóbczak podkreślił, iż ma nadzieję, że otwarcie teatrów dla widzów "rozciągnie się na dłuższy czas", a nie tylko na dwa tygodnie. Dzięki temu będzie można zaplanować repretuar. "Z jeden strony radość, z drugiej wyzwanie organizacyjne. Zrobimy jednak tak, aby publiczność była zadowolona" - dodał. (PAP)
autor: Jacek Walczak
jaw/ aszw/