Kpt. Wojciech Stypuła „Bartek”, żołnierz AK zastrzelony przez NKWD w lipcu 1944 r., spocznie w piątek w Panteonie Wyklętych na cmentarzu komunalnym w Wadowicach. Jego szczątki zostały odnalezione trzy lata temu przez IPN w Puszczy Rudnickiej na Wileńszczyźnie.
„W najbliższy piątek podczas oficjalnych uroczystości kpt. Stypuła zostanie pochowany na cmentarzu komunalnym w nowo wybudowanym przez gminę Wadowice Panteonie Wyklętych. To miejsce będzie poświęcone Żołnierzom Niezłomnym. Będą tam pochowani ci, którzy zginęli walcząc o wolną i niepodległą Polskę, a których ciała zostaną odnalezione na naszym terenie lub poza granicami kraju” – poinformowała Małgorzata Targosz-Storch z wadowickiego magistratu.
Pożegnanie kpt. Stypuły rozpocznie msza św. w bazylice Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach. Po jej odprawieniu kondukt przemaszeruje na cmentarz, gdzie odbędą się uroczystości pogrzebowe z asystą wojskową.
Organizatorem uroczystości wraz z samorządem Wadowic są IPN oraz 11 Małopolska Brygada Obrony Terytorialnej.
Wojciech Stypuła urodził się 28 listopada 1904 r. w Tarnawie Dolnej koło Wadowic. Jego ojciec – Józef, był wiejskim nauczycielem. Matka Julia ze Świerczewskich pochodziła z Warszawy. „Jej ojciec był uczestnikiem powstania styczniowego, emigrantem w Paryżu, który dopiero po zmianie nazwiska wrócił do Warszawy. Z kolei dziadek Bartłomiej Świerczewski walczył w powstaniu listopadowym” – podał Ślęzak.
Wojciech Stypuła ukończył czteroklasową szkołę ludową w Zembrzycach. Potem uczył się w gimnazjum im. Marcina Wadowity w Wadowicach. Maturę zdawał w Żywcu. W latach 1924-25 kształcił się w Szkole Podchorążych Piechoty. Służył w 43. pułku piechoty w Kowlu, a po przeniesieniu do rezerwy rozpoczął szkolenia w marynarce. W 1932 r. ukończył kurs dziennikarski w Gdyni. Od 1933 r. był instruktorem żeglarskim w Akademickim Związku Morskim w Jastarni. W 1934 r. odbył rejs jachtem do Afryki i Stanów Zjednoczonych. W sierpniu tego roku zajął pierwsze miejsce w regatach w Szwecji.
Od 1936 r. pracował w Warszawie jako dziennikarz. Był autorem książeczek edukacyjnych dla dzieci. Pisał do „Płomyka” i „Płomyczka”. Jest autorem wielu popularnych do dziś wierszyków, m.in. „Miała baba koguta”, „W poniedziałek rano kosił ojciec siano”.
Walczył we wrześniu 1939 r. Jesienią 1939 r. podjął służbę w konspiracji, najpierw w ramach Tajnej Armii Polskiej, potem w AK. Od lipca 1943 r. na Nowogródczyźnie był oficerem Biura Informacji i Propagandy oraz oficerem do zadań specjalnych w sztabie Zgrupowania Niemeńskiego AK, w IV batalionie 77. pułku piechoty AK ppor. Czesława Zajączkowskiego „Ragnara”. Uczestniczył w wielu akcjach i potyczkach zbrojnych.
Walczył we wrześniu 1939 r. Jesienią 1939 r. podjął służbę w konspiracji, najpierw w ramach Tajnej Armii Polskiej, potem w AK. Od lipca 1943 r. na Nowogródczyźnie był oficerem Biura Informacji i Propagandy oraz oficerem do zadań specjalnych w sztabie Zgrupowania Niemeńskiego AK, w IV batalionie 77. pułku piechoty AK ppor. Czesława Zajączkowskiego „Ragnara”. Uczestniczył w wielu akcjach i potyczkach zbrojnych.
W lipcu 1944 r. walczył z Niemcami o Wilno.
Zginął 22 lipca 1944 r. w walce z Sowietami nad rzeką Wisińczą w rejonie solecznickim na Litwie. Świadkiem jego śmierci była Izabella Jankowska-Stankiewicz „Marianna”, której relacja pomogła odnaleźć zapomniany grób.
Szczątki Wojciecha Stypuły zostały odnalezione we wrześniu 2018 r. podczas prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN w Puszczy Rudnickiej na Wileńszczyźnie. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ pat/