W czwartek przy Cmentarzu Powstańców na Woli uroczyście wmurowano kamień węgielny pod budowę Izby Pamięci. Na Pradze zostały złożone kwiaty pod budynkiem „Małej Pasty” przy ulicy Brzeskiej 24.
Rozpoczynają się uroczystości związane z 77. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. W czwartek o godzinie 10.30 odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Izby Pamięci poświęconej powstańcom, cywilom i wszystkim poległym mieszkańcom Warszawy przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli. Uczestniczyli w niej m.in honorowa obywatelka m.st. Warszawy, przewodnicząca Społecznego Komitetu ds. cmentarza Powstańców Warszawy, inicjatorka i pomysłodawczyni budowy Izby Pamięci Wanda Traczyk-Stawska, powstańcy i ich rodziny, wicemarszałkowie Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, Małgorzata Gosiewska, Ryszard Terlecki, Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, przewodnicząca Rady Miasta Aldona Malinowska-Grupińska, arcybiskup metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz oraz parlamentarzyści i radni.
"To miasto - Warszawa - ma być miastem pokoju! A ten straszny cmentarz, gdzie leży ponad 105 tysięcy ludzi ma wołać o pokój na świecie" - zaapelowała podczas uroczystości Wanda Traczyk-Stawska. "Nie zmarnujcie tego bogactwa, jakim jest ten cmentarz. Pamiętajcie o nim! On ma wołać na cały świat o pokój" - wezwała.
"To miasto - Warszawa - ma być miastem pokoju! A ten straszny cmentarz, gdzie leży ponad 105 tysięcy ludzi ma wołać o pokój na świecie" - zaapelowała podczas uroczystości Wanda Traczyk-Stawska. Zaznaczyła też, że tuż obok jest pomnik matki, gdzie w języku polskim, hebrajskim, niemieckim i rosyjskim jest napis "matka". Przypomniała, że na pobliskim cmentarzu byli pochowani również żołnierze niemieccy, rosyjscy jak i Żydzi. "Bo przecież wszystkie matki straciły dzieci podczas powstania" - wskazała.
"Nie zmarnujcie tego bogactwa, jakim jest ten cmentarz. Pamiętajcie o nim! On ma wołać na cały świat o pokój" - wezwała Wanda Traczyk-Stawska. "Niech Ci ludzie, którzy tu spoczywają będą świadectwem tego, co czyni wojna. A nasze miasto niech pokaże całemu światu jak ważna jest godność człowiecza. Jak trzeba o wolność walczyć. Pamiętajcie o konstytucji! Cała Polska musi znać swoje prawa i obowiązki, żeby móc walczyć o godność" - dodała.
Przypomniała, że została wyznaczona do tego, żeby odnaleźć swoich poległych kolegów i godnie ich pochować. "To było moje zadanie, taki dostałam rozkaz".
Zaznaczyła też, że podczas powstania ludność cywilna bardzo wspierała walczących powstańców. "Bez nich powstanie nie trwałoby 63 dni tylko skończyło pierwszego dnia". Nadmieniał też, że na wolskim cmentarzu leżą "rodzice, którzy bardzo kochali swoje dzieci i leżą dzieci, które bardzo kochały swoich rodziców".
Przeprosiła też mieszkańców, za to że miasto zostało zrujnowane. "Wybaczcie nam! Wybaczcie nam, że miasto zostało wtedy zniszczone. Ale my nie mogliśmy inaczej".
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaapelował o pamięć nie tylko o powstańcach, ale również o ludności cywilnej.
"Życzę wszystkim warszawiakom, żeby to miejsce było drogowskazem dla miasta i całego świata. Nigdy więcej wojny!" - powiedziała kończą przemowę. "Wreszcie doczekałam się wykonania rozkazu!"
Podczas swojego przemówienia prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaapelował o pamięć nie tylko o powstańcach, ale również o ludności cywilnej. "Zawsze myślimy o powstańcach, a dzisiaj myślimy o ludności cywilnej. Matkach, dziadkach, którzy byli w domu, kiedy dzieci szły do powstania. Ta ofiara wpisała się w DNA warszawskich rodzin. To ważne, żeby w tym dniu, w dniach kolejnych i co roku, przypominać o cierpieniach bohaterów, ale również cierpieniach rodzin, które przez lata były okaleczone" - zaznaczył prezydent. "To bardzo smutne, że większość pochowanych tu osób to osoby bezimienne. Dlatego chcemy, żeby to miejsce było symboliczne. Bo ciężko jest, kiedy nie wiemy, gdzie spoczywają nasi najbliżsi" - dodał. Obiecał też, że "będziemy tutaj co roku".
"Izba Pamięci będzie częścią Muzeum Warszawy. Bardzo się cieszę, że już dwie instytucje tak bliskie mojemu sercu i bardzo ważne dla Warszawy, zajmują się i wykonują rozkaz" - powiedziała przewodnicząca Rady Miasta Aldona Malinowska-Grupińska. Zaznaczyła też, że bez siły pani Wandy Traczyk-Stawskiej nie byłoby tego miejsca. "To jak pani wpływa na nasze sumienia, serca jest niebywałe" - dodała przewodnicząca.
W tubie, którą wmurowano we fragment ławy fundamentowej Izby Pamięci, umieszczono: opaskę powstańczą pani Wandy Traczyk-Stawskiej "Pączek"; opaskę powstańczą Haliny Kieroń "Irka"; zdjęcia terenu zrobione przed rozpoczęciem budowy oraz z poszczególnych etapów budowy Izby Pamięci; zdjęcia z uroczystości posadzenia drzewa pamięci; życiorys doktora majora Włodzimierza Kmicikiewicza; zdjęcia pierwszych stron dzisiejszych ogólnopolskich dzienników i aktualne monety; książkę Macieja Janaszka-Seydlitza "Historia zapomnianego cmentarza" oraz informator o uroczystościach w ramach obchodów 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Marian Grabowski, który podczas powstania miał 10 lat zaznaczył, że żołnierze-powstańcy, którzy walczyli zostali uhonorowani. "A takie same cierpienie przechodziła ludność cywilna. Powinna być również ta Izba rozszerzona o bohaterską obronę 1939 roku. Bo o powstaniu mówi się dużo, natomiast w prawie miesięcznej obronie Warszawy też ponieśliśmy ogromne straty. Tak jak i przez cały okres okupacji" - powiedział.
W tubie, którą wmurowano we fragment ławy fundamentowej Izby Pamięci, umieszczono: opaskę powstańczą pani Wandy Traczyk-Stawskiej "Pączek"; opaskę powstańczą Haliny Kieroń "Irka"; zdjęcia terenu zrobione przed rozpoczęciem budowy oraz z poszczególnych etapów budowy Izby Pamięci; zdjęcia z uroczystości posadzenia drzewa pamięci; życiorys doktora majora Włodzimierza Kmicikiewicza; zdjęcia pierwszych stron dzisiejszych ogólnopolskich dzienników i aktualne monety; książkę Macieja Janaszka-Seydlitza "Historia zapomnianego cmentarza" oraz informator o uroczystościach w ramach obchodów 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Przed budynkiem "Małej Pasty" przy ulicy Brzeskiej 24 zostały złożone kwiaty. Podczas pierwszych dni Powstania Warszawskiego walki trwały również w prawobrzeżnej Warszawie. Powstańcy po ciężkiej walce zdobyli budynek centrali telefonicznej tzw. "Małą Pastę", jeden z kluczowych obiektów dla zrywu na Pradze.
O godzinie 12 przed budynkiem "Małej Pasty" przy ulicy Brzeskiej 24 zostały złożone kwiaty. Podczas pierwszych dni Powstania Warszawskiego walki trwały również w prawobrzeżnej Warszawie. Powstańcy po ciężkiej walce zdobyli budynek centrali telefonicznej tzw. "Małą Pastę", jeden z kluczowych obiektów dla zrywu na Pradze. Dzięki temu mogli nawiązać łączność z dowództwem i lewobrzeżną Warszawą.
4 sierpnia dowódca polecił wstrzymać działania bojowe, a po konsultacji z "Monterem" 10 sierpnia rozkazano przejście oddziałów na powrót do konspiracji. Blisko 550 praskich żołnierzy przeprawiło się na lewobrzeżną Warszawę i tam walczyło dalej. (PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ lena/