Przy wileńskim pomniku upamiętniającym Powstanie Listopadowe odbyła się w sobotę uroczystość z okazji 190. rocznicy bitwy o miasto. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele litewskich władz cywilnych i wojskowych, Wilna, a także ambasador Polski na Litwie Urszula Doroszewska, harcerze.
"Był to dramatycznym moment Powstania Listopadowego, kiedy powstańcy polscy i litewscy próbowali wyzwolić Wilno, walcząc z dwukrotnie liczniejszymi wojskami rosyjskimi" – przypominała Doroszewska, wskazując, że "przychodzimy tutaj, aby uczcić ich męstwo, upamiętnić tę ofiarę krwi, którą złożyli za ojczyznę".
Bitwa o Wilno w Powstaniu Listopadowym była jedną z największych walk w historii stoczonych o miasto. Została przegrana, ale jak zaznaczyła ambasador, "w ostatecznym rachunku zwyciężyliśmy".
"Był to dramatycznym moment Powstania Listopadowego, kiedy powstańcy polscy i litewscy próbowali wyzwolić Wilno, walcząc z dwukrotnie liczniejszymi wojskami rosyjskimi" – przypominała Doroszewska, wskazując, że "przychodzimy tutaj, aby uczcić ich męstwo, upamiętnić tę ofiarę krwi, którą złożyli za ojczyznę".
"Polska i Litwa są krajami niepodległymi, jesteśmy związani partnerstwem, jesteśmy razem w sojuszu europejskim, jesteśmy w najpotężniejszym sojuszu wojskowym na świecie NATO. Wspieramy się wzajemnie, a nasza współpraca w dziedzinie obronności rozwija się doskonale" – podkreśliła Doroszewska. Dodała, "razem jesteśmy silni, nasi bohaterowie mogą spać spokojnie".
Mer Wilna Remigijus Szimaszius wskazał, że "dzisiaj na szczęście nie powinniśmy z bronią w ręku walczyć o wolność Wilna", zaznaczył jednak, że "tę wolność należy pielęgnować, dbać o nią".
"My swoją wolność wywalczyliśmy, ale na Wschód od nas, niestety, nic się nie zmieniło" – powiedział mer wskazując na sytuację w Rosji i na Białorusi. Dlatego, podkreślił, powstańcze hasło "Za naszą i waszą wolność" jest ciągle aktualne.
Bitwę o Wilno stoczono 19 czerwca 1831 roku. Po stronie powstańczej pod dowództwem Antoniego Giełguda i Dezyderego Adama Chłapowskiego walczyło prawie 13 tys. osób, a po stronie przeciwnika - ponad 26 tys. Bitwę wygrali Rosjanie, nie dopuszczając do zajęcia Wilna przez wojska powstańcze i zadając im straty znacznie większe od własnych.
Przed 20 laty, w miejscu bitwy u podnóża Wzgórza Ponarskiego, został wzniesiony pomnik. Ma on formę krzyża z szerokimi ramionami, spoczywającego na pochyłym postumencie.
Przed 20 laty, w miejscu bitwy u podnóża Wzgórza Ponarskiego, został wzniesiony pomnik. Ma on formę krzyża z szerokimi ramionami, spoczywającego na pochyłym postumencie. Umieszczone są na nim tablice w dwóch językach - litewskim i polskim - z informacją o samym wydarzeniu i jego ofiarach. Na krzyżu jest wybita data bitwy i hasło powstańcze również w dwóch językach "Za naszą i waszą wolność".
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ zm/