Sytuacja w szkołach po powrocie do nauki stacjonarnej starszych uczniów będzie monitorowana – zapewnił minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Zapowiedział, że pozostaną przepisy umożliwiające przejście na naukę w trybie mieszanym lub zdalnym w konkretnych placówkach.
Szef MEiN pytany był w czwartek na konferencji prasowej w Bydgoszczy o powrót starszych uczniów do nauki stacjonarnej. W poniedziałek wygasają dotychczasowe przepisy rozporządzenia ministra edukacji i nauki ograniczające naukę stacjonarną w szkołach dla uczniów klas IV-VIII szkół podstawowych i uczniów szkół ponadpodstawowych.
Chodzi o rozporządzenie w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, które weszło w życie 4 maja. Zgodnie z nim uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych, którzy od końca października uczyli się zdalnie, od 17 do 30 maja uczą się w trybie hybrydowym, gdzie połowa uczniów uczy się w szkole, a połowa w domu. Uczniowie klas I-III szkół podstawowych rozpoczęli naukę stacjonarną 4 maja. Przedszkola pracują stacjonarnie od 19 kwietnia.
Minister edukacji i nauki odniósł się do pytania, czy boi się powrotu wszystkich uczniów starszych do nauki stacjonarnej.
"Wszyscy się boimy, tylko ten człowiek, który by nie rozumiał powagi sytuacji, czyli powagi pandemii, może powiedzieć, że się nie boi. Właśnie te obawy dobrze rozumiane powodują, że stopniowo wracamy do szkół. Jesteśmy nadal w tygodniu nauki hybrydowej w klasach IV-VIII, a w zasadzie IV-VII, bo VIII klasy zakończyły dziś egzaminy ósmoklasisty, czego im gratuluję, i w szkołach ponadpodstawowych. Jeszcze w tym tygodniu hybryda, czyli maksymalnie 50 proc. uczniów w szkołach. Wszystko jest właśnie podyktowane tym, żeby ta trzecia fala koronawirusa ostatecznie od nas odpłynęła, bo to jest rzeczywiście przedmiot naszej codziennej troski" – odpowiedział Czarnek.
"Więc na pytania, czy się nie boimy. Zawsze czujemy dobrze zrozumianą troskę, bo to wyzwala w nas odpowiedzialne działanie, tak jak wyzwala odpowiedzialne działanie w dyrektorach wszystkich placówek oświatowych. To jest miejsce i czas, by jeszcze raz podziękować wszystkim dyrektorom szkół i przedszkoli na terenie kraju, którzy naprawdę świetnie przygotowują swoje szkoły do przyjęcia uczniów, do przyjęcia dzieci, do przyjęcia młodzieży. Świetnie wykonują zalecenia i wytyczne sanitarne, które zostały przygotowane przez MEiN wraz z Głównym Inspektorem Sanitarnym i Ministerstwem Zdrowia" – dodał.
Szef MEiN zapewnił, że sytuacja w szkołach po powrocie wszystkich starszych uczniów do nauki stacjonarnej będzie monitorowana. "Ten monitoring jest stały. My otrzymujemy każdego dnia informacje, ile szkół przechodzi znów, albo ile placówek właśnie takich jak przedszkola, przechodzi w system hybrydowy bądź zdalny z uwagi na jakieś ogniska koronawirusa" – powiedział.
"Niewątpliwie jakieś będą się pojawiały, ale dlatego będziemy utrzymywać w dalszym ciągu przez kolejne miesiące, a być może cały rok – jutro o tym zdecydujemy – przepisy, które będą pozwalały dyrektorom placówek oświatowych wszystkich w uzgodnieniu ze szefami powiatowych struktur sanitarnych na odchodzenie od nauki stacjonarnej i przechodzenie na naukę hybrydową bądź zdalną z uwagi na ogniska koronawirusa. One będą się na pewno pojawiały i dlatego ten przepis pandemiczny utrzymujemy, dając możliwość takich właśnie decyzji" – zapowiedział Czarnek.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami o przejściu przedszkola, placówki wychowania przedszkolnego lub szkoły na tryb pracy inny niż stacjonarny decyduje organ prowadzący, za zgodą sanepidu, po rozpoznaniu sytuacji epidemicznej w placówce. (PAP)
Autorzy: Danuta Starzyńska-Rosiecka, Tomasz Więcławski
dsr/ twi/ joz/