W Warszawie już wkrótce stanie pomnik Wojciecha Korfantego - zadeklarował podczas niedzielnej wizyty w Bytomiu prezydent Bronisław Komorowski. Wyraził przekonanie, że wiedzę o Śląsku oraz typowo śląskie cechy trzeba upowszechniać w całej Polsce. „Będę bardzo szczęśliwy, jeśli jako prezydent Polski - który wyrastał w tradycji piłsudczykowskiej - będę mógł patronować wzniesieniu pomnika Wojciecha Korfantego w Warszawie” – oświadczył prezydent, który złożył wizytę w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu.
„Jest upatrzone miejsce, są (...) wstępne akceptacje władz miasta Warszawy, marszałka Sejmu i Senatu, aby w Warszawie, w pobliżu parlamentu, gdzie Wojciech Korfanty był wybitnym parlamentarzystą, stanął pomnik wybitnego syna Śląska i jednocześnie człowieka, który odegrał decydującą rolę w procesie odzyskiwania szans na połączenie, na powrót Śląska do Macierzy (…) – powiedział Komorowski.
"Bez Śląska w okresie międzywojennym Polska byłaby krajem o jeszcze bardziej ograniczonych możliwościach – bez potęgi przemysłowej, ale powiedziałbym także – bez tej racjonalności śląskiej, byłaby na pewno Polską słabszą” – podkreślił prezydent Bronisław Komorowski.
Wyraził przekonanie, że należy przypominać rolę Śląska i wielkich Ślązaków w budowie II Rzeczypospolitej. "Bez Śląska w okresie międzywojennym Polska byłaby krajem o jeszcze bardziej ograniczonych możliwościach – bez potęgi przemysłowej, ale powiedziałbym także – bez tej racjonalności śląskiej, byłaby na pewno Polską słabszą” – podkreślił.
Dodał, że pomnik ma być również swoistym zadośćuczynieniem za historyczne krzywdy, których doświadczył Korfanty. „Czasem jest tak, że na różne formy zadośćuczynienia trzeba czekać długo” – zauważył.
W Muzeum Górnośląskim prezydent obejrzał m.in. odnaleziony niedawno w kancelarii parafii św. Jacka w Bytomiu-Rozbarku pochodzący z przełomu XIX i XX wieku brulion z zapiskami w języku polskim.
Podczas spotkania z dziennikarzami Komorowski wyraził radość, że mógł przyjechać na Śląsk. Przed wizytą w Muzeum Górnośląskim prezydent uczestniczył w Pielgrzymce Mężczyzn i Młodzieńców w Piekarach Śląskich.
Wojciech (właściwie Adalbert) Korfanty urodził się 20 kwietnia 1873 r. w osadzie Sadzawka (obecnie Siemianowice Śląskie). Karierę polityczną rozpoczął jako poseł do Reichstagu, którym był w latach 1903-12 i 1918, zasiadał też w pruskim Landtagu (1903-18), gdzie reprezentował Koło Polskie. 25 października 1918 r. wystąpił w niemieckim parlamencie z żądaniem przyłączenia do państwa polskiego wszystkich polskich ziem zaboru pruskiego.
W 1920 r., jako mianowany przez rząd polski komisarz plebiscytu na Górnym Śląsku, kierował całością przygotowań organizacyjnych, propagandowych i politycznych. W maju 1921 r., po przegranym przez Polskę plebiscycie, stanął na czele III Powstania Śląskiego, które przyniosło korzystniejszy dla Polski podział Śląska.
W odrodzonej Polsce w latach 1922-30 Korfanty był posłem na Sejm z ramienia Chrześcijańskiej Demokracji. Od października do grudnia 1923 r. był m.in. wicepremierem w rządzie Wincentego Witosa i jego doradcą.
Będąc na emigracji został jednym z założycieli Frontu Morges, a później organizatorem i prezesem Stronnictwa Pracy powstałego z połączenia Chadecji i Narodowej Partii Robotniczej.
Korfanty zmarł 17 sierpnia 1939 r. w Warszawie. Pochowano go w Katowicach. Jego pogrzeb, na który przyszło ok. 5 tys. osób, był wielką manifestacją patriotyczną Ślązaków.(PAP)
kon/ drag/