Prace nad ostatecznym kształtem scenariusza wystawy stałej dotyczącej historii Górnego Śląska, która powstanie w nowej siedzibie Muzeum Śląskiego w Katowicach, mogą potrwać jeszcze kilka miesięcy. W piątek projekt był tematem obrad m.in. z udziałem radnych sejmiku.
Ekspozycja, która pod względem skali i rozmachu, zaliczana jest do jednej z największych inwestycji kulturalnych w kraju, stała się od ubiegłego roku przedmiotem licznych kontrowersji. Od początku dyskusja koncentruje się głównie wokół wytycznych do wystawy, które ogłoszono w związku z rozpisaniem konkursu na jej scenariusz. Włączyli się w nią m.in. politycy, historycy, działacze społeczni. Pojawiły się m.in. głosy, że założenia przygotowane do scenariusza wystawy łamią kwestię proporcji - np. na rzecz niemieckich wątków Śląska.
Zdania na temat wyłonionego w październiku zwycięskiego scenariusza wystawy od początku były podzielone; w niektórych środowiskach pojawiło się przekonanie, że uzyskanie porozumienia może się okazać niełatwe. Można było się o tym przekonać m.in. podczas pierwszej debaty poświęconej wystawie, która odbyła się pod koniec października ubiegłego roku. W styczniu tego roku wystawa była także przedmiotem dyskusji w jednym z programów telewizyjnych.
Piątkowe posiedzenie sejmikowej Komisji Edukacji, Nauki i Kultury było kolejnym spotkaniem poświęconym wystawie. Dyrektor Muzeum Śląskiego Leszek Jodliński odpowiadał na liczne pytania radnych sejmiku dotyczące m.in. prac nad wystawą, uzupełnieniu scenariusza o elementy historii Górnego Śląska, których - według nich - brakuje w koncepcji oraz kwestii postępu prac budowlanych przy nowej siedzibie muzeum, powstającej na terenie dawnej kopalni "Katowice".
"Światło historii" - to tytuł zwycięskiej koncepcji wystawy stałej autorstwa firmy AdVenture z Katowic. Punktem wyjścia jest myśl ks. Emila Szramka, która została zawarta w jego pracy "Śląsk jako problem socjologiczny. Próba analizy". Ks. Szramek zdefiniował w niej Górny Śląsk jako ziemię pełniącą w różnych okresach swojej historii funkcję "pomostu", "nagrody" oraz "pobojowiska", który - jak napisali autorzy koncepcji - "niezależnie od tych zmieniających się ról, zawsze pozostawał "narożnikiem stykających się tu państw i ludów".
Jodliński tłumaczył, że trwają prace nad ostatecznym kształtem scenariusza. "Przygotowania do stworzenia scenariusza są w finalnej fazie. Mam nadzieję, że jeszcze w lutym zostanie podpisana umowa z firmą AdVenture (zwycięzcą konkursu - PAP) na opracowanie scenariusza wykonawczego wystawy stałej, który uwzględni zarówno projekt zwycięski, jak i wszystkie zgodne z regulaminem i wytycznymi do scenariusza uwagi sądu konkursowego oraz wyniki debaty publicznej" - powiedział PAP Jodliński. Wyjaśnił, że wystawa zamyka się na 1989 roku, dlatego "z powodów czysto proceduralnych" nie będzie można m.in. uwzględnić uwag wykraczających poza ten rok.
Według oceny Jodlińskiego prace nad ostatecznym kształtem scenariusza potrwają jeszcze ok. 8 miesięcy. "We wrześniu-październiku scenariusz wykonawczy byłby gotowy" - powiedział Jodliński. Jego zdaniem możliwe jest, że w tym czasie na salach wystawowych pojawią się - wyłonieni w postępowaniu przetargowym - rzemieślnicy i architekci, którzy zaczną budować ekspozycję.
Wicemarszałek województwa śląskiego Aleksandra Gajewska powiedziała, że "pierwszy kształt scenariusza" zostanie podany do wiadomości. Według niej, tak powinno być na każdym etapie prac nad wystawą. "Musimy pamiętać, że to nie jest tylko scenariusz, to nie są tylko słowa, (...) to jest pewnego rodzaju artystyczna wizja tej historii" - powiedziała. Zaznaczyła, że od twórców wystawy wymaga się m.in. kompromisu i zachowania obiektywizmu historycznego.
Gajewska, odnosząc się do kontrowersji wokół wystawy, powiedziała: "Każdy z nas, a szczególnie tutaj w województwie śląskim, każdy z nas nosi w sobie własną historię, historię swojej własnej rodziny, swoje własne przekonania. Problem z wystawą w Muzeum Śląskim jest taki, abyśmy potrafili spotkać się w połowie drogi tej historii, tak żeby każdy, kto przyjdzie do tego muzeum, mógł powiedzieć: być może nie do końca jest to taka historia, jaką znam i pamiętam, ale ją akceptuję" - przekonywała.
"Światło historii" - to tytuł zwycięskiej koncepcji wystawy stałej autorstwa firmy AdVenture z Katowic. Punktem wyjścia jest myśl ks. Emila Szramka (1887-1942), która została zawarta w jego pracy pt. "Śląsk jako problem socjologiczny. Próba analizy". Ks. Szramek zdefiniował w niej Górny Śląsk jako ziemię pełniącą w różnych okresach swojej historii funkcję "pomostu", "nagrody" oraz "pobojowiska", który - jak napisali autorzy koncepcji - "niezależnie od tych zmieniających się ról, zawsze pozostawał "narożnikiem stykających się tu państw i ludów".
Ekspozycja będzie zajmowała w nowej siedzibie muzeum ok. 1400 m kw.(PAP)
ktp/ hes/