Podczas czterech dni 12. edycji KKM „m-teatr” widzowie będą mogli obejrzeć pięć spektakli, w tym cztery konkursowe autorstwa reżyserów, którzy w swoim dorobku mają do 10 realizacji scenicznych. Nagroda główna trafi do najlepszego reżysera.
12. Koszalińskie Konfrontacje Młodych „m-teatr”, których gospodarzem jest Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie (Zachodniopomorskie), rozpoczną się 23 września i zakończą się finałową galą 26 września. Nagroda główna w wysokości 10 tys. zł ufundowana przez prezydenta Koszalina Piotra Jedlińskiego zostanie przyznana przez trzyosobowe jury dla najlepszego reżysera.
Podczas czterech dni festiwalu widzowie zobaczą cztery spektakle konkursowe i jeden towarzyszący - „Kora. Falowanie i spadanie” - dobrze już znany koszalińskiej publiczności produkcję BTD, która pokazana zostanie na gali zamknięcia KKM „m-teatr”.
Jak poinformował w środę na konferencji prasowej dramaturg BTD Tomasz Ogonowski, festiwal otworzy przedstawienie warszawskiego Teatru Komuna „Manat. Romans podwodny” w reżyserii Klaudii Hartung-Wójciak. „Jest to spektakl poświęcony pewnemu zjawisku, fenomenowi, mianowicie wydawnictwie Harlequin, które w latach 90-tych święciło niezwykle triumfy” – mówił Ogonowski.
Jeszcze tego samego wieczoru pokazana zostanie „Ginczanka. Przepis na prostotę życia” Anny Gryszkówny, koprodukcja Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie i Bałtyckiej Agencji Artystycznej BART. Ogonowski zaznaczył, że to monogram o Zuzannie Ginczance, przedwojennej poetce pochodzenia żydowskiego „o niełatwym życiorysie, która ze względu na swój talent była nazywana +Tuwimem w spódnicy+”.
W kolejnym dniu festiwalu w konkursie widzowie zobaczą „Kongres futurologiczny” Agnieszki Jakimiak, koprodukcję Teatru Współczesnego w Szczecinie i Wrocławskiego Teatru Współczesnego im. Edmunda Wiercińskiego. „Rzecz dotyczy adaptacji powieści science fiction Stanisława Lema o tym samym tytule” – poinformował dramaturg.
Z kolei 25 września pokazany zostanie spektakl społeczny „Robotnica albo 27 omdleń klasy robotniczej” Teatru Nowego Proxima w Krakowie w reżyserii Darii Kubisiak, który jest opowieścią o przemianach ustrojowych w Polsce i przykrych konsekwencjach, szczególnie dla kobiet pracujących w zamykanych przedsiębiorstwach i fabrykach.
Po każdym ze spektakli konkursowych w foyer BTD będą się odbywały spotkania z ich reżyserami i aktorami. Przedstawienia festiwalowe są biletowane. Nie obowiązują na nie karnety na sezon artystyczny 2021/2022.
Tegoroczna edycja KKM „m-teatr” jest krótsza i okrojona do zaledwie czterech spektakli konkursowych, za to tych, które w pierwszej kolejności polecił dyrektor artystyczny festiwalu Piotr Ratajczak. Jak zgodnie przyznali w środę dyrektor BTD i juror festiwalu Zdzisław Derebecki oraz zastępca prezydenta Koszalina Przemysław Krzyżanowski, uboższy repertuar to konsekwencja nieprzyznania dotacji przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. BTD ubiegał się o 160 tys. zł.
„To bardzo mnie boli, zwłaszcza że (…) będziemy jedynym festiwalem, który prezentuje młodych reżyserów, który ich promuje” – zaznaczył Derebecki. Dodał przy tym, że „m-teatr” jest wydarzeniem kulturalnym dla miasta Koszalina, „mieszkańcy stykają się z tym, co się dzieje w młodym teatrze w Polsce i to jest dla miłośników teatru niebagatelna szansa”.
Tegoroczny budżet KKM „m-teatr” wynosi 160 tys. zł, podczas gdy w ubiegłych latach dzięki ministerialnej dotacji przekraczał 300 tys. zł. Głównym sponsorem festiwalu jest miasto Koszalin. Wydarzenie wsparli finansowo także samorząd województwa zachodniopomorskiego i prywatni sponsorzy. Część środków pochodzi także z budżetu BTD. (PAP)
autor: Inga Domurat
ing/ aszw/